Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

Walki o kryptowaluty między Ministerstwem Finansów a Bankiem Centralnym potrwają jeszcze przez miesiąc

Wiceminister finansów Aleksiej Moisejew ogłosił termin ostatecznej decyzji w sprawie regulacji kryptowalut w Rosji - zostanie ona podjęta w ciągu miesiąca. Oświadczenie to zostało złożone kilka dni po interwencji prezydenta Władimira Putina w sporze między Bankiem Centralnym a rządem 26 stycznia. Głowa państwa poprosiła o osiągnięcie konsensusu w sprawie kryptowalut.

Wcześniej Bank Rosji zaproponował zakazanie „surogatów pieniędzy”, a Ministerstwo Finansów nalega na uregulowanie obiegu kryptowaluty. Rozmawiałem z ekspertami, jaką drogę ostatecznie wybierze Rosja i co byłoby dla niej lepsze.

Kwestie produkcji i obrotu kryptowalutami w Rosji w ciągu ostatnich trzech tygodni nabrały bezprecedensowych rozmiarów. Dyskusja jest szczególnie ostra ze względu na wyraźną rozbieżność stanowisk różnych gałęzi władzy finansowej. Bank Rosji chce zakazać „wirtualnego pieniądza”, a Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Energii chcą utożsamiać wydobycie z działalnością przedsiębiorczą i pobierać od niej podatki.

W ostatnich dniach sporne partie nieco doprecyzowały i skonkretyzowały swoje stanowiska. Przedstawiciele Banku Centralnego powiedzieli, że nie jest to całkowity zakaz zakupów dla osób fizycznych, a jedynie zakaz korzystania z krajowej infrastruktury finansowej do takich transakcji. Ze swojej strony Ivan Chebeskov, dyrektor departamentu polityki finansowej Ministerstwa Finansów, powiedział, że Ministerstwo Finansów opracowało koncepcję regulacji rynku kryptowalut i przesłało ją rządowi.

Agencja zaproponowała przeprowadzenie wszystkich operacji kryptograficznych za pośrednictwem rosyjskich banków, identyfikację uczestników transakcji, a także podział klientów na inwestorów kwalifikowanych i niekwalifikowanych. Bank Centralny dostrzegł w proponowanych środkach ryzyka społeczne i zagrożenia dla stabilności finansowej Rosji. Według regulatora legalizacja stwarza inwestorom „iluzję ochrony i reguł gry”.

Mimo to 28 stycznia wicepremier Dmitrij Czernyszenko podpisał mapę drogową dotyczącą regulacji kryptowalut, która jest liczona do końca 2022 roku. Dokument proponuje sfinalizowanie zapisów reżimu regulacyjnego i restrykcyjnego dla działalności dostawców usług „wirtualnych” aktywów, określenie statusu uczestników rynku, trybu ich działania, a także wybór organu nadzorczego. Biznes kryptowalutowy zostanie oficjalnie uznany za przedsiębiorczość. Ministerstwo Finansów będzie musiało do końca tego roku opracować metodologię oceny wartości aktywów kryptowalutowych. Rosmonitoring - w celu stworzenia mechanizmu weryfikacji prawdziwości podanych informacji.

Sami uczestnicy rynku nie są zadowoleni zarówno z ataków ze strony urzędników, jak i proponowanych sposobów ochrony ich interesów. „Nie widzę dużej różnicy między koncepcjami Banku Centralnego i Ministerstwa Finansów” – mówi Sergey Mendelejew, dyrektor wykonawczy InDeFi Smart Bank. - Dla mnie lepiej, żeby wszyscy zbanowali, a odbudujemy normalny czarny rynek, niż będziemy próbować wciskać się w prokrustejskie łóżko rozporządzenia Ministerstwa Finansów z obowiązkową identyfikacją portfeli kryptowalutowych w autoryzowanych bankach. Ale sądząc po tym, że początkowo wszyscy byli bardzo przerażeni karą śmierci, a potem zaproponowano zastąpienie jej karą dożywocia, bardziej prawdopodobne jest przyjęcie koncepcji niezwykle surowej regulacji”.

Tymczasem według Bloomberga mieszkańcy Rosji są właścicielami kryptowalut o wartości ponad 214 miliardów dolarów (16,5 biliona rubli). Dla porównania dochody rosyjskiego skarbu państwa w 2021 r. wyniosły 25,3 biliona rubli, czyli obywatele posiadają kryptowaluty o wartości, która może pokryć dwie trzecie rocznego budżetu kraju. To prawda, że ​​nie wszyscy eksperci podzielają tę ocenę. „Nie ufam informacjom tej agencji, ponieważ nie zawierają one linków do żadnych oficjalnych źródeł”, zauważa Andrey Tugarin, dyrektor GMT Legal. „Jednego jestem prawie pewien: potencjalny podatek, który można wpłacić do budżetu z operacji z kryptowalutą, wynosi około 200 miliardów rubli”.

Według BitRiver, łączny średni przychód rosyjskich górników bitcoinów wynosi około 1,5 miliarda dolarów rocznie, a górnicy innych kryptowalut (eter, monero i inne) zarabiają około 2,5 miliarda dolarów rocznie. „Tak więc, jeśli podatek dochodowy lub podatek dochodowy od osób fizycznych zostanie nałożony na transakcje kryptowalutowe, rosyjski budżet otrzyma średnio ponad 50 miliardów rubli dochodu rocznie”, mówi Igor Runets, dyrektor generalny firmy. W każdym podejściu do szacunków mówimy o bardzo dużych pieniądzach. Widać, że Ministerstwo Finansów nie chce ich stracić. Za miesiąc przekonamy się, czy jego pozycja wygra w nieprzejednanej walce z Bankiem Centralnym.

Walki o kryptowaluty między Ministerstwem Finansów a Bankiem Centralnym potrwają jeszcze przez miesiąc