Bbabo NET

Sport Wiadomości

Real Madryt pokonał Barcelonę w półfinale Superpucharu Hiszpanii

Rosja (bbabo.net), - Real Madryt został pierwszym uczestnikiem decydującego meczu o Superpuchar Hiszpanii, pokonując w półfinale Clasico swojego głównego rywala Barcelonę 3:2. Drugi finalista zostanie dziś wyłoniony w konfrontacji „Atletico” z „Athletic”.

W 2020 roku Hiszpanie po raz pierwszy wypróbowali nowy format Superpucharu: dwóch finalistów Pucharu kraju przeciwko dwóm najsilniejszym klubom w Przykładach - rodzaj „Final Four”. Na tym eksperymenty się nie skończyły: mimo niezadowolenia niektórych piłkarzy i ekspertów turniej odbył się poza Hiszpanią, a dokładniej w Arabii Saudyjskiej. W zeszłym roku, w związku z pandemią, w kilku hiszpańskich miastach odbył się Superpuchar, po którym wszystko wróciło do normy. A obecne zawody odbywają się w Rijadzie.

Podobno Saudyjczycy od dawna odgarnęli Superpuchar Hiszpanii, wygrywając przetarg z Chin, Kataru, USA i Indii. Początkowo informowano, że Hiszpański Związek Piłki Nożnej za trzy lata zarobi 120 mln euro, z czego połowa dochodów trafi do uczestników turnieju, połowa do federacji. Ale nieco później pojawiła się informacja, według której trofeum będzie grane w Arabii Saudyjskiej aż do 2029 roku.

Jedno jest pewne: wraz z nowym formatem („Final Four”) po Super Bowl stało się zdecydowanie ciekawsze. I ostatni mecz "Real" z "Barceloną" i stał się jedną z dekoracji obecnego sezonu piłkarskiego. Pomimo widocznej obecnie różnicy klasowej, Katalończycy rzucili się do „klubu królewskiego”. Dwukrotnie gorszy na dłuższą metę "niebieski granat" dwukrotnie odrobił straty, ale i tak chybił decydującego gola w dogrywce - 2:3. Ale dla nowego głównego trenera Barçy Xavi była to pierwsza szansa na zdobycie tytułu ze swoją rodzimą drużyną kilka miesięcy po objęciu nowego stanowiska. „Jestem bardzo zdenerwowany. W początkowych 20 minutach w naszej grze były kompleksy: myśleliśmy o ostatnich meczach, wynikach. Ale kiedy chłopaki pozbyli się tych problemów, zaczęli zachowywać się znacznie lepiej, a czasem całkowicie kontrolować Sytuacja na boisku Myślę, że jesteśmy na "Barcelonie" pożegnałem się z turniejem, ale teraz nie mają kompleksów "- powiedział Xavi.

Nie krył rozczarowania jeden z weteranów „niebieskiego granatu” Gerard Piqué. – Przegrana z Realem Madryt boli, chociaż jasne jest, że stajemy się silniejsi. Potrzebujemy tylko zdecydowanego kroku. Aby walczyć z nimi tak, jak to zrobiliśmy, odejść z podniesionymi głowami – powiedział Piqué.

Kilka ciekawych statystyk: Real Madryt po raz piąty z rzędu pokonał Barcelonę, co wcześniej zdarzyło się tylko raz - między 1962 a 1965, kiedy zwycięska passa "kremowych" wynosiła siedem spotkań. Katalończycy nie wygrali Clasico od marca 2019 roku. Ponadto „Królewski Klub” ma teraz 100 zwycięstw nad „niebieskim granatem”, podczas gdy „Barcelona” świętowała sukces 96 razy, kolejne 52 mecze zakończyły się remisem.

- Każdy zna historię naszej konfrontacji. Szczerze mówiąc, Barcelona zagrała dziś dobrze, zwłaszcza po przerwie. Po prostu umiejętnie stosujemy kontrataki. Bardzo się cieszę - powiedział trener "Real" Carlo Ancelotti.

Gorący okazał się mecz o Superpuchar Włoch, w którym spotkały się dwie najlepsze włoskie drużyny ostatnich lat - Inter gościł Juventus w Mediolanie. Prowadzący wynik klub z Turynu stracił przewagę, tracąc decydującego gola na kilka sekund przed końcem dogrywki - 2:1 na korzyść "niebieskich-czarnych".

- Miałem dobre doświadczenia z gry z Juventusem w Superpucharze. Pierwsze trofeum zdobyliśmy przed kibicami, z czego na pewno się cieszę. Inter chciał wygrać za wszelką cenę, ponieważ klub nie wygrał Super Bowl od 2010 roku. 12 lat to za długo dla naszych fanów - powiedział trener Milanu Simone Inzaghi.

Tymczasem

Pierwszy wielki skandal wybuchł podczas Pucharu Narodów Afryki w Kamerunie. Sędzia meczu Mali-Tunezja, Jeanni Sikazwe, dwukrotnie oddał wczesny gwizdek finałowy: najpierw zambijski sędzia z jakiegoś powodu zdecydował się zabrać zawodników do szatni w 86. minucie, a następnie 13 sekund przed końcem meczu. czas gry. W tym samym czasie w drugiej połowie drużyny dokonały dziewięciu zmian, Tunezyjczycy nie zamienili karnego, a zawodnik Mali dostał czerwoną kartkę, zastosowano system VAR, ale Sikazwe nie zrekompensował ani minuty. Około pół godziny po przerwaniu meczu przez sędziego zaprosił Tunezyjczyków do wyjścia na boisko i dokończenia go, ale odmówili tej propozycji. W momencie niepowodzenia walki, wynik 1:0 na korzyść Malijczyków.

Real Madryt pokonał Barcelonę w półfinale Superpucharu Hiszpanii