Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

Japonia stawia na miliardy dolarów subsydiów, które ożywią domowy przemysł produkujący chipy. Australijski...

Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. (TSMC) i jednostka Sony Group Corp ujawniły plany dotyczące nowego zakładu produkcyjnego w południowej Japonii, stając się dotychczas największymi beneficjentami programu dotacji ustanowionego przez rząd japoński jako pierwszy krok w kierunku regeneracji krajowy przemysł chipowy.

TSMC współpracowało z Sony Semiconductor Solutions Corp (SSS) w celu utworzenia Japan Advanced Semiconductor Manufacturing Inc (JASM) i opracowano plany dla nowego zakładu produkcyjnego w Kumamoto.

Budowa ma się rozpocząć w tym roku, a pierwsze 12-calowe wafle mają zjechać z linii produkcyjnych w 2024 roku.

Zakład będzie miał miesięczną wydajność 45 000 wafli.

Producenci chipów mogą przeciwstawić się boomowi i krachowi w trzecim roku wzrostu sprzedaży Japoński rząd zapewnia dotację w wysokości około 400 miliardów jenów (3,46 miliarda USD), co odpowiada około połowie całkowitych kosztów budowy obiektu, z jednym z warunków do umowy zobowiązanie do produkcji półprzewodników w zakładzie przez co najmniej dekadę.

Wkład rządu jest największy w ramach programu dopłat, który został wprowadzony po ujawnieniu słabości globalnych łańcuchów dostaw w ostatnich latach.

Naciski na dostarczanie mikrochipów – i niezliczonych innych komponentów kluczowych dla nowoczesnego przemysłu – były szczególnie widoczne w zeszłym roku i spowodowały problemy w wielu sektorach japońskiego biznesu, ale przede wszystkim w sektorze motoryzacyjnym.

Międzynarodowe spory handlowe zaostrzyły geopolityczne różnice zdań, w szczególności między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, a także trwająca pandemia koronawirusa.

Polityczna presja wywierana przez Pekin na Tajpej pozostaje niepokojącym nurtem w branży półprzewodników, ponieważ Tajwan stał się prawdopodobnie najważniejszym źródłem chipów na świecie.

Tymczasem Korea Południowa obiecuje również dotacje na zwiększenie produkcji chipów, podczas gdy Europa na początku tego tygodnia uruchomiła plan zebrania dziesiątek miliardów euro w celu zwiększenia produkcji półprzewodników.

Amerykańska Izba Reprezentantów uchwaliła niedawno projekt ustawy o przeznaczeniu 52 miliardów dolarów na finansowanie półprzewodników.

W rezultacie rząd japoński jest coraz bardziej chętny do przeniesienia do domu znacznej części zdolności produkcyjnych krajowych firm, dekadę lub więcej po tym, jak przyjętym kierunkiem działań było przeniesienie produkcji za granicę, aby skorzystać z tańszej siły roboczej i kosztów produkcji.

Jednak analitycy ostrzegają, że pieniądze dostarczane przez rząd japoński – sugeruje się łącznie 600 miliardów jenów (5,19 miliardów dolarów) – są wciąż daleko od środków, które inwestują inne kraje.

Damian Thong, szef japońskiego działu badań kapitałowych w Macquarie Group w Tokio, wskazuje, że główni globalni gracze, tacy jak Intel i TMSC, inwestują około 20 miliardów dolarów w zakłady w Ohio i Arizonie, przy wsparciu Waszyngtonu. „Inne rządy wspierają agresywnie, ale Japonia uważa, że ​​ten poziom krajowej zdolności produkcyjnej jest wystarczający” – powiedział.

Thong zwraca również uwagę, że nowa fabryka w Kumamoto nie będzie produkować najnowocześniejszych mikrochipów, chociaż nadal istnieje bardzo duży popyt na starsze chipy, które będą produkowane. „Jeśli Japonia chce dorównać Tajwanowi pod względem produkcji, Tokio musiałoby wydać ogromne kwoty, aby dogonić TMSC” – powiedział.

Powiedział, że jest to mało prawdopodobne, japońskie firmy będą nadal zlecać swoje potrzeby firmie tajwańskiej, co staje się prostsze, jeśli produkcja odbywa się w Japonii.

Potrzebny jest globalny wysiłek w celu zwiększenia podaży półprzewodników W wywiadzie udzielonym gazecie Asahi w tym tygodniu Tetsuro Higashi, były prezes Tokyo Electron Ltd., producenta sprzętu do produkcji półprzewodników, wyraził zaniepokojenie skalą wsparcia finansowego, jakie Tokio zapewnia przemysł.

Higashi powiedział, że japoński rząd musi zobowiązać się do 10-letniego planu ożywienia krajowego przemysłu i wydać oszałamiające 10 bilionów Y (86,45 mld USD).

Powiedział, że rząd powinien stworzyć „fundament technologiczny skupiony na TSMC” i skoncentrować swoje wysiłki na układach logicznych, wymaganych do przetwarzania, sektorze, w którym Japonia w ostatnich latach wyraźnie odstaje od swoich rywali.Pierwsze pięć lat dziesięcioletniego planu należy wykorzystać na stworzenie technologii i przeszkolenie personelu, a kolejne pięć lat należy poświęcić na „umożliwienie sektorowi pełnego powrotu na właściwe tory”. Uścisk Tajwanu nad półprzewodnikami jest „punktem dławienia” w globalnym łańcuchu dostaw Martin Schulz, główny ekonomista ds. polityki w Global Market Intelligence Unit firmy Fujitsu, powiedział, że japoński rząd dostrzega teraz prawdziwą skalę zagrożenia dla bezpieczeństwa ekonomicznego kraju ze strony nadmiernie rozbudowanych łańcuchów dostaw i jest zdeterminowany, aby „zabezpieczyć te łańcuchy dostaw i zbliżyć je do Japonii”. „Japoński rząd włożył wiele wysiłku w zachęcanie TSMC do założenia firmy w Kumamoto, ale musimy również pamiętać, że Japonia jest bardzo atrakcyjnym środowiskiem dla producentów chipów, ponieważ ma wysoki poziom kapitału, wysoki poziom technologii i ludzi z umiejętnościami które są wymagane” – powiedział.

Japońskie firmy, które opracowują produkty niszowe, również należą do najlepszych na świecie i prawdopodobnie będzie to kontynuowane, ale współpraca, taka jak między TMSC i Sony, mająca na celu zaspokojenie zakrojonych na szeroką skalę wymagań krajowego przemysłu, prawdopodobnie będzie planem przyszłego rozwoju w Japonii, zasugerował.

Japonia stawia na miliardy dolarów subsydiów, które ożywią domowy przemysł produkujący chipy. Australijski...