W wyniku zamieszek w Kazachstanie wszczęto 125 spraw karnych i zatrzymano ponad pięć tysięcy osób. Prezydent kraju Kassym-Zhomart Tokajew poinformował o tym podczas posiedzenia sztabu operacyjnego - poinformowała służba prasowa głowy państwa.
Według niego wśród zatrzymanych jest duża liczba cudzoziemców. Tokajew podkreślił, że sytuacja jest ustabilizowana we wszystkich regionach kraju, a siły bezpieczeństwa ustanowiły kontrolę nad sytuacją operacyjną.
„Organy ścigania zwolniły wszystkie zajęte wcześniej budynki administracyjne, przywracana jest praca obiektów komunalnych i systemów podtrzymywania życia” – głosi komunikat.
2 stycznia w Kazachstanie rozpoczęły się masowe protesty. Stało się to po tym, jak rząd zdecydował się podnieść ceny gazu z 60 do 120 tenge. Protesty szybko przerodziły się w zamieszki i starcia z policją.
4 stycznia komisja rządowa ogłosiła decyzję o obniżeniu ceny gazu do 50 tenge. W nocy 5 stycznia prezydent Kazachstanu Kassym-Zhomart Tokajew zapowiedział wprowadzenie 180-dniowej państwowej regulacji cen paliw i żywności w kraju.
Według najnowszych danych liczba zatrzymanych uczestników zamieszek w Kazachstanie wzrosła do 5,1 tys. osób.
bbabo.Net