Londyn, 11 lutego (bbabo.net)
Wielka Brytania odnotowała rekordowy wzrost o 7,5 proc. w 2021 r. po historycznym spadku o 9,4 proc. w poprzednim roku z powodu pandemii. Zostało to ogłoszone dzisiaj przez Narodowy Urząd Statystyczny (ONS), cytowany przez AFP.
Według statystyk, tylko w czwartym kwartale brytyjski produkt krajowy brutto (PKB) wzrósł o 1 procent pomimo fali opcji Omicron, po podobnym wzroście w trzecim kwartale.
Tylko w grudniu, miesiącu, w którym odczuwalny był wpływ firmy Omicron, dotykający głównie handel oraz sektor hotelowy i restauracyjny w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, brytyjska gospodarka odnotowała spadek o 0,2 proc. Pozostał jednak na poziomie porównywalnym do lutego 2020 roku przed pandemią.
Brytyjska gospodarka odnotowała słabą końcówkę roku z powodu Omicron i ograniczeń rządowych mających na celu spowolnienie jego szybkiego rozprzestrzeniania się. Skomentował to Raine Newton-Smith, główny ekonomista Konfederacji Przemysłu Brytyjskiego (CBI), która jest główną organizacją pracodawców w kraju.
Chociaż wydaje się, że najgorsze już minęło, firmy nadal borykają się z niedoborami dostaw i presją cenową, ponieważ gospodarstwa domowe borykają się z kryzysem kosztów utrzymania, dodała.
Ze swojej strony minister gospodarki i finansów Rishi Sunak pochwalił „niesamowitą odporność” gospodarki, przy czym Wielka Brytania rozwija się w najszybszym tempie spośród krajów G7 w tym roku.
Na przykład PKB Francji skoczył o 7 procent w 2021 roku, a PKB UE o 5,2 procent.
Omicron nieco spowolnił ożywienie, powiedziała Yael Selfin, główny ekonomista brytyjskiego oddziału KPMG. Jednak brytyjska gospodarka jako całość odnotowała największy wzrost od 2021 r. od czasów II wojny światowej, wychodząc z recesji spowodowanej pandemią Kovid-19.
Jednak według Selfina spodziewa się, że wzrost gospodarczy odbije się w tym miesiącu wraz ze wzrostem PKB w 2022 r., który powinien osiągnąć 3,7 proc.
Przyznała jednak, że najbliższe miesiące mogą być rozczarowujące ze względu na najwyższą od 30 lat inflację w kraju oraz presję na gospodarstwa domowe spowodowaną wzrostem podatków i cen.
bbabo.Net