Obrona tytułu Anglii na Mistrzostwach Świata Kobiet doznała kolejnego wstrząsu w poniedziałek po tym, jak Republika Południowej Afryki pokonała w ostatnim meczu trzy bramki, zapewniając im trzecią porażkę w tylu meczach.
Doświadczona Marizanne Kapp podniosła dziewiczy lot za pięć bramek, aby pomóc Republice Południowej Afryki ograniczyć mistrzów z 2017 roku do 235 za dziewięć po tym, jak ich przeciwnicy pobili na Mount Maunganui.
32-latek wrócił następnie do rowu z kijem, aby oddać kluczowe 32 piłki z 42, gdy RPA ścigała swój cel z czterema zapasami, aby zarejestrować swoje trzecie z rzędu zwycięstwo.
Laura Wolvaardt jako pierwsza wiodła czarujące życie i przeżyła wiele straconych okazji do zdobycia najwyższego wyniku w RPA z 77, a Kapp był bliżej zwycięstwa, zanim został zwolniony w przedostatnim meczu.
– Przegrana trzech meczów z rzędu jest dość bolesna – powiedziała kapitan reprezentacji Anglii Heather Knight podczas prezentacji.
„Wydaje mi się, że czasami strzelaliśmy sobie w nogę z pola, pałkarzem takim jak Wolvaardt, nie możesz dać jej tylu okazji, bo każe ci zapłacić.
„Jesteśmy dość zmartwieni tą sytuacją, nie wynika to z braku wysiłku lub braku przeszczepu. Będziemy musieli nadal wierzyć, że mamy małą szansę na przetrwanie”.
Anglia, która w pierwszych dwóch meczach przegrała wcześniej z Australią i Indiami Zachodnimi, wciąż ma matematyczną możliwość awansu do półfinału, ale będzie potrzebowała również innych wyników na swoją korzyść.
W środę zagrają w Indiach w tym samym miejscu.
Zwycięstwo zapewniło RPA, która w czwartek zmierzy się z gospodarzami Nowej Zelandii, na drugie miejsce w tabeli za Australią.
„Każdego dnia wychodzi na boisko, pokazuje swoją klasę i myślę, że jest inspiracją dla wielu młodych dziewcząt i chłopców” – powiedział kapitan RPA Sune Luus, odnosząc się do wszechstronnego show Kappa.
bbabo.Net