2 lutego zakończyły się publiczne dyskusje nad nową ustawą o turystyce. Dokument sporządzony przez Rostourism podnosi poziom gwarancji praw konsumentów na nowy poziom: w przypadku upadłości firmy poszkodowani turyści mogą liczyć na poważne rekompensaty pieniężne. Jednak, jak w każdym takim przedsięwzięciu, ktoś musi zapłacić za dodatkowe zabezpieczenie. W tym przypadku sami podróżnicy. Jeśli ustawa zostanie przyjęta w aktualnej wersji, ceny wycieczek mogą wzrosnąć o 20%.
Branża turystyczna ostrzega przed wzrostem kosztów wycieczek o co najmniej 20% z powodu nowej ustawy o turystyce. Publiczna dyskusja nad dokumentem opracowanym przez Rostourism zakończyła się 2 lutego. Co więcej, teoretycznie droga dokumentu prowadzi do rozpatrzenia przez rząd i Dumę Państwową. Wiadomo jednak, że 98% odpowiedzi na ustawę zawiera krytykę.
Pod koniec grudnia 2021 r. Rostourism przygotował nowelizację ustawy o turystyce. Jedną z kluczowych innowacji projektu jest stworzenie nowego funduszu zbiorowej odpowiedzialności dla touroperatorów, któremu będą oni dokonywać potrąceń z każdej sprzedanej wycieczki. Składki na nią wpłacają nawet te firmy, które działają tylko na rynku krajowym. Kosztem tego funduszu ma wypłacać turystom odszkodowania i w skrajnych przypadkach ewakuować ich z innych krajów.
„Wysokość odszkodowania jest nadal ustalana, ale teraz widzimy ją w wysokości 40 tysięcy rubli na osobę – tyle każdy turysta powinien mieć prawo otrzymać w przypadku bankructwa organizatora wycieczek” – Zarina Doguzova , szef Rostourism, wyjaśniony wcześniej.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2021 roku z rynku zszedł duży gracz, Mouzenidis Travel. Gwarancje finansowe czterech firm działających pod tą marką nie były wystarczające dla wszystkich klientów. „Łączna kwota gwarancji finansowych tych touroperatorów wynosi 80 milionów rubli. Oznacza to, że płatności nie przekroczą 3-5 tysięcy rubli na turystę ”- powiedziała Irina Tyurina, rzeczniczka Rosyjskiego Związku Przemysłu Turystycznego (PCT).
Nowa ustawa proponuje również wprowadzenie rachunków powierniczych jako alternatywnego mechanizmu gwarancji finansowych. Na takich rachunkach bank zamraża pieniądze turysty wpłacane do touroperatora. Ten ostatni może uzyskać do nich dostęp dopiero po wypełnieniu swoich zobowiązań wobec klienta. W przeciwnym razie pieniądze zostaną zwrócone klientowi.
Nowy system gwarantowania praw turysty może znacznie zwiększyć pozapodatkowe obciążenie branży turystycznej, ponieważ firmy będą musiały wpłacać duże kwoty na odpowiednie fundusze, a ktoś będzie musiał za to zapłacić – mówi Polina Gusyatnikova, kierownik wyższego szczebla partner w PG Partners. Tymczasem nic nie słychać o tym, by państwo zaciągało takie zobowiązania finansowe. W związku z tym biura podróży będą zabierać od klientów „dodatkowe” pieniądze – nie mają innych źródeł.
Zdaniem prawnika, wykorzystanie proponowanego w projekcie systemu z rachunkami powierniczymi całkowicie wymusi na biznesie zmianę sposobów finansowania swojej działalności, gdyż nie będzie możliwości czerpania pieniędzy ze świeżo zawartych umów turystycznych.
„Trudno ocenić prawdopodobieństwo przyjęcia projektu ustawy w obecnej wersji bez wprowadzania w nim zmian” – kontynuuje Gusiatnikova. - Rozwój wydarzeń zależy przede wszystkim od tego, jak zorganizowani touroperatorzy będą mogli przekazywać swoje uwagi autorom projektu. Jak wyraźnie będą w stanie uzasadnić przewidziany w projekcie nadmierny wzrost obciążeń finansowych przemysłu, a także udowodnić potencjalne niebezpieczeństwo innowacji. Są w historii przypadki, kiedy projekty ustaw, które powstały w murach federalnych ministerstw, służb i agencji, w ogóle nie dotarły do Dumy Państwowej, rozpadając się pod krytyką uczestników rynku.
Państwo jest zainteresowane kontynuacją pracy biur podróży, które były jednymi z najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa – powiedział Ivan Samoylenko, partner zarządzający agencji komunikacyjnej B&C Agency. „Warunki utworzenia jednego funduszu zbiorowego mogą okazać się łagodniejsze niż te, które pierwotnie proponowali twórcy inicjatywy. Jest to również ważne dla turystów, którzy po prostu nie będą mogli wykupić wycieczek, jeśli ich cena wzrośnie o ponad 20-30%. Ale nawet przy najbardziej lojalnej wersji innowacji, kupony wzrosną w granicach 10% ”- podsumowuje.
bbabo.Net