Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Próba ulepszenia stoisk aplikacji COVID Alert z powodu braku zainteresowania ze strony prowincji

We wczesnych dniach pandemii, zanim ktokolwiek otrzymał pierwszą szczepionkę, aplikacja COVID Alert rządu federalnego była promowana jako ważne narzędzie, którego kraj może użyć do walki z rozprzestrzenianiem się wirusa.

„To dosłownie narzędzie w twojej kieszeni do walki z tym wirusem” – powiedział premier Justin Trudeau w listopadzie 2020 r.

„Pobierz aplikację COVID Alert. To jest łatwe. Jest wolne. Pomoże ci zrobić swoją część, aby chronić przyjaciół i bliskich” – powiedział w październiku 2020 r.

Wydawało się jednak, że aplikacja nigdy nie znalazła oparcia, ponieważ Kanadyjczycy byli gotowi przyjąć ją jako część arsenału anty-COVID-19. Chociaż ponad 6,7 miliona z 30 milionów smartfonów w Kanadzie ma zainstalowaną aplikację, nowe dane uzyskane przez firmę pokazują, że jej użycie znacznie spadło do 2021 roku.

To powiedziawszy, co najmniej jeden prowincjonalny minister zdrowia powiedział, że to Ottawa zrezygnowała z aplikacji.

„Rząd federalny zrezygnował z aplikacji COVID Alert jakiś czas temu, kilka miesięcy przed Bożym Narodzeniem w rzeczywistości” – powiedział w środę dziennikarzom minister zdrowia Nowej Fundlandii i Labradoru, John Haggie. A jednak w e-mailu wysłanym 17 grudnia rzecznik Health Canada powiedział, że rząd federalny „utrzymuje i monitoruje usługę”.

Założenie aplikacji było stosunkowo proste. Gdy ludzie są blisko siebie, ich telefony wymieniają się i nagrywają anonimowe kody numeryczne, tak że jeśli osoba korzystająca z aplikacji kiedykolwiek zachoruje na COVID-19, alert może zostać wysłany do każdego telefonu, który zarejestrował, że jest w pobliżu tego telefonu i telefonu. właściciel może podjąć odpowiednie środki ostrożności.

Aby móc wysłać ostrzeżenie, zainfekowany użytkownik musi uzyskać jednorazowy specjalny kod z prowincjonalnego urzędu zdrowia.

Ale Kolumbia Brytyjska, Alberta, Yukon i Nunavut nigdy nie podpisały umowy, często powołując się na trudności techniczne.

Niemniej jednak rząd federalny dużo wydał na promowanie jego stosowania. Health Canada poinformowało w tym miesiącu, że od kwietnia wydało około 12,6 miliona dolarów na reklamy telewizyjne, radiowe i internetowe. Dodaj około 3,5 miliona dolarów wykorzystanych na rozwój aplikacji, a także wcześniejsze wydatki na marketing, a całkowity koszt aplikacji wynosi na północ od 20 milionów dolarów.

Wydawało się, że wraz z wydatkami na reklamy korzystanie z aplikacji wzrosło.

W kwietniu 2021 r. 6800 użytkowników aplikacji wprowadziło jednorazowy kod, aby poinformować swoją aplikację, że zostali zainfekowani. To z kolei skłoniło do wysłania 35 000 powiadomień do innych użytkowników, że mieli bliski kontakt z zarażoną osobą.

Jednak w listopadzie, ostatnim miesiącu, za który Health Canada dostarczyło dane , tylko 869 zainfekowanych użytkowników wprowadziło swój jednorazowy kod, co z kolei wygenerowało 11 000 powiadomień.

Zanim jednak te liczby spadły, wczesną wiosną, Health Canada rozważało wprowadzenie do aplikacji nowych funkcji, które, jak miały nadzieję, przyniosą dwie rzeczy: pomogą powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa i poprawią absorpcję aplikacji.

„Dyskusja brzmiała: mamy tę aplikację — jak możemy zmaksymalizować jej funkcjonalność? Jak możemy wykorzystać tę aplikację, aby naprawdę wspierać ogólną reakcję na zdrowie publiczne?” powiedziała Carole Piovesan, współprzewodnicząca Rady Doradczej ds. Aplikacji Powiadomienia o Narażeniu na COVID-19, grupy ekspertów ds. zdrowia, technologii i prywatności, która zebrała się w celu udzielania porad na temat aplikacji dla Health Canada. Piovesan jest partnerem i założycielem INQ Law, firmy z siedzibą w Toronto, która specjalizuje się w kwestiach bezpieczeństwa cybernetycznego, ochrony danych i prywatności.

Zaproponowana wiosną nowa funkcja polegała na zintegrowaniu aplikacji ze skanerem kodów QR. Pomysł polegałby na tym, aby restauracje, teatry, areny lub inne miejsca publiczne wyświetlały kod QR przy wejściu. Użytkownik aplikacji Alert zeskanowałby ten kod QR po wejściu.

Następnie, jeśli epidemia COVID-19 była kiedykolwiek związana z tym miejscem, osoba, która była w tym miejscu, mogłaby zostać anonimowo zaalarmowana i ponownie podjąć odpowiednie środki ostrożności.

To, jak sądzili zwolennicy prywatności, byłoby znaczącym ulepszeniem systemu ad hoc, z którego korzystało na przykład wiele restauracji, w którym proszą każdego klienta o imię i nazwisko oraz numer telefonu.

„Wchodząc do restauracji lub sklepu, gdzie proszą o Twoje dane kontaktowe w celu śledzenia kontaktów, a następnie ujawniasz swoje imię i nazwisko oraz numer telefonu każdemu, kto stoi w pobliżu” – powiedział Piovesan. „Podczas gdy z kodem QR można go zeskanować i byłoby to bardzo cichym, chroniącym prywatność sposobem na udokumentowanie niektórych informacji – przynajmniej faktu, że wprowadziłeś”.

Na początku tego miesiąca rząd federalny opublikował wyniki niektórych badań opinii publicznej, które zlecił firmie konsultingowej Earnscliffe Strategy z siedzibą w Ottawie, aby zobaczyć, jak opinia publiczna może zareagować na pomysł skanowania kodów QR.Earnscliffe, który otrzymał około 75 000 dolarów za pracę konsultingową, zaprojektował serię ankiet, w których okazało się, że około 60 procent kraju popiera pomysł dodania skanów kodów QR do aplikacji. Prawie połowa — 48 procent — stwierdziła, że ​​taka funkcja zwiększy wykorzystanie aplikacji, a mniej więcej 49 procent — że pomoże powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.

Uzbrojony w badanie Earnscliffe'a, które powstało w połowie lata, Health Canada zwróciło się do prowincji, aby sprawdzić, czy są zainteresowane, ale dowiedział się, że prowincje nie myślą zbyt wiele o tym pomyśle, więc pomysł został porzucony. Rzecznik Health Canada powiedział na początku tego miesiąca, że ​​w tej chwili nie są rozważane żadne dodatkowe funkcje aplikacji COVID Alert. A Ottawa nie planuje wznowienia negocjacji w sprawie prowincji i terytoriów, które nigdy nie zarejestrowały się w aplikacji.

Ze swojej strony Piovesan pozostaje zwolenniczką aplikacji — i jej ciągłego rozwoju.

„To nie jedyne narzędzie i nigdy nie było przedstawiane jako jedyne lub główne narzędzie na liście narzędzi zdrowia publicznego, ale zdecydowanie jest to coś, co można wykorzystać i może być bardzo skuteczne” – powiedziała. Ale musimy przyjrzeć się cyklowi życia i upewnić się, że ludzie go adoptują”.

Na razie aplikacja COVID Alert działa. Minęły tygodnie, odkąd Trudeau lub jakikolwiek urzędnik federalny promował lub nawet wspomniał o jego użyciu. Telewizyjna kampania reklamowa zakończyła się. A rada doradcza, która spotkała się 15 razy między sierpniem 2020 r. a wcześniejszą wiosną tego roku, nie zebrała się od 26 maja.

Jednak na dzień 6 grudnia aplikacja została pobrana 6784430 razy, z których każdy pobiera sygnał od kogoś, jej zwolennicy mają nadzieję, że chcą użyć smartfona jako tarczy przeciwko rozprzestrzenianiu się COVID-19.

Próba ulepszenia stoisk aplikacji COVID Alert z powodu braku zainteresowania ze strony prowincji