Bbabo NET

Kultura Wiadomości

Rosja – Listy do „Kalendarza poezji” nie dotyczą poezji, ale życia

Rosja (bbabo.net), - Może wydawać się to dziwne, ale w poczcie Kalendarza Poezji jest kilka listów o poezji i poetach. Prawie wszystkie listy dotyczą życia. I to wydaje mi się wielką zasługą poezji rosyjskiej – nie przerodziła się w żonglerkę słowami, w misterną grę, interesującą tylko filologów. Jak napisał do mnie nasz czytelnik z Czelabińska: „Wiersze, które drukujesz, drapią, ale nie drapią. Czytam cię i chcę żyć, płakać, głaskać moją córkę po głowie…”

W odpowiedzi to samo chciałbym powiedzieć o Waszych listach.

Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności »

Spirin omówił rekolekcje

Przeczytałem twoje materiały o młodych poetach, którzy zginęli na wojnie. To dla nich wstyd dla tych wszystkich, którzy oddali swoje młode życie i skończyli w zapomnieniu.

Mam 82 lata i od pół wieku szukam informacji o zmarłych i zaginionych rodakach.

A zaczęło się od tego, że w 1975 roku stary mieszkaniec wioski opowiedział, jak nasz oficer zginął na jego oczach. Jesienią 1942 r., kiedy rozpoczęły się ciężkie walki o Stalingrad, a na Kaukaz wkroczyły inne oddziały niemieckie, do naszej wsi dotarła wojna. Za jego obrzeżami, w pobliżu lasu, nacierający wróg spotkał się z ogniem karabinów maszynowych. Ale siły były nierówne, a żołnierze radzieccy ponieśli ciężkie straty. Wydano rozkaz odwrotu. Odwrót osłaniał jeden z oficerów. Został zaatakowany przez wielu Niemców. Zabrakło mu amunicji. Kiedy w pistolecie została tylko jedna kula, wystrzelił ją w czoło. Staruszek powiedział, że kiedy była cisza, wieśniacy pochowali oficera na przedmieściach w kraterze utworzonym przez wybuch bomby.

Postanowiliśmy rozkopać grób, aby ustalić imię bohaterskiego oficera. Było nas trzech: bibliotekarz wiejski, dyrektor artystyczny Domu Kultury i ja, dyrektor Domu Kultury. Ale podszedł do nas stary pasterz i powiedział, że takich rzeczy nie robi się samemu, potrzebne jest pozwolenie. Wykopaliska zostały wstrzymane, ale do tego czasu znaleźliśmy już ustnik, w którym wydrapano nazwę Spirin. Zaczęliśmy dochodzić i dowiedzieliśmy się, że był to oficer 151. dywizji, która zablokowała Niemcom drogę do ropy Baku. Wymienione jako brakujące. Pochodził z regionu Gorkiego.

„Na skraju wioski znaleźliśmy ustnik, w którym wydrapano nazwę Spirin…”

My we wsi uznaliśmy, że taki bohater zasługuje na nagrodę. W odpowiedzi na mój list do departamentu nagród MON odpowiedzieli, że powinienem zgłosić się do wojskowego biura rejestracji i rekrutacji. Ale pójście tam też nic nie dało.

Jakże chciałbym, za życia, wiedzieć, że wyczyn wojownika jest godny uznania!

Długie dźwięki

Dzień dobry, Dmitry!

Chciałbym zwrócić uwagę na moskiewską poetkę Olgę Astafiewą. Ona sama jest krótka, na pozór niepozorna, ale jej wiersze są pełne duchowej siły.

Spotkaliśmy się przypadkiem 1 marca 2015 r. - szliśmy ramię w ramię w procesji ku pamięci Borysa Niemcowa. Podczas spaceru opowiadała o swoich rodzicach, byli represjonowani. Opowiedziała historię, której nadal nie mogę zapomnieć. Pod koniec lat 40. starsza siostra Olgi miała zostać aresztowana i wysłana do obozu, ale jeden z oficerów NKWD, na własne ryzyko, potajemnie wywiózł siostry swoim samochodem i przekazał je krewnym.

Olga Astafiewa, wówczas mała dziewczynka, na zawsze pamiętała, jak nerwowe drżenie tego oficera NKWD biło, gdy wiózł ich samochodem, jak drżały mu ręce na kierownicy, jak blada była jego twarz.

Mężczyzna zostawił siostrom swój domowy numer telefonu i powiedział, że jeśli zadzwonią i nikt nie odbierze, to znaczy, że nie ma go już na świecie. I tak się stało: zadzwonili, aw słuchawce rozległy się długie sygnały dźwiękowe.

Przez całe życie Olga z wdzięcznością pamięta tego mężczyznę, chociaż nigdy nie udało jej się poznać jego imienia.

Na pożegnanie Olga dała mi swój tomik wierszy.

Bez nas odszedł na zawsze w piosenki,

Poranek zmienia kolor na niebieski

Za nasze dusze, które stały się szynami,

Rosja pójdzie w przyszłość ...

Kolejny pierwszy dzień życia

...- Człowieku, zdejmij ręce!

Próbuję zobaczyć, co się dzieje w autobusie.

- Jesteś chory? Kto cię dotyka?! - wrzeszczy dzieciak.

Nikt nie stanął w obronie kobiety. Głuchy, ślepy, śpiący. Straciłem moc mowy. Ocalenie tonących jest dziełem samych tonących…

Dlaczego tak trudno jest żyć na tym świecie? W końcu poziom postępu i komfortu jest niesamowity. Żyjemy w świecie, w którym mydło rozlewa się do rąk, woda zmywa samo mydło, a internet stał się cyfrową demencją.

Czytamy lub słyszymy o czyjejś odwadze w pożarze - ale nie wyobrażamy sobie, jak to jest stać przed płonącym domem, w którym dzieci krzyczą i rozumieją, że nie masz wyboru - jeśli jesteś mężczyzną, musisz idź tam - w dym i płomienie. Nie "jeśli jesteś bohaterem", ale po prostu - jeśli jesteś mężczyzną.

Zawsze jest wybór - trudny i zarazem konieczny...

Musiałem odwiedzić dom opieki. Obserwowałem grubego, muskularnego „potomka”, który podjechał luksusowym samochodem. Powiedział tylko dwa słowa do swojej matki. Chyba nie marzyła jej o takim spotkaniu...Mówią, że nie ma czasu na opiekę nad osobami starszymi. A gdzie to poszło - twój czas? Na co je wydajesz? Rozmawiać przez telefon? O głupiej komunikacji w sieciach społecznościowych? Za zarabianie pieniędzy? Ile pieniędzy potrzebujesz, aby wpaść na jedną myśl - tylko jedną! Nigdy nie będzie ludzi bliższych i bliższych Tobie niż ci, którzy teraz tak bardzo potrzebują Twojej pomocy.

W szkole podawałam moim dzieciom tematy wypracowania. Dlaczego nie możesz czytać e-maili innych osób? Dlaczego nie możesz bezceremonialnie wejść do cudzej duszy? Dlaczego nie można zdradzić kochających, podnieść rękę na słabych? Dlaczego nie możesz być obojętny?

Odpowiedzi mnie zadowoliły i zdumiewały: bo podłość pozostaje podłością; nie można zrobić ani jednego kroku bez zła; ale nie możesz się do tego przyzwyczaić, usprawiedliw się.

To wszystko jest trudne! Wszystko to wymaga wielkiego wysiłku duszy.

Każdy nowy dzień to kolejny mały krok, aby zmienić swoje życie, kolejny pierwszy dzień życia.

Jeśli jesteś w coś bogaty, podziel się tym!

Rosja – Listy do „Kalendarza poezji” nie dotyczą poezji, ale życia