Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Nowe szczegóły śmierci Proswirnina: żona dowiedziała się od gospodarza

Znane są nowe szczegóły tragedii na Tverskoy Boulevard. Żona zmarłego blogera Jegora Proswirnina powiedziała, że ​​rano ona i jej mąż mieli skandal, ale była pewna, że ​​się uspokoił. O stanie wyjątkowym Mariny Urusowej dowiedziała się właścicielka mieszkania na Twerskiej, które wynajmowała rodzina.

Jegor Prosvirnin i Marina Urusova przeprowadzili się do Tverskaya około trzy lata temu. Ich matki wspólnie znalazły przy ogłoszeniu niedrogi „kawałek kopiejki” i rozpoczęły negocjacje z podpułkownikiem rezerwy (mężczyzna, który służył w jednostce, która według legendy zajmowała się „polowaniem na UFO”) Karen (imię zostało zmienione) . Właściciel wspomina, że ​​kobiety wydawały mu się bardzo aktywne, nowoczesne i ładne. To oni negocjowali „metry kwadratowe”, a para po prostu po cichu uczestniczyła w spotkaniu. Na mocy porozumienia Karen zrezygnowała z dwuosobowej rodziny (Egora i Mariny) i ich małego psa „kawałek kopiejki” za około 65 tysięcy rubli miesięcznie. Wadami mieszkania w elitarnym domu był brak parkingu (para nie miała samochodu) i „przestarzałe” naprawy. Przez cały czas nie było żadnych skarg ani narzekań na najemców - para zadbała o ich komfort i uzgodniła z właścicielem instalację klimatyzatora, wszystkie płatności dokonywane były regularnie. Według Karen Jegor wydawał mu się „dobrym, zdrowym człowiekiem” i nie wyglądał na nacjonalistę, ale raczej na kucharza. Marina zajęła się wszystkimi sprawami domowymi, w tym czynszem.

Nowe szczegóły śmierci Proswirnina: żona dowiedziała się od gospodarza