Bbabo NET

Wiadomości

Powstanie kierowców

Tysiące kierowców ciężarówek nadal protestuje w Kanadzie. Sprzeciwiają się obowiązkowym szczepieniom i ograniczeniom dotyczącym koronawirusa. Protesty już przyniosły poważne konsekwencje dla gospodarki kraju. Wzorem kanadyjskich truckerów o podobnych wymaganiach zaczynają protestować w innych krajach świata.

Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności »

Ambasador przetrzymywany jako zakładnik

W ciągu ostatnich dwóch dni kilka koncernów motoryzacyjnych zapowiedziało częściowe lub całkowite zamknięcie fabryk po obu stronach granicy między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi. Wśród nich są Ford, GM, Toyota, Honda i Stellantis. Stellantis zmniejszył lub odwołał zmiany w zakładach w USA i Kanadzie, GM pierwszą zmianę w zakładzie w Michigan, a Toyota Motor zamknęła wszystkie trzy zakłady w Ontario do końca tygodnia. Honda Motor również tymczasowo wstrzymała pracę w swoim zakładzie w Ontario. A fabryka Forda w Windsorze nie działała przez całą ostatnią środę. Producenci ostrzegają, że jeśli ta sytuacja nie zostanie szybko rozwiązana, może to dotyczyć „wszystkich producentów samochodów w USA i Kanadzie”.

Powodem zamknięcia fabryk jest brak części zamiennych, których przerwa rozpoczęła się po tym, jak na początku ubiegłego tygodnia kanadyjscy truckerzy zaczęli blokować ruch towarowy na moście Ambassador między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą.

Konfrontacja między kanadyjskimi truckerami a władzami trwa już ponad dwa tygodnie i zdaniem ekspertów nie należy spodziewać się jej zakończenia w najbliższej przyszłości. Jesienią 2021 r. władze Kanady i USA przyjęły nowe wymagania dotyczące szczepień podczas pandemii COVID-19. W szczególności przewidywały obowiązkowe szczepienia wszystkich obywateli, którzy nie mają oficjalnego zwolnienia lekarskiego. W tym czasie zakłócenia w dostawach były dotkliwie odczuwalne na świecie, dlatego postanowiono zrobić tymczasowy wyjątek dla osób zajmujących się transportem towarów, w szczególności dla kierowców ciężarówek.

15 stycznia 2022 r. tymczasowe zwolnienie wygasło i od tego momentu kanadyjscy truckerzy muszą albo przedstawić zaświadczenie o pełnym szczepieniu i dwutygodniowej kwarantannie po powrocie z lotu zagranicznego, albo zrezygnować.

Dla pracowników, których dochód zależy od liczby odbytych lotów, bycie bez pracy przez dwa tygodnie po każdym locie zagranicznym ma kluczowe znaczenie.

I chociaż do tego czasu, według Alliance of Canadian Trucking Associations, około 85% ze 120 000 kanadyjskich kierowców ciężarówek zostało już zaszczepionych przeciwko COVID-19 (a w całej Kanadzie zaszczepiono już prawie 90% populacji), wprowadzenie rygorystycznych wymagań wywołało najpierw oburzenie wśród nieszczepionych kierowców, potem sympatyków, a potem zagorzałych kanadyjskich antyszczepionkowców. W końcu do protestów przyłączyli się również niektórzy zwolennicy skrajnej prawicy, widząc możliwą korzyść dla siebie w obecnej sytuacji.

W tym samym czasie powstał ruch Freedom Motorcade, a jego organizatorzy Tamara Leach i Benjamin Dichter ogłosili zbiórkę pieniędzy na wsparcie ruchu na kilku platformach crowdfundingowych. Obiecali wykorzystać zebrane środki na pomoc truckerom w zakupie paliwa do ciężarówek i pokryciu innych wydatków podczas protestów. Ruch otrzymał wsparcie kilku grup aktywistów, w tym do niedawna mało znanej Kanadyjskiej Jedności. Jej założyciel James Bauder, zwolennik ruchu QAnon, jest zdania, że ​​obowiązkowe szczepienia naruszają konstytucję kraju, a premiera Kanady należy sądzić za zdradę stanu.

Organizatorzy napisali petycję do rządu federalnego z listą żądań protestujących: domagali się w szczególności zniesienia obowiązkowych szczepień, poszanowania praw tych, którzy nie chcą się szczepić, zakończenia ataków władzom w sprawie tych, którzy nie zgadzają się z wymogami obowiązkowych szczepień, koniec tłumienia odmiennych opinii w tej sprawie.

Autorzy petycji twierdzą, że władze federalne „przekroczyły granicę”, wprowadzając paszporty dla kowbojów i obowiązkowe szczepienia obywateli. Nazywając siebie ruchem pokojowym, przedstawiciele Freedom Motorcade przeprosili obywateli Kanady i poprosili ich o zniesienie niektórych niedogodności i zakłóceń w dostawach towarów, obiecując wznowienie transportu, gdy tylko rząd spełni ich żądania.

Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności »

Walne zgromadzenie

24 stycznia truckerzy z różnych prowincji Kanady zaczęli gromadzić się w konwojach, aby przenieść się do stolicy, gdzie chcieli osobiście przekazać swoje stanowisko i roszczenia rządowi federalnemu. To prawda, że ​​wraz ze wzrostem liczby i różnorodności uczestników tego protestu lista roszczeń i żądań stawała się coraz dłuższa. Zaczęliśmy od zniesienia obowiązkowych szczepień, poszliśmy do zniesienia wszelkich ograniczeń związanych z pandemią jako naruszających prawa obywateli, a potem do dymisji premiera Justina Trudeau.

Większość kierowców ciężarówek i innych obywateli Kanady, którzy do nich dołączyli, dotarła do Ottawy 29 stycznia, a pierwszy wiec odbył się tego dnia w budynku parlamentu tego kraju. Według policji z Ottawy wzięło w nim udział łącznie około 15 tysięcy osób.W efekcie, według różnych źródeł, do miasta liczącego nieco ponad 900 tys. mieszkańców przyjechało od 500 do 3 tys. ciężarówek, ciężarówek i pickupów, choć sami organizatorzy określili liczbę 50 tys.

Już od pierwszego wiecu stało się jasne, jak różni ludzie zjednoczyli się w tym proteście. Wśród ciężarówek stali truckerzy, obok nich młodzi mężczyźni i kobiety z plakatami „Nasza przyszłość jest w Twoich rękach” i „Zwróć nam wolność”, ludzie od razu obsypali się antysemickimi plakatami, z wizerunkiem swastyki, z flagami konfederatów , które budzą kontrowersje w społeczeństwie od skojarzeń z rasizmem i segregacją oraz wielu innych. Niektóre grupy protestujących zorganizowały akcje, które były dalekie od celu wydarzenia, na przykład tańczyły pod National War Memorial, malowały pomnik kanadyjskiego aktywisty Terry'ego Foxa i oddawały mocz na inne pomniki narodowe.

Tymczasem szeregi protestujących są codziennie uzupełniane przez kierowców ciężarówek, ogromne ciężarówki blokują ulice miasta, na placach rozsiane są obozy namiotowe, płoną ogniska, pracują mobilne myjnie. Protestujący są stale zaopatrywani w żywność, wodę i paliwo. Protestujący przeciwko szczepieniom edukują każdego, kto chce słuchać o niebezpiecznych, a nawet śmiertelnych skutkach szczepień. Urzędnicy miejscy nazwali to, co się dzieje, oblężeniem stolicy, a 6 lutego burmistrz Ottawy Jim Watson ogłosił stan wyjątkowy.

Aby wzmocnić organy ścigania, aby pomóc 1,2 tys. funkcjonariuszy policji w Ottawie, rząd federalny wysłał kolejnych 1,8 tys. funkcjonariuszy organów ścigania. Przez dwa tygodnie policja zatrzymała ponad dwadzieścia osób za różne przestępstwa, nałożyła ponad 1,3 tys. mandatów i wszczęła około 80 spraw karnych. Jednocześnie eksperci zauważają, że wśród protestujących są wyraźnie osoby z doświadczeniem wojskowym lub policyjnym, co jest widoczne w organizacji oblężenia, rozmieszczaniu ciężarówek i porzuconych samochodów do blokowania ulic oraz w sposobie osiedlania się. w mieście. „To wszystko wygląda na operację wojskową” – cytował Michael Kempu, profesor medycyny sądowej na Uniwersytecie w Ottawie, cytowany przez kanał CBC.

Reakcja władz

Premier Kanady Justin Trudeau, którego dymisji domaga się wielu protestujących i który zaraził się COVID-19 w trakcie protestów i wylądował na zwolnieniu lekarskim, wezwał do zakończenie demonstracji, które zakłócają życie miasta i kraju. Przyznał, że „ta pandemia dopadła już wszystkich”, ale przypomniał, że niedawno władze zapytały Kanadyjczyków o opinię na temat tego, jak ich zdaniem należy poradzić sobie z pandemią. „Ich odpowiedź była jasna. Kanadyjczycy wybierają szczepionki. Wybrali naukę. Postanowili chronić się nawzajem. Kanadyjczycy wiedzą, że w ten sposób możemy wrócić do tego, co kochamy” – powiedział Trudeau.

Protesty odbyły się w innych kanadyjskich miastach w ciągu ostatnich dwóch tygodni, w tym w Toronto, Quebecu i Vancouver. 7 lutego członkowie „Freedom Motorcade” zaczęli blokować przejazdy na granicy Kanady i Stanów Zjednoczonych. Na początek zablokowano najbardziej ruchliwy most - Ambassador Bridge przez rzekę Detroit, łączący kanadyjskie miasta Windsor (Ontario) i amerykańskie Detroit. Przez ten most przechodzi ponad 25% handlowego ruchu towarowego między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi. Amerykański Departament Transportu szacuje, że Ambassador Bridge przewozi towary o wartości 600 miliardów dolarów rocznie, a każdego dnia przejeżdża przez niego około 7000 ciężarówek.

Komentując zamknięcie mostu, burmistrz Windsoru Drew Dilkens powiedział CNN: „Kiedy przechodzi tutaj przejście graniczne tej wielkości – prawie jedna trzecia całego ruchu między naszymi dwoma krajami – a kiedy się zamyka, natychmiast i negatywnie wpływa na gospodarki oba kraje."

Do tej pory ruch transportu handlowego i pasażerskiego został wznowiony tylko w kierunku Stanów Zjednoczonych. W kierunku Kanady nie można jeszcze przejechać przez most. Jednak dotarcie do Ambassador Bridge od strony kanadyjskiej, aby dostać się do Stanów Zjednoczonych, nadal nie jest łatwe, ponieważ wiele dróg w Kanadzie jest nadal zablokowanych przez protestujących. A na skrzyżowaniach roboczych ciężarówki muszą stać w kolejce od trzech do czterech godzin.

Uderzenie w gospodarkę

Ten rozwój mocno uderzył w producentów samochodów, którzy w ciągu ostatniego roku mieli trudności z pandemią, globalnymi niedoborami chipów i zakłóceniami w łańcuchach dostaw.

Części zamienne i samochody o wartości około 50 milionów dolarów są transportowane przez Ambassador Bridge każdego dnia w obu kierunkach.

A jeśli weźmie się pod uwagę, że przez kanadyjską granicę ze Stanami Zjednoczonymi przewożone są nie tylko samochody i części, ale także produkty rolne, produkty, sprzęt, chemikalia, drewno i wiele innych, nietrudno wyobrazić sobie konsekwencje kontynuacji blokada. Według ekspertów, z którymi rozmawiał The Globe and Mail, wszystko to spowoduje nie tylko wzrost cen przewożonych towarów, ale już poważnie podniesie koszty serwisowania ciężarówek zmuszonych do objazdów, zakupu paliwa do ciężarówek i płacenia dodatkowy czas dla kierowców w lotach itp. W związku z tym wywiera presję na i tak już cierpiące gospodarki obu krajów.Tymczasem organizatorzy protestów są pewni, że uda im się osiągnąć spełnienie podstawowych wymagań. W licznych wywiadach Benjamin Dichter zapewnia, że ​​truckerzy to bardzo cierpliwi ludzie, a rząd „poważnie nie docenia” ich determinacji. Niezależnie od żądań protestujących władze federalne zezwoliły już władzom lokalnym na dostosowanie ograniczeń w zależności od sytuacji w poszczególnych regionach. Na przykład prowincja Saskatchewan zniosła paszporty szczepień, obowiązkowe noszenie masek i zaczęła zgłaszać nowe przypadki COVID-19 co tydzień, a nie codziennie. Alberta nie wymaga już od dzieci noszenia masek i zrzeka się paszportów szczepień. Ontario zezwoliło na ponowne otwarcie restauracji i większości obiektów sportowych. Ale protestujący, jak mówią, nie są usatysfakcjonowani tym „fragmentarycznym” podejściem – muszą znieść wszystkie ograniczenia związane z pandemią w całym kraju.

Zdecydowanie protestujących wzmacnia fakt, że protesty spotkały się z dużym poparciem w Internecie.

Według Instytutu Dialogu Strategicznego, cytowanego przez Politico, między 22 stycznia a 5 lutego ponad 7000 postów wspominających o protestach kanadyjskich truckerów zostało opublikowanych na Facebooku, a posty te zebrały prawie 10 milionów komentarzy i polubień.

Ponadto zabierali głos wybitni osobistości polityczne, a także przedstawiciele Partii Republikańskiej USA, w tym senator Ted Cruz („Oni bronią Kanady, Ameryki i opowiadają się za wolnością!”), a także przedstawiciele ruchów skrajnie prawicowych. poparcie protestujących. Oświadczenie popierające kanadyjskich kierowców ciężarówek wygłosił były prezydent Donald Trump, który nazwał to „pokojowym protestem przeciwko twardej polityce obłąkanego lewicowca Justina Trudeau, który zniszczył Kanadę swoimi szalonymi restrykcjami” oraz Elona Muska, który napisał na jego temat Twitter: „Kanadyjscy kierowcy ciężarówek rządzą”.

W ostatnim tygodniu w innych krajach zaczęły pojawiać się ich własne „Kolumny Wolności”. Największe protesty przeciwko ograniczeniom związanym z pandemią miały miejsce w Nowej Zelandii, Holandii, USA, Australii, Francji i Wielkiej Brytanii. Idąc za przykładem Kanadyjczyków, protestujący w tych krajach organizują motocykle, które przemieszczają się z miasta i kierują do stolic, gdzie blokują ulice przy budynkach parlamentu i wysuwają swoje żądania. Głównym hasłem ruchu „Freedom Motorcade” było to samo, które kanadyjscy truckerzy napisali na swoich ciężarówkach: „Zwróć naszą wolność!”

Powstanie kierowców