Baku, 22 lutego
Enrico Cardile, szef działu podwozia zespołu Ferrari, przyznał, że nie wszystko udało się osiągnąć w rozwoju F1-75, ale prace trwają.
Enrico Cardile podobno: „Pracowaliśmy w ekstremalnie trudnych warunkach. Nastąpiły radykalne zmiany w przepisach technicznych - najpoważniejsze zmiany w ostatnich czterdziestu latach. Zmieniły się przepisy sportowe i format weekendu, musieliśmy popracować nad ograniczonym budżetem.
Wyznaczyliśmy sobie wiele celów, czasem sprzecznych ze sobą - a nie są one łatwe. Aby sobie z nimi poradzić, uszeregowaliśmy je według ważności i pilności. Niektóre cele zostały osiągnięte, inne zbliżyliśmy się, ale jeszcze nie w pełni osiągnęliśmy.
Rozpoczęliśmy już proces opracowywania nowych produktów w celu dopracowania samochodu w trakcie sezonu, ale ograniczone budżety bardzo nas ograniczają. Uszkodzenia wypadkowe również będą odgrywać pewną rolę. Jeśli w poprzednim sezonie wyrażaliśmy niezadowolenie z faktu, że błędy rywali czasami prowadzą do nadszarpnięcia naszego budżetu, to teraz może to bezpośrednio wpłynąć na tempo dopracowywania auta.
Opracowaliśmy już plan udoskonalenia podwozia i elementów aerodynamicznych, ale ze względu na ograniczenia finansowe musimy przyjąć pragmatyczne podejście. Spodziewam się, że w tym roku samochody nie będą aktualizowane tak często, jak w poprzednich latach. Niezawodność i incydenty wyścigowe będą odgrywać w tym ważną rolę”.
bbabo.Net