Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Opinia | Pekin i Tajpej są zjednoczone – w swoich roszczeniach na Morzu Południowochińskim China Briefing...

Mam szczęście, że do znajomych zaliczam kilku byłych ambasadorów amerykańskich w Chinach, z których niektórych znam od dziesięcioleci.

Kilka lat temu podarowano mi wspaniały świąteczny prezent – ​​kieszonkowy Atlas Świata z czarną skórzaną okładką, złocony z godłem Stanów Zjednoczonych pośrodku oraz z nazwiskiem i tytułem ambasadora w pięknej kaligrafii kursywą (Dostawa 1).

Wewnątrz okładki widnieje odręczne pismo ambasadora: „Mojemu staremu i drogiemu przyjacielowi Weijianowi i rodzinie, z najlepszymi życzeniami bardzo wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego i zdrowego Nowego Roku!” Podpisał się swoim pseudonimem, jak go znają przyjaciele.

Znaczenie tego atlasu zdałem sobie dopiero w 2020 roku, kiedy 14 lipca tego samego roku Mike Pompeo, ówczesny sekretarz stanu USA, ogłosił, że większość suwerennych roszczeń Chin na Morzu Południowochińskim jest „bezprawna”, co odwróciło długo- neutralne stanowisko USA w sprawie konkurencyjnych roszczeń w regionie.

Mój Atlas Świata od ambasadora USA jest fizycznym dowodem na to, że do niedawna Stany Zjednoczone nie kwestionowały ani nie sprzeciwiały się roszczeniom Chin.

Zawiera mapę Morza Południowochińskiego, wyraźnie pokazującą „linię dziewięciu kresek”, która wyznacza suwerenne roszczenia Chin (Rysunek 2).

Gdyby Waszyngton sprzeciwił się tej linii, ambasada USA w Pekinie nie zaopatrzyłaby się w ten atlas, który ambasador mógłby rozdać w prezencie.

Stany Zjednoczone wiedzą lepiej.

Po II wojnie światowej nacjonalistyczny rząd Chin pod przewodnictwem Czang Kaj-szeka użył okrętów wojennych dostarczonych przez USA do odzyskania kilku głównych wysp na Morzu Południowochińskim od Japonii.

Niektóre z tych wysp zostały później nazwane po tych okrętach wojennych – na przykład Taiping, największa z Wysp Nansha (znana na Zachodzie jako Wyspy Spratly), która od czasu ucieczki rządu Chianga na Tajwan po wojnie domowej w Chinach była kontrolowana przez Tajpej .

Rzeczywiście, Tajwan, który Chiny kontynentalne uważają za prowincję separatystyczną, ma większe roszczenia na Morzu Południowochińskim niż Pekin: podczas gdy suwerenne roszczenia Pekinu określa linia dziewięciu kresek, roszczenia Tajpej są definiowane przez linię jedenaście.

Dlaczego różnica? W 1953 Pekin usunął dwie kreski, które biegły przez Zatokę Tonkińską między Wietnamem a chińską wyspą Hainan, ponieważ uważał Wietnam Północny Ho Chi Minha za „towarzyszy braci”.

Następnie, w marcu 1957 roku, Mao Zedong podarował Ho „Wyspą Słowika” po tym, jak przywódca Wietnamu Północnego poprosił go o pożyczenie go na budowę stacji radarowej do monitorowania zagranicznych samolotów bojowych.

Nie trzeba dodawać, że Ho był zachwycony i szybko przemianował ją na wyspę Bạch Long Vĩ („Biały Ogon Smoka”).

Czy Azja Południowo-Wschodnia budzi się z potrzebą jedności na Morzu Południowochińskim? Poza tymi różnicami roszczenia Chin kontynentalnych do Morza Południowochińskiego całkowicie pokrywają się z roszczeniami Tajwanu, ponieważ mają wspólne pochodzenie.

A ponieważ Pekin uważa Tajwan za część Chin, nie kwestionuje roszczeń terytorialnych Tajpej.

Tajpej też nie rzuca wyzwanie Pekinowi.

W rzeczywistości wszystkie roszczenia terytorialne zarówno Tajwanu (dotyczące rządu nacjonalistycznego założonego w 1911 r.), jak i Chin kontynentalnych (dotyczące rządu Chińskiej Republiki Ludowej założonego przez Komunistyczną Partię Chin w 1949 r.) poprzedzają powstanie jednego z tych rządów.

Według zapisów na Morzu Południowochińskim wyspy te zostały już uznane za część Chin na oficjalnych mapach dynastii Qing w latach 1724, 1755, 1767, 1810 i 1817.

W latach 1934 i 1935 rząd nacjonalistyczny opublikował dwa dokumenty, „Mapę wysp na Morzu Południowym” (Rysunek 3) oraz „Tabelę porównującą chińskie i angielskie nazwy chińskich wysp na Morzu Południowym”, które dodatkowo skodyfikowały to twierdzenie.

4 października 1946 r., po odzyskaniu suwerenności nad terytoriami zajętymi przez Japonię podczas II wojny światowej, nacjonalistyczny rząd w Nankinie opublikował „Ogólne położenie wysp Morza Południowego na terytorium Republiki Chińskiej”, w którym po raz pierwszy użyto ośmiu -kreska linia w kształcie litery U (Rysunek 4).

Rok później, 1 grudnia 1947 r., ponownie opublikowała „Mapę wysp na Morzu Południowym” (Rysunek 5), która za pomocą jedenastu kresek wyznaczyła granice suwerennych roszczeń Chin. (Chociaż liczba kresek zmieniała się w czasie, obszar otoczony na każdej mapie jest w dużej mierze taki sam). Nowszy dokument przedstawiający stanowisko rządu stwierdza, że ​​wyspy na Morzu Południowochińskim „po raz pierwszy zostały odkryte, nazwane i używane przez starożytnych Chińczyków i włączone do terytorium narodowego i administrowane przez cesarskie rządy chińskie.Czy to z perspektywy historii, geografii, czy prawa międzynarodowego, wyspy Morza Południowochińskiego i otaczające je wody są nieodłączną częścią [naszego] terytorium i wód”. Dalej czytamy: „Po zakończeniu II wojny światowej [nasz] rząd, przy wsparciu innych narodów alianckich, stacjonował siły na wyspach Morza Południowochińskiego w roku 1946.

Jego sprawowanie jurysdykcji poprzez ciągłą administrację, zarządzanie i rozwój wysp wzmocniło jego suwerenne roszczenia na mocy prawa międzynarodowego”. Można by pomyśleć, że to stanowisko zostało wydane przez Pekin.

Nie było.

W rzeczywistości został wydany przez Tajwan dopiero 21 marca 2016 r.

Ale oczywiście mógł go wydać Pekin, którego stanowisko jest identyczne z stanowiskiem Tajpej.

Nawiasem mówiąc, Stany Zjednoczone nigdy nie zakwestionowały suwerennych roszczeń Tajwanu na Morzu Południowochińskim.

Nie ma dowodów na to, że Pekin stara się rozszerzyć swoje roszczenia terytorialne poza historyczne.

Chiny kontynentalne zrezygnowały z niektórych roszczeń terytorialnych do rozwiązywania sporów granicznych, ustalając granice z 13 z 14 sąsiadów lądowych.

Ale Tajwan nie.

Do 2002 roku Tajwan odmawiał uznania niepodległości Mongolii, która oderwała się od Chin w 1946 roku.

Dokument przedstawiający stanowisko Tajwanu dalej zauważa: „Brak protestów [w 1946 r.] ze strony krajów regionu… i ich milczące uznanie suwerenności RKP [Republiki Chińskiej] nad wyspami dodatkowo wzmocniły roszczenia RKP”. Jak Aukus ukształtuje rozmowy Asean na Morzu Południowochińskim z Pekinem? Dlaczego inni pretendenci nie sprzeciwiali się wówczas roszczeniu o suwerenność? Ponieważ wszystkie były nadal koloniami obcych mocarstw, z których żadne – w tym USA, Wielka Brytania i Francja – nie zgłosiło sprzeciwu. (Chociaż Francja od czasu do czasu walczyła o niektóre wyspy, gdy Chiny były w stanie wojny).

Roszczenia tych innych krajów do wysp Morza Południowochińskiego opierają się na Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza (Unclos), która weszła w życie 16 listopada 1994 roku.

Unclos ogólnie uważa, że ​​wody przybrzeżne kraju obejmują „szelf kontynentalny”, gdzie ocean nie jest głębszy niż 200 metrów, oraz „wyłączne strefy ekonomiczne” do 200 mil morskich od brzegu.

Chiny przystąpiły do ​​UNCLOS z wyraźnym warunkiem, że ich suwerenność nie zostanie naruszona ani pogwałcona, jak wiele innych krajów.

USA często odwołują się do Unclos, krytykując roszczenia Chin, ale same USA nigdy nie ratyfikowały konwencji, argumentując, że jest ona niekorzystna dla amerykańskich interesów gospodarczych i bezpieczeństwa – co stawia ich stanowisko na dość chwiejnych podstawach.

Problem z definicją wód przybrzeżnych według Unclos polega na tym, że wszystkie sąsiednie kraje mają nakładające się roszczenia.

Roszczenia Wietnamu pokrywają się z roszczeniami Filipin, Brunei i Malezji, a także Chin, ponieważ przecinają się „wyłączne strefy ekonomiczne” i „półki kontynentalne” wszystkich tych krajów (Rysunek 6).

Rzeczywistość jest taka, że ​​każdy z powodów kontroluje przynajmniej kilka spornych wysp i raf.

Według różnych źródeł, tylko wysp i raf, które składają się na wyspy Nansha (Spratly), Wietnam kontroluje około 30; Chiny kontynentalne 16; Tajwan trzy; Filipiny 13; Malezja 17; i Brunei jeden.

Należy zauważyć, że Chiny kontynentalne nie uznają wszystkich wód w obrębie linii dziewięciu linii za swoje suwerenne wody.

Wszystkie mapy, które kiedykolwiek opublikowała, są oznaczone jako mapy wysp na Morzu Południowym.

Dlatego nie sprzeciwia się swobodzie nawigacji i przelotów w dobrze ugruntowanych międzynarodowych przejściach przez Morze Południowochińskie.

Morze Południowochińskie jest niezwykle ważnym szlakiem morskim.

Sześćdziesiąt cztery procent chińskiego handlu morskiego, który stanowi 40 procent całkowitego handlu Chin (o wartości około 2 bilionów dolarów rocznie i rośnie), przechodzi przez ten obszar, podobnie jak cały import energii z Bliskiego Wschodu.

Jeśli morza zostaną z jakiegoś powodu zablokowane, chińska gospodarka zostanie sparaliżowana.

Rzeczywiście, wszystkie kraje, które graniczą z tym spornym obszarem, polegają na nim, jeśli chodzi o ich dobrobyt.

Wszyscy, w tym Chiny, potrzebują swobody żeglugi na Morzu Południowochińskim.

Pokój i stabilność leżą w najlepszym interesie wszystkich.

Podczas gdy spory terytorialne mogą mieć charakter trwały, utrzymanie status quo, formułowanie kodeksu postępowania, odkładanie sporów i wspólne rozwijanie zasobów jest najlepszą i jedyną opcją dla wszystkich.

Weijian Shan jest autorem Out of the Gobi (2019) i Money Games (2020)

Opinia | Pekin i Tajpej są zjednoczone – w swoich roszczeniach na Morzu Południowochińskim China Briefing...