Ukraina (bbabo.net), - Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow nie wykluczył możliwości ewakuacji mniejszości rosyjskiego personelu dyplomatycznego z Ukrainy.
Jak donosi RIA Novosti, szef rosyjskiej dyplomacji wydał odpowiednie oświadczenie 10 lutego w wywiadzie dla czołowych rosyjskich stacji radiowych.
Wyjaśnił, że ewentualny wyjazd dyplomatów z Ukrainy jest uważany za odpowiedź na podobne działania niektórych krajów zachodnich. Zdaniem ministra, swoimi działaniami kraje te skłaniają Ukrainę do militarnej prowokacji.
„Przy okazji, o ewakuacji. Kto się teraz ewakuuje? Amerykanie i inni Anglosasi - Kanadyjczycy i Brytyjczycy. Więc wiedzą coś, czego nie wiedzą inni? Myślimy teraz, że może my też, w oczekiwaniu na jakąś prowokację z ich strony, powinniśmy podjąć środki ostrożności wobec naszych dyplomatów. Zobaczymy” – powiedział Ławrow.
Przypomnijmy, że „exodus dyplomatyczny” z Ukrainy rozpoczął się 23 stycznia, kiedy Departament Stanu USA zezwolił na dobrowolny wyjazd z Ukrainy części personelu ambasady amerykańskiej w Kijowie oraz członków rodzin dyplomatów.
Potem podążył za nim Londyn. 24 stycznia brytyjska korporacja nadawcza BBC poinformowała, że około połowa personelu ambasady brytyjskiej w Kijowie zostanie ewakuowana.
Wkrótce potem Niemcy powiadomiły ukraińskie MSZ o zamiarze ewakuacji części korpusu dyplomatycznego i pracowników niemieckiej ambasady w Kijowie.
Później do tej demonstracyjnej kampanii dołączyło kilka krajów, w tym Australia i Kanada.
A 27 stycznia ambasada Stanów Zjednoczonych w Kijowie po raz pierwszy wezwała obywateli amerykańskich na Ukrainie do rozważenia opuszczenia kraju.
Jak donosi serwis bbabo.net, wezwania te przekształciły się później w plany ewakuacji z określonymi trasami. Obywatelom USA oferowana jest mapa drogowa z listą krajów wyjazdu z Ukrainy.
Odloty oferowane są przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię i Mołdawię. Jednocześnie odnotowuje się, że nie można podróżować przez terytorium Naddniestrza.
bbabo.Net