Szef zespołu Mercedesa mówi, że przetrawienie straty Hamiltona z Verstappen w finale sezonu F1 zajmie trochę czasu.
Lewis Hamilton może nigdy nie przeboleć bólu związanego z byciem „okradzionym” z rekordowego, ósmego tytułu w Formule 1, powiedział szef zespołu Mercedesa Toto Wolff w komentarzach, które budziły wątpliwości co do przyszłości kierowcy w tym sporcie.
Wolff, rozmawiając z dziennikarzami po raz pierwszy od niedzielnego wyścigu w Abu Zabi i po tym, jak Mercedes wycofał plany odwołania, dodał, że on i Hamilton nie będą uczestniczyć w gali rozdania nagród FIA w Paryżu tego wieczoru, gdzie Max Verstappen z Red Bulla otrzyma swoje trofeum.
Trzech najlepszych kierowców jest zobowiązanych do wzięcia udziału w rozdaniu nagród zgodnie z artykułem 6.6 regulaminu sportowego Formuły 1.
Hamilton przegrał z Verstappen po tym, jak holenderski kierowca wyprzedził go na ostatnim okrążeniu w Yas Marina, korzystając z nagłej zmiany w procedurze samochodu bezpieczeństwa, która umożliwiła wznowienie wyścigów.
„Przetrawienie tego, co wydarzyło się w niedzielę, zajmie nam dużo czasu. Nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek to przezwyciężyli, to nie jest możliwe” – powiedział Wolff.
„I na pewno nie on [Hamilton] jako kierowca. Mam wielką nadzieję, że my dwoje i reszta zespołu przebrniemy przez te wydarzenia… Ale on nigdy nie przezwycięży bólu i niepokoju, który był spowodowany w niedzielę.
Mercedes zdobył tytuł konstruktorów bezprecedensowy ósmy rok z rzędu, a Wolff powiedział, że szef techniczny James Allison przyjedzie do Paryża, aby odebrać trofeum w imieniu całej siły roboczej.
„Nie będę tam z powodu mojej lojalności wobec Lewisa i mojej osobistej uczciwości” – powiedział.
Hamilton rozmawiał krótko po niedzielnym wyścigu z mistrzem świata 2009 Jensonem Buttonem przed ceremoniami podium, ale po wyścigu nie wystąpił w mediach i od tego czasu nie mówił publicznie.
Unikał również mówienia czegokolwiek po tym, jak w środę został pasowany na rycerza w Pałacu Windsor.
Pytany wprost, czy Hamilton, który w styczniu kończy 37 lat i ma dwa lata do końca kontraktu, wróci w przyszłym roku, Wolff wskazał, że nie jest to pewne.„Mam wielką nadzieję, że Lewis będzie dalej ścigał się, ponieważ jest najlepszym kierowcą wszechczasów” – powiedział.
„Jako zawodnik, jego serce powie, że muszę kontynuować, ponieważ jest u szczytu swojej gry. Ale musimy przezwyciężyć ból, który zadał mu w niedzielę. To człowiek z wyraźnymi wartościami”.
Wolff był przekonany, że Mercedes mógł wygrać bitwę prawną, ale istniała „różnica między prawem a uzyskaniem sprawiedliwości”.
„Niezwykle trudno było jemu i nam jako zespołowi wycofać apelację, ponieważ zostaliśmy skrzywdzeni” – dodał. „Moja dusza i moje serce płacze z każdej kości, że należało to we właściwy sposób osądzić.
„Decyzje, które zostały podjęte w ciągu ostatnich czterech minut tego wyścigu, pozbawiły Lewisa Hamiltona zasłużonego mistrzostwa świata. Wygrał start i już nigdy nie oddał prowadzenia.
„Okradanie go na ostatnim okrążeniu wyścigu jest nie do przyjęcia… moje wartości, moje poczucie uczciwości, po prostu nie są zgodne z decyzjami podjętymi w niedzielę”.
bbabo.Net