Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Przyszłość religii

Religię można po prostu zdefiniować jako zorganizowany system wierzeń, ceremonii i zasad stosowanych do czczenia boga lub grupy bogów. Jest jedno fundamentalne pytanie, które dziwiło mężczyznę od urodzenia, obracające się wokół jego niepokoju, skąd się wziął i dokąd pójdzie po śmierci?

Jeśli nie można znaleźć przekonującej odpowiedzi na te pytania, egzystencja człowieka na tej ziemi traci sens. Dlatego też pierwszą podstawową troską wszystkich wielkich religii było udzielenie przekonujących odpowiedzi na takie pytania, aby stworzenie człowieka i jego podróż przez jego życie miały mocny cel i sens w ramach dobrze przemyślanego planu.

Bez takiego planu stworzenie człowieka i jego życie na tej ziemi stałyby się całkowicie pozbawione sensu. W ten sposób wszystkie wielkie religie nadały sens i cel życiu oraz uczyniły istnienie człowieka miarą honoru, godności, pokory i miłości, aby żyć w pokoju z bliźnimi. Jednak w czasach kryzysu wiele osób szuka pocieszenia w religii.

Powszechnie uważa się, że wraz z postępem nauki i technologii wierzenia religijne zanikają. Jednak w oparciu o dane demograficzne, migracje i konwersje wszystkich wielkich religii, Pew Research Center w 2015 r. przeprowadziło badanie, które wcale nie wykazało gwałtownego spadku religijności, przewidując skromny wzrost liczby wierzących, z 84 procent dzisiejszej populacji świata do 87 procent. w lutym 2050 r. Oznacza to, że pomimo wielu szkodliwych skutków religii dla społeczeństwa ludzkiego, musi pozostać.

Historia religii pokazuje, że religie rodzą się, rosną i umierają – ale, co dziwne, pozostajemy ślepi na tę rzeczywistość. W szczytowym okresie istnienia tych religii ich wyznawcy wierzyli, że ich wiara pozostanie na zawsze, ale historia mówi nam, że wszystkie religie z biegiem czasu podlegają zmianom, wraz z ewolucją idei i koncepcji kulturowych. Żadna religia nie pozostaje na zawsze w swojej pierwotnej formie, a ich przemiana pozostaje ich stałymi cechami.

Wielkie religie przetrwały wieki, ponieważ oferują wymierne korzyści swoim wyznawcom.

To psychologiczna potrzeba człowieka, by uwierzyć w istotę, która musi żyć wiecznie. Wszystkie stworzenia Boże stopniowo umierają i tylko On jest trwały. Dlatego głównym pragnieniem człowieka jest utrzymanie żywej koncepcji Boga. Voltaire, XVIII-wieczny erudyta francuski, który skądinąd był krytykiem religii, został zmuszony do napisania: „Gdyby Bóg nie istniał, należałoby go wymyślić”. W ten sposób pokazał swoje całkowicie szczere uczucie, że istnieje autentyczna ludzka potrzeba wiary w koncepcję Boga.

Wielkie religie przetrwały wieki, ponieważ oferują wymierne korzyści swoim wyznawcom. Chrześcijaństwo i islam przetrwały jedynie dzięki naciskowi na honor, pokorę i miłosierdzie. Chrześcijaństwo pozostawało bliskie sercom swoich wyznawców ze względu na swój etos troski o chorych i potrzebujących. Również islam początkowo przyciągał swoich wyznawców, podkreślając cnoty honoru, pokory i miłosierdzia – cechy, które były również znakiem rozpoznawczym założyciela islamu. Islam rozprzestrzenił się na wielu kontynentach świata ze względu na duży nacisk na moralność i niezwykle inspirujący charakter Proroka.

Pomimo wielu korzyści płynących z religii, ponosi również winę za sprowadzenie wielu okrucieństw i rozlewu krwi. Na przykład chrześcijaństwo stało się odpowiedzialne za wymordowanie dziesiątek milionów ludzi podczas wypraw krzyżowych, a później przelanie dużej ilości krwi podczas prześladowań Żydów. Istnieje inna szkoła myślenia, która zwalnia religie od powodowania tak wielkiego rozlewu krwi. Mówi, że religie były używane w historii jako wymówka dla innych motywacji. Nawet gdyby wyeliminować wszystkie religie z ziemi, rozlew krwi nadal byłby obecny, ponieważ ludzie są poruszeni pokusami chciwości i władzy. Wyznawcy religii doprowadzają do rozlewu krwi z powodów osobistych lub politycznych, podczas gdy religie w swej nieskazitelnej naturze potępiają zabijanie bliźnich.Fundamentalizm, który jak wirus zaraził współczesne religie, aw szczególności islam, stał się niezwykle destrukcyjny dla ludzkiego życia. Ze względu na niedawny wzrost fundamentalistycznych partii politycznych w Pakistanie, jego zwolennicy dopuszczają się przemocy, atakują ludzi i instytucje, podpalają cenny majątek, popełniają umyślne morderstwa pokojowych obywateli i haniebnie uciekają się do wszelkich aktów wandalizmu na ulicach, aby zakłócić spokój publiczny. Bezczelnie wszystko to robi się w uczciwym imieniu islamu i całkiem ironicznie, aby zachować honor i godność naszego Proroka (saw), którego instrukcje i nauki skierowane do jego wyznawców sprzeciwiały się takim nieludzkim zbrodniom przeciwko ludzkości. Szkoda, że ​​ci przestępcy są rzekomo wyznawcami wiary, która uważa zamordowanie jednej osoby jako zamordowanie całej ludzkości. Religia jest konieczna, ponieważ pomaga nam w tworzeniu etycznych ram regulujących dobre wartości w codziennym życiu. Innymi słowy, religia działa jako agencja socjalizacji, budując wartości takie jak miłość, empatia, szacunek i harmonia.

Aby ustalić, dokąd zmierza religia w chwili obecnej, uważam za stosowne skupić się wyłącznie na religii islamu, która jest naszą główną troską. Te same czynniki w mniejszym lub większym stopniu odnosiłyby się również do wszystkich innych zorganizowanych religii.

W kontekście islamu istnieje obecnie trzech wybitnych żyjących pisarzy, mianowicie Karen Armstrong i Lesley Hazleton (którzy wnieśli znaczny wkład w rozwój współczesnych religii), podczas gdy Yuval Noah Harari, znany filozof i historyk, badał ludzką historia od najdawniejszych czasów do XXI wieku z ważnymi odkryciami. Wszyscy trzej są wielkimi filozofami, historykami i myślicielami religijnymi. Ze względu na ograniczenia przestrzenne nie mogę odnieść się do ich prac, ale pokrótce opiszę, w jaki sposób przyczynili się do rozwoju religii.

Karen Armstrong jest brytyjską autorką irlandzkiego pochodzenia katolickiego, znaną ze swoich książek o religiach porównawczych. Jej praca skupia się na cechach wspólnych głównych religii, ze szczególnym uwzględnieniem islamu i proroka Allaha, którego bardzo podziwiała i napisała trzy oddzielne książki podkreślające jego charakter i wielkie osiągnięcia. W końcu dochodzi do wniosku, że głównym celem religii jest wzbudzanie współczucia wśród bliźnich, w oparciu o Złotą Zasadę, która mówi: „Czyń innym, jak chcesz, aby oni czynili tobie”.

Lesley Hazleton jest brytyjsko-amerykańską autorką, której prace skupiają się na przecięciu i interakcjach między polityką a religią. Zawodowo była szanowaną dziennikarką, która w późniejszych latach wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych i osiadła w swoim pływającym domu w Seattle, gdzie poświęciła się wyłącznie badaniom islamskim ze źródeł. Zdobyła uznanie na całym świecie, kiedy napisała swoją klasyczną książkę „Po proroku: epicka historia rozłamu szyicko-sunnickiego”. Książka jest oparta na najstarszych relacjach Abu Jaffera Al-Tabra, znanego historiografa z II wieku n.e., pochodzących ze źródeł, które bezpośrednio kontaktowały się ze Świętym Prorokiem. W ten sposób jej książka jest najbardziej autentyczną relacją o tym, jak rozłam szyicko-sunnicki miał miejsce wkrótce po śmierci Proroka. Ale prawdziwe znaczenie Lesley wywarła na zachodnie media elektroniczne jej niezapomniane przemówienia TED w 2010 i 2013 roku, podkreślające w swoim niepowtarzalnym stylu, w jaki sposób Prorok otrzymał swoje pierwsze objawienie i czy jego początkowe wątpliwości były istotną częścią wiary, a niektóre inne sprawy rzucające nowe światło na wielki charakter proroka islamu, co później zostało również zawarte w jej książce „Pierwszy muzułmanin” (biografia Proroka, w której przedstawiła islam w nowym świetle, usuwając wiele nieporozumień krytyków islamu).

Przegląd wkładu obu tych wielkich pisarzy oraz ich nowych odkryć i spojrzenia na osobowość Proroka i jego spuściznę został przedstawiony światu zachodniemu w tak doskonałych słowach, że wydaje się, że wskrzesza jego rozpadające się ramy w żywą wiarę jego dawną chwałę, usuwając skorupę nieporozumień nagromadzonych przez kilka lat błędnych obliczeń przez świat zachodni. To znacznie przepowiada silny wpływ, jaki religia muzułmańska będzie miała na swoich obecnych i przyszłych wierzących, a także na innych myślicieli religijnych na całym świecie. Ale to wszystko będzie możliwe tylko wtedy, gdy muzułmanie zostaną podniesieni z obecnej biedy i ignorancji samą siłą Edukacji. Nie ma nic złego w religii, która z czasem pozostanie i będzie się rozwijać.Yuval Noah Harari (w swoim przełomowym traktacie The Sapiens) pisze, że wraz z postępem humanizmu i liberalizmu tradycyjne religie ustępują miejsca sekularyzmowi i agnostycyzmowi. Ale dzięki swojemu głębokiemu wniknięciu w historię religii nie zwiastuje on zguby zorganizowanym religiom, ale sądzi, że obecny trend synkretyzmu zmiecie zabobonne mity i wprowadzi nowe formy i wymiary akceptowalne dla współczesnego człowieka. Wierzy, że humanizm jest święty i bardziej tolerancyjny dla zorganizowanych religii niż ich wyznawcy. Z biegiem czasu humanista będzie bardziej cenił wolność i prawa człowieka niż wyznawcy zorganizowanych religii. Opierając się na liberalnym humanizmie, człowiek stałby się bardziej świadomy swoich praw i obowiązków obywatelskich, nie porzucając celów i zadań zorganizowanych religii.

Pisarz jest byłym członkiem Wojewódzkiej Służby Cywilnej i autorem Moments in Silence.

Przyszłość religii