Nissan w dniu 8 lutego ponownie podwyższył swoją roczną prognozę zysku netto dzięki dobrym wynikom śródrocznym, mając na celu przetrwanie globalnego niedoboru chipów w związku z przenoszeniem uwagi na pojazdy elektryczne.
Japoński gigant samochodowy spodziewa się teraz rocznego zysku netto do marca 2022 r. w wysokości 205 miliardów jenów (1,8 miliarda dolarów), po potrojeniu rocznych prognoz zysku w listopadzie do 180 miliardów jenów.
„Chociaż prognoza wielkości sprzedaży na rok fiskalny 2021 pozostaje niezmieniona na poziomie 3,8 miliona sztuk, poważny niedobór półprzewodników i wzrost infekcji COVID-19 z powodu rozprzestrzeniania się szczepu Omicron wpływają na działalność zakładu” – podała firma w oświadczeniu. „Pomimo tych wyzwań Nissan zrewidował w górę swoje całoroczne prognozy ze względu na dalszą poprawę wyników dzięki poprawie jakości sprzedaży i optymalizacji kosztów, ciągłej deprecjacji jena oraz analizie wpływu rosnących cen surowców”.
Mija kilka trudnych lat dla Nissana, który miał do czynienia z próbami, w tym słabym popytem i skutkami aresztowania byłego szefa Carlosa Ghosna.
Satoru Takada, analityk motoryzacyjny w firmie badawczo-konsultingowej TIW, powiedział AFP przed wczorajszymi wynikami, że dobre warunki sprzedaży pozwoliły Nissanowi uniknąć dużych rabatów.
„Czego trzeba się jeszcze przekonać, to czy może pozostać konkurencyjny na dłuższą metę, zwłaszcza gdy konkurencyjne firmy zaczną stosować więcej zachęt” – powiedział.
Ale Takada ostrzegł, że sytuacja w zakresie półprzewodników „może potrwać dłużej niż oczekiwano”, ponieważ firmy z różnych branż konkurują o podstawowe komponenty.
W zeszłym miesiącu Nissan i jego partnerzy, Renault i Mitsubishi Motors, zobowiązali się do zacieśnienia współpracy, przeznaczając ponad 25 miliardów dolarów na rozwój pojazdów elektrycznych w ciągu najbliższych pięciu lat.
bbabo.Net