Bbabo NET

Kultura Wiadomości

Reżyser kreskówki „Balet bokserski” Dyakow wyznał przed „Oscarem”

12-minutowa rosyjska kreskówka „Boks Bokserski” Antona Dyakova znalazła się w nominacji do Oscara za „Najlepszy krótkometrażowy film animowany”. Nagrody Akademii odbędą się 27 marca 2022 r. w Los Angeles. Jak przyznał reżyser, nigdy wcześniej nie był w USA.

W 2000 roku rosyjska kreskówka „Stary człowiek i morze” Aleksandra Pietrowa, oparta na pracy Hemingwaya o tym samym tytule, została nagrodzona Oscarem w tej samej nominacji. Następnie Konstantin Bronzit dwukrotnie dostał się do nominacji do Oscara za filmy Lavatory Story - Love Story w 2009 roku i Nie możemy żyć bez kosmosu w 2016 roku, a ponadto w Roku Kina, co nie uchroniło rosyjskich urzędników przed obojętnością. Bronzyt cudem dostał się na uroczystość w Los Angeles, bo nie miał wsparcia ze strony funkcjonariuszy Ministerstwa Kultury. Dzięki prawdziwym przyjaciołom i liniom lotniczym, które wyciągnęły pomocną dłoń. Jak powiedział Konstantin Bronzit, w krajach takich jak Kanada czy Francja, gdzie wspierane są autorskie filmy animowane, reżyser, który został nominowany, jest automatycznie sponsorowany, aby mógł odpowiednio uczestniczyć w ceremonii rozdania Oscarów. W końcu trzeba polecieć do Los Angeles, zapłacić za hotel i inne wydatki. Chciałbym wierzyć, że pod nowym kierownictwem Ministerstwa Kultury Anton Dyakov poradzi sobie znacznie lepiej. On sam jest bardzo skromną osobą, prawie nie jeździł na festiwale z BoxBallet w dniach pandemii, chociaż film zawsze gdzieś uczestniczył i otrzymywał nagrody.

Po raz pierwszy pokazano go w marcu 2020 roku na Open Russian Animation Festival w Suzdal, gdzie film zdobył profesjonalną ocenę. I to jest ważniejsze niż nagrody jury, bo głosy oddają ich koledzy – reżyserzy, artyści, animatorzy, producenci, krytycy, wszyscy znający specyfikę pracy w animacji. Następnie Anton został wybrany na rok prezesem festiwalu filmowego Suzdal. Zdobył także 7. nagrodę za animację Ikar w kategorii filmów krótkometrażowych, w Kaliningradzie na festiwalu Koroche. Obraz został nagrodzony w Europie, Australii i Kanadzie. Zwycięstwo na międzynarodowym festiwalu filmów krótkometrażowych w Sofii umożliwiło studiu Melnitsa nominowanie filmu do Oscara.

Anton Dyakov urodził się w Ałma-Acie 1 marca 1980 roku. Tam ukończył Uniwersytet Państwowy, otrzymując specjalność „artysta”. Już w Moskwie otrzymał zawód reżysera filmów animowanych w szkolnym studiu „Shar”. W roku ukończenia studiów, w 2010 roku, nakręcił film animowany Bach, rok później – Kostia. Pracował jako scenograf przy obrazie „Prymitywny papież” Władimira Danilowa. W "Balecie Bokserskim" Anton opowiedział o tym, jak połączyły się dwa przeciwieństwa - wyrafinowana baletnica i potężny bokser, a ich życie nabrało nowego znaczenia. Oprócz tego, że jest to praca wysokiej jakości i błyskotliwa, temat nękania może również odegrać swoją rolę w decyzji amerykańskich naukowców filmowych. Baletnica wpadła na niego w teatrze, gdzie zaproponowano jej nową imprezę w zamian za lokalizację.

Telefon Antona dzwoni w tych dniach. Wszyscy chcą mu pogratulować. On sam nie zrobił nic, aby film trafił do wyścigu oscarowego. Wszystkie obawy przejęło studio Melnitsa. Anton też nie pamięta swoich festiwalowych nagród, choć czasem zamieszcza ważne informacje na Instagramie i cieszy się, że teraz znowu zwrócą uwagę na kino autorskie, w którym interesujemy się tylko tak wyjątkowymi przypadkami, jak nominacja do Oscara.

"Jestem spokojny. Zdjęcie powstało dawno temu, po prostu pandemia opóźniła ruch festiwalowy – mówi Anton. - Robiąc film nie sądziłem, że może zainteresować kogoś spoza kraju. Zawiera też wiele szczegółów, które są zrozumiałe tylko dla człowieka w przestrzeni postsowieckiej”. Podczas gdy Anton Dyakov nadal pracuje nad scenariuszami, rozpoczął pracę w studiu Shar ze swoim starym pomysłem i kończy pracę nad filmem Burning! na prywatny koszt kolegów muzyków.

Reżyser kreskówki „Balet bokserski” Dyakow wyznał przed „Oscarem”