Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Nieszczepiona kobieta w ciąży, która dwukrotnie dostała Covid-19 „dręczona poczuciem winy” za poddanie małego syna przez próbę śmierci

SINGAPUR - Cud.

To właśnie Madam Yvonne Khoo słyszała od lekarzy i pielęgniarek po tym, jak 1 listopada obudziła się na oddziale intensywnej terapii (ICU) w Singapore General Hospital (SGH) z rurkami wystającymi z jej twarzy i ciała.

Podłączona do aparatów podtrzymujących życie, ostatnią rzeczą, jaką zapamiętała, była sytuacja sprzed sześciu dni, kiedy kaszlała krwią w karetce pogotowia, gdy była zabierana do SGH i została uśpiona przez personel pogotowia ratunkowego.

37-letnia Madam Khoo uważała, że ​​jest to długi sen, co w rzeczywistości było bliskim kontaktem ze śmiercią po tym, jak łagodna infekcja Covid-19 przekształciła się w ciężką niewydolność oddechową.

To, że była również w 25 tygodniu ciąży i cierpiała na chorobę nerek, sprawiło, że jej sytuacja była jeszcze bardziej niepewna.

Aby uratować jej życie, lekarze podłączyli ją do pozaustrojowego urządzenia do natleniania błonowego (Ecmo), które jest rzadko używane u kobiet w ciąży, zwłaszcza tych, które są w ciąży tak późno.

„Wciąż mi mówili, że to cud (że przeżyłem), ale nie rozumiałam” – powiedziała Madam Khoo The Straits Times w czwartek (30 grudnia).

„Dopiero kiedy usłyszałam, że lekarze powiedzieli mojemu mężowi, żeby był psychicznie przygotowany na utratę mnie, byłam w szoku, ponieważ powiedzenie czegoś takiego oznacza, że ​​musiało to być bardzo poważne” – powiedziała po mandaryńsku.

To nie był pierwszy kontakt Madam Khoo z Covid-19.

We wrześniu uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa i trafiła do szpitala, ponieważ jej ciąża narażała ją na większe ryzyko. Ale pani Khoo była bezobjawowa i wypisana po tygodniu obserwacji i negatywnych testów.

Tak więc, kiedy miesiąc później zaczęły pojawiać się objawy i 22 października uzyskała pozytywny wynik testu z autotestu, postanowiła odpocząć w domu zamiast chodzić do kliniki lub szpitala, ponieważ myślała, że ​​wyzdrowieje tak szybko jak wcześniej .

Według Ministerstwa Zdrowia przypadki reinfekcji są tu dość rzadkie. Według stanu na sierpień, jedna trzecia z 32 potwierdzonych przypadków reinfekcji była mieszkańcami akademików, podczas gdy reszta to przypadki importowane.

26 października Madam Khoo zauważyła, że ​​jej odczyt pulsoksymetru wynosił około 80 procent. Normalny odczyt tlenu we krwi wynosi zwykle od 95 do 100 procent.

Zadzwoniła więc po karetkę i została przewieziona do szpitala ogólnego w Changi (CGH).

Została następnie przeniesiona do SGH, ponieważ była w ciąży z powodu choroby podstawowej, co sprawiło, że jej przypadek był skomplikowany.

Zanim dotarła do SGH, jej poziom tlenu wynosił zaledwie 70 procent i została natychmiast zaintubowana i podłączona do aparatu oddechowego.

Zespół medyczny w SGH rozważał natychmiastowe poród dziecka Madam Khoo, tak aby potrzebowała ona mniej wsparcia tlenowego, aby przeżyć. Ale stan Madam Khoo szybko się pogarszał, nie pozostawiając lepszej alternatywy niż podtrzymywanie życia Ecmo.

Dr Sewa Duu Wen, starszy konsultant w dziale medycyny oddechowej i intensywnej opieki SGH, powiedział, że firma Ecmo, która przejmuje funkcję serca i płuc, kupiła cenny czas na leczenie Covid-19, które zadziałało na Madame Khoo i na jej płuca. odzyskać.

Kupiło to również czas na rozwój nienarodzonego syna Madam Khoo w jej łonie, podczas gdy była ustabilizowana i leczona.

Dr Tan Wei Ching, starszy konsultant na wydziale położnictwa i ginekologii SGH, powiedział: „Musieliśmy zastanowić się, czy możemy zminimalizować jakiekolwiek komplikacje dla wcześniaka… dziecko na pewno zostanie dotknięte."

Dr Sewa, która jest również dyrektorem oddziału intensywnej terapii w SGH, powiedziała, że ​​Madam Khoo była predysponowana do bardzo ciężkiej infekcji Covid-19, ponieważ leczenie podstawowej choroby nerek osłabiło jej układ odpornościowy. Jest również nieszczepiona, co naraża ją na znacznie większe ryzyko w porównaniu z innymi kobietami w ciąży.

Madam Khoo powiedziała, że ​​chce się zaszczepić, ale nigdy nie nadszedł odpowiedni czas.

Jej ginekolog poradził jej, aby poczekała do drugiego trymestru, czyli we wrześniu, ale Madam Khoo uzyskała pozytywny wynik testu, zanim dostała szczepionkę.

W październiku wykonała badanie krwi, aby sprawdzić, czy ma przeciwciała z wcześniejszej infekcji, ale czekając na wynik, ponownie uzyskała pozytywny wynik testu na Covid-19.

W SGH stan Madam Khoo szybko się poprawił i po sześciu dniach została zdjęta z maszyny Ecmo. Niedługo potem wyłączyła się również z maszyny do oddychania.

Madame Khoo została następnie przeniesiona do oddziału intensywnej opieki i zaczęła cierpieć na skurcze 4 listopada.

Tego samego dnia przeszła cesarskie cięcie, a jej syn Yohanne, który miał 27 tygodni i ważył zaledwie 789 g przy urodzeniu, został natychmiast zabrany na oddział noworodków SGH.

Madam Khoo powiedziała, że ​​była dręczona poczuciem winy, obwiniając się za to, przez co musiał przejść jej mały synek. Dławiąc się, powiedziała, że ​​prawie dwa tygodnie zajęło jej zebranie się na odwagę, by zobaczyć syna i go dotknąć.„Gdybym została zaszczepiona, myślę, że moje ciało byłoby w stanie zwalczyć wirusa i nie zaciągnęłabym ze sobą dziecka” – powiedziała.

Na szczęście lekarze powiedzieli, że Yohanne nie została dotknięta przez Covid-19 ani ECMO i ma się dobrze. Obecnie ma 34 tygodnie i jest pod opieką na oddziale noworodkowym.

Doświadczenia Madam Khoo z Covid-19 pozostawiły również po sobie fizyczną traumę.

Potrzebowała fizjoterapii i terapii zajęciowej, aby na nowo nauczyć się chodzić i jeść. Nawet teraz, ponad miesiąc po wypisaniu, Madame Khoo powiedziała, że ​​jej ciało jest nadal słabe, ręce jej drżą i ma problemy z poruszaniem się.

Musi także odwiedzać szpital co najmniej trzy razy w tygodniu, ale najgorsze jest zmartwienie o zbliżający się rachunek za leczenie, który będzie musiała zapłacić.

Mimo to Madam Khoo powiedziała, że ​​jest wdzięczna przyjaciołom, rodzinie i nieznajomym, którzy jej pomogli, i że jej otarcie się ze śmiercią pokazało jej, że na świecie jest miłość.

Zachęcając inne ciężarne kobiety do szczepienia, powiedziała: „Wierzę, że nikt nie chce przechodzić przez to, przez co ja przeszłam”.

Dr Tan z SGH wezwał również kobiety w ciąży do jak najwcześniejszego zaszczepienia.

„Nawet jeśli jest to jedna dawka na kilka tygodni przed dostarczeniem, to lepsze niż nic”.

Nieszczepiona kobieta w ciąży, która dwukrotnie dostała Covid-19 „dręczona poczuciem winy” za poddanie małego syna przez próbę śmierci