Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

W kochających mięso Chinach indywidualiści widzą przyszłość w białku roślinnym

W najbardziej zaludnionym kraju świata rośnie apetyt na alternatywy dla mięsa.

Hongkong, Chiny – Kate Tu, 31-letnia nauczycielka angielskiego z prowincji Yunnan w południowo-zachodnich Chinach, jest przyzwyczajona do dziwnych spojrzeń, kiedy mówi ludziom, że nie je mięsa.

„Moja rodzina myśli, że oszalałem za bycie wegetarianinem” – powiedział Tu, który mieszka w mieście Dali. "Oni nie rozumieją. Nie mogą zrozumieć. Nigdy nie zrozumieją tego stylu życia”.

Dla przyjaciół i rodziny Tu codzienne jedzenie mięsa jest uważane za niezbędną część zdrowej diety.

„Uważają, że jestem niedożywiony i powinienem jeść czerwone mięso, ponieważ jest dobre dla mojego zdrowia” – powiedział Tu, który przeszedł na dietę roślinną około półtora roku temu. „Moja siostra niedawno powiedziała mi, że jeśli będziesz dalej tak jeść, prędzej czy później wylądujesz w szpitalu”.

„Pomylili się” – dodała. „To ich dieta mięsna jest niezdrowa”.

Według Departamentu Rolnictwa USA Chiny są zdecydowanie największym światowym konsumentem mięsa, a obywatele spodziewają się, że w 2022 r. zjedzą ponad 53 miliony ton wieprzowiny i 10 milionów ton wołowiny i cielęciny.

Niemniej jednak w najbardziej zaludnionym kraju świata rośnie apetyt na zrównoważone alternatywy dla mięsa.

Według raportu Euromonitor International, chiński rynek żywności wegańskiej ma być wart prawie 12 miliardów dolarów do 2023 roku, w porównaniu z prawie 10 miliardami dolarów w 2018 roku. Badanie przeprowadzone przez DuPont w 2020 roku wskazało Chiny jako jeden z najszybciej rozwijających się światowych rynków białek roślinnych, przewidując wzrost popytu na alternatywy dla mięsa o 200 procent w ciągu najbliższych pięciu lat, napędzany większym zainteresowaniem zdrowiem i zrównoważonym rozwojem.

Pekin wydaje się rozgrzewać do potencjału rynkowego. W swoim najnowszym planie rozwoju opublikowanym w styczniu Ministerstwo Rolnictwa i Spraw Wsi po raz pierwszy uwzględniło mięso uprawne i inną „przyszłą żywność” jako część swojej mapy drogowej na rzecz bezpieczeństwa żywnościowego. Ograniczenie produkcji mięsa będzie również kluczowe dla Chin, aby osiągnąć swój cel emisji gazów cieplarnianych, jakim jest osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 roku.

Organizacja Narodów Zjednoczonych opisała produkcję mięsa jako najbardziej palący problem na świecie, ostrzegając, że nadmierne poleganie na białku doprowadziło ludzkość na „krawędź katastrofy”.

Wpływ chińskich nawyków konsumpcyjnych na środowisko jest szczególnym problemem dla planety ze względu na ponad 1,4 miliardową populację tego kraju i szybko rosnącą klasę średnią.

Pięciokrotny wzrost spożycia mięsa

Amos Tai, ekspert w dziedzinie nauk o środowisku z Chińskiego Uniwersytetu w Hongkongu, powiedział, że szybki wzrost spożycia mięsa w Chinach może być już powiązany z problemami środowiskowymi w tym kraju.

„W ciągu 30 lat nastąpił pięciokrotny wzrost spożycia mięsa na mieszkańca w Chinach, co przyczyniło się do prawie 20 procent zanieczyszczenia powietrza w kraju” – powiedział Tai.

Tai powiedział, że Pekin rozumie, że ograniczenie spożycia mięsa będzie kluczem do osiągnięcia celów środowiskowych.

„Istnieje motywacja klimatyczna i środowiskowa dla rządu, a także świadomość, że ta akcja może złagodzić istniejącą presję na zasoby lądowe, leśne i wodne” – powiedział Tai.

Ponieważ w Chinach rośnie zapotrzebowanie na alternatywne białko, firmy starają się zdobyć kawałek ciasta.

W styczniu firma Starfield Food Science and Technology z siedzibą w Shenzhen zebrała 100 milionów dolarów w największej jak dotąd rundzie finansowania w Chinach na wegańską markę białka.

Od czasu swojej premiery w 2019 roku Starfield wprowadził produkty do ponad 14 000 restauracji w całych Chinach, w tym popularnych sieci Luckin Coffee i Dicos.

Albert Tseng, współzałożyciel Dao Foods, pierwszego anioła biznesu w Starfield, postrzega ukłon Pekinu w kierunku „przyszłej żywności” w swoim planie rolnym jako „dobry wczesny wskaźnik”, ale ostrzega przed przesadnym zaangażowaniem rządu.

„W raporcie była jedna linijka, która mówiła o przyszłej żywności i alternatywnych białkach. Jedna linijka z 42 stron” – powiedział Tseng. „Myślę, że wciąż jest droga do zrobienia”.

Tseng, który postrzega „superpotęgę” Starfield jako zdolność do współpracy z uznanymi markami, które już mają relacje z konsumentami, powiedział, że przedsiębiorcy na „rodzącym się” chińskim rynku wciąż mają przed sobą ciężką pracę.

„Musimy udowodnić rynkowi i decydentom, że jest to droga, która może faktycznie zaspokoić zapotrzebowanie konsumentów na białko, zarówno pod względem ich chęci kupowania, jak i chęci spożywania tych produktów” – powiedział.

Sally Poon, dietetyk z Hongkongu, powiedziała, że ​​„jedzenie mięsa jest ściśle związane z rosnącą zamożnością Chin”, co może sprawić, że wyprowadzka będzie wyzwaniem.

W listopadzie krótki film dokumentalny przedstawiony przez celebrytów Zhanga Jingchu i Tao Honga, który zachwalał korzyści płynące z diety roślinnej, został ostro skrytykowany przez chińskich internautów, którzy oskarżyli twórców o „ślepy kult” zachodnich wartości i lekceważenie chińskich zwyczajów.Jednak Poon powiedział, że postrzeganie się zmienia, szczególnie wśród młodszego pokolenia.

„Myślę, że więcej osób zdaje sobie sprawę, że nadmierna konsumpcja mięsa nie jest dobra dla zdrowia” – powiedziała. „Koncepcje roślinne są obecnie częściej promowane w mediach, co będzie miało pewien wpływ na ich wybory żywieniowe”.

Tseng powtórzył pogląd, że młodzi Chińczycy chętniej poszerzają swoje apetyty.

„To zachęcające, że w Chinach jest młoda tysiącletnia populacja, która jest bardzo chętna do próbowania nowych potraw, nowych rzeczy” – powiedział.

Powiedział, że Starfield planuje przeznaczyć 100 milionów dolarów na badania i rozwój, zwiększając moce produkcyjne i rozszerzając swoją strategię marketingową.

„Jesteśmy na wczesnym etapie tych białek, musimy stale stawać się coraz lepsi pod względem profili odżywiania, smaku i tekstury” – powiedział. „To jest wyzwanie. Muszą być smaczne, smaczne i niedrogie”.

Dla Kate Tu w Dali, w obecnej formie, alternatywy dla mięsa na bazie roślin to zbyt wiele, na co można się wychylać.

Tu powiedziała, że ​​jest otwarta na włączenie do swojej diety substytutów mięsa, ale stosunkowo wysoka cena sprawia, że ​​są one poza zasięgiem jej i milionów innych w Chinach.

„Jeśli koszty spadną, a smak poprawi się, być może więcej Chińczyków zje fałszywe mięso i przejdzie na bardziej wegetariański styl życia” – powiedział Tu. „Ale myślę, że zajmie to pokolenia”.

W kochających mięso Chinach indywidualiści widzą przyszłość w białku roślinnym