Bbabo NET

Sport Wiadomości

Dublet Michkowa nie uchronił reprezentacji Rosji przed porażką w pierwszym meczu MFM-2022

Rosja (bbabo.net), - Reprezentacja Rosji rozpoczęła się od porażki na Mistrzostwach Świata Młodzieży w hokeju na lodzie w Kanadzie. W pierwszym meczu drużyna Siergieja Zubowa przegrała ze Szwedami - 3:6.

Nasz zespół aktywnie rozpoczął mecz, ale jako pierwszy poddał się. Szwedzi zdobyli pierwszą przewagę liczebną po tym, jak Nikita Novikov trafił na pole karne w szóstej minucie. Co ciekawe, pierwszy strzał na bramkę Skandynawów Jarosława Askarowa okazał się celny. Jego autorem został Oscar Olauson.

O takiej skuteczności Rosjanie mogli tylko pomarzyć. Podopiecznym Siergieja Zubowa nie brakowało szans na bramkę przeciwnika, ale przeciwnik dalej strzelał. W 28. minucie Simon Edvinsson podwoił przewagę Szwedów i, co najbardziej ofensywne, zrobił to, gdy nasi grali w przewadze. Wkrótce reprezentacja Rosji musiała zagrać w niepełnym składzie, a ze względu na skreślenia Pawła Tiutniewa i Marata Chusnutdinowa Rosjanom pozostało trzech z nich przeciwko piątce „tre krunur” na 43 sekundy. Nie dało się wytrzymać: w 35. minucie Emil André podniósł wynik na 3:0.

Jednak dwa dni wcześniej, w towarzyskim meczu, reprezentacja Rosji również straciła cztery gole z rzędu, a potem omal nie wygrała (0:4). Tutaj też zaczęła się pogoń: w 37. minucie Fedor Svechkov strzelił pierwszego gola Rosjan na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata 2021. Podczas strzelania gola kijem w twarz uderzył Nikita Chibrikov, ale sędziowie uznali, że chwila była meczem.

Podobnie jak w meczu z Kanadą w trzeciej tercji, trenerzy reprezentacji Rosji zmienili bramkarza: miejsce Askarowa zajął Egor Guskov. Ale też nie zdążył pozostawić lodu „suchego”. Po raz kolejny nasza dyscyplina zawiodła. Dwie skreślenia z rzędu na samym początku 20-minutowego okresu sprawiły, że Rosjanie znów trzy na pięć. Rosjanie utrzymali się przez półtorej minuty, po czym Aleksandr Holts mimo wszystko uderzył Guskova - 1:4.

Jednak Rosjanie nie zamierzali się poddawać. A nasza drużyna narodowa wyróżniała się swoim głównym talentem, 17-letnim Matveyem Michkovem. Cel okazał się niestandardowy. Matvey uciekł przed strażnikami, rzucił, dostał się na wycieczkę i wjechał do bramki z krążkiem. Po krótkim przeglądzie wideo sędziowie postanowili strzelić gola.

Nie minęła nawet minuta, gdy Michkov ponownie zapalił czerwone światło za bramą szwedzką. I znowu okazało się to niezwykłe. Nikita Smirnov rzucił krążkiem na pensa, a Matvey, jak baseball, posłał go do bramki - 3:4!

A jednak nie udało im się dotrzeć do przeciwnika. W 52. minucie Szwedzi strzelili pierwszego gola w równych składach. Rzuca Theodora Niederbacha, ale Guskov nie pomógł - 3:5. Potem Rosjanie jakoś stracili impuls do ataku i tak naprawdę już go nie odzyskali. A na samym końcu w „Tre Kronur” uderzyła też pusta siatka - 3:6.

Kolejny mecz Rosjanie rozegrają w nocy z 27 na 28 grudnia ze Szwajcarią.

Dublet Michkowa nie uchronił reprezentacji Rosji przed porażką w pierwszym meczu MFM-2022