Bbabo NET

Sport Wiadomości

Nie boi się wyzwań i ryzyka. Dlaczego Morozow zasłużył na pełne wsparcie kibiców nawet po porażkach w UFC

Kazachski zawodnik UFC Sergey Morozov (17-6) jest w trudnej sytuacji po trzech walkach pod auspicjami amerykańskiej promocji. Korespondent bbabo.net zastanawiał się nad przyszłością Aktobe w UFC i ogólnie o jego perspektywach za granicą.

Po trzech walkach w UFC 32-letni Morozow ma tylko jedno zwycięstwo decyzyjne i dwie wcześniejsze porażki. Dwukrotnie kazachski bojownik został uduszony, ale nigdy się nie poddał. Siergiej można przypisać tym silnym wojownikom, którzy nie boją się przegrać, ale boją się stracić serce i poddać się. A tacy gladiatorzy są oczywiście bardziej godni „spania” z uduszenia, ale nie pukania.

Nawiasem mówiąc, Morozow zdobył w ten sposób wiele szacunku zarówno wśród fanów MMA z krajów WNP, jak i amerykańskich. We współczesnych mieszanych sztukach walki w większości rdzenni mieszkańcy rasy kaukaskiej wolą się nie poddawać, ale teraz mówią też o Kazachstanie jako najsilniejszym, pamiętając o Siergieju.

Ale czy to pomoże Morozovowi przedłużyć występ w UFC i podpisać nowy kontrakt? Wątpliwy. Bez względu na to, jak godnie pokaże się zawodnik w przypadku porażki, najważniejsze jest, aby pokazać pokaz, który wymaga doskonałego angielskiego, trójki lub dużej popularności i błyskotliwych zwycięstw, najlepiej wczesnych.

W związku z tym Morozow ma na razie naprawdę kłopoty. Próbuje poprawić swój angielski, ale mimo wszystko wewnętrzny krąg Siergieja w tej samej hali American Top Team mówi po rosyjsku. Pod względem przekazu medialnego powoli rośnie, ale bez głośnych wypowiedzi. Mogą być głośne tylko na poziomie Kazachstanu.

Siergiej ma tylko jedno zwycięstwo w lidze, a potem decyzją. Jak dotąd, w sumie, według wszystkich tych kryteriów, jest wyraźnie za Shavkatem Rakhmonovem (15:0), chociaż nie jest zbyt rozmowny, zwłaszcza w języku angielskim.

Ale zawodnik ma jeszcze jedną walkę w ramach kontraktu, który może odegrać kluczową rolę i odpowiedzieć na pytanie "Czy Morozow zostanie w UFC?". Ponadto nie zapominajmy, że sprawami zawodnika kieruje znakomity menedżer Sayat Abdrakhmanov, którego autorytet w UFC rośnie nie z roku, a z miesiąca.

Przypomnijmy przynajmniej sytuację Zhalgasa Zhumagulova (14-6). Przegrał dwie startowe walki w UFC, ale wygrał trzecią, po czym zawarł nowy czterowalkowy kontrakt z promocją. Jedno zwycięstwo, a nie przeciwko najgroźniejszemu przeciwnikowi, wystarczyło, by przedłużyć jego pobyt w lidze i poprawić warunki kontraktu. Kto wie, może to samo stanie się z Morozowem, jeśli wygra kolejną walkę.

Teraz Siergiej musi odpocząć, odzyskać siły. Ostatnie miesiące spędził w USA, może nawet gdzieś przepracowany, przetrenowany. Menadżer Abdrakhmanov powiedział już, że Morozov dostał tę walkę za wcześnie, aż na cztery miesiące przed występem. Gdzieś to naprawdę może wpłynąć. Siergiej spędził kilka miesięcy w Stanach Zjednoczonych, nie widział swojej rodziny i bliskich i po raz pierwszy wróci do ojczyzny w 2022 roku.

Fajnie byłoby wystąpić w drugiej połowie lata. Jak wiecie, nie tak dawno Morozow oficjalnie przeszedł na islam, więc w kwietniu z dużym prawdopodobieństwem będzie miał miesiąc postu Ramadan. Do tego momentu Siergiej ma czas na odpoczynek, regenerację i bycie blisko swojej rodziny. A już w maju może zacząć wchodzić w cykl treningowy, by latem wyjechać do USA i tam przejść przez ostatnią część obozu.

Wiele będzie też zależeć od przeciwnika Morozowa. Z reguły w takich momentach, gdy zawodnikowi grozi zwolnienie, każdy może okazać się przeciwnikiem. To młody, głodny potencjalny klient, który dostaje do „pożerania” przegranych z poprzednich turniejów, może też być zawodnikiem, który jest dokładnie na tej samej pozycji, aby zwycięzca zasłużył na pozostanie w awansie. Czołowy zawodnik z rankingu, który przegrał w ostatnich walkach, również może zostać wyznaczony na przeciwnika, aby dać mu możliwość zrehabilitowania się.

Ale jeśli zapytasz samego Siergieja, bez wątpienia powie, że nie ma dla niego znaczenia, z kim kojarzą go swatowie UFC. Kazachstan i tak „wskoczy na gaz”. Nie jest tak ważne - zwycięstwo czy porażka, jak ważna jest demonstracja ducha i woli zwycięstwa. W ostatniej bitwie miał ją Morozow, mało kto by się kłócił.

Ale tak czy inaczej Morozow i Zhumagulov nie są teraz w najlepszej sytuacji. Dwóch długoletnich przyjaciół z Aktobe ma negatywny wynik w UFC. Nie jest jasne, czy 33-letni Zhalgas zdoła sfinalizować nowy kontrakt do końca (trzy kolejne walki), jeśli niebawem ponownie zostanie pokonany. Jak również nie ma jasności co do dalszych szans Morozowa. Ale podczas gdy Zhumagulov jest uratowany przez istniejący ponownie podpisany kontrakt, a Morozov ma ostatnią walkę w ramach pierwotnego kontraktu.

Na dodatek do wszystkiego chciałbym powiedzieć, że rekord Morozowa w UFC nie oddaje w pełni sytuacji wokół tego zawodnika. W swoim debiucie zmierzył się z młodym, głodnym, niepokonanym i bardzo obiecującym Umarem Nurmagomedovem (13:0). Wielu zawodników odmówiłoby debiutu z takim przeciwnikiem.Potem Siergiej pokazał, że jest bystrym i wszechstronnym zawodnikiem w walce z Khalidem Taha (13-4-0-1), demonstrując umiejętności zarówno w postawie, jak iw zapasach. A w ostatniej konfrontacji z Douglasem Silvą de Andrade (28-4-0-1) zabrakło mu sporo do wykończenia przeciwnika w pierwszej rundzie. To coś, ale nie można powiedzieć, że Siergiej służy numer w UFC. Pracuje i nie boi się niebezpiecznych wyzwań.

Kazachski wojownik Kajrat Achmetow głośno wypowiedział się

Zdjęcie: UFC

WSZYSTKIE NOWOŚCI OLIMPIADY-2022

Nie boi się wyzwań i ryzyka. Dlaczego Morozow zasłużył na pełne wsparcie kibiców nawet po porażkach w UFC