Perfumy z feromonami to chwyt reklamowy. Nie mogą zwiększyć atrakcyjności seksualnej. Zostało to stwierdzone w wywiadzie dla internetowej publikacji Gazeta.ru przez Lyubova Berlyanskaya, specjalistę od kompozycji perfum.
Wyjaśniła, że do takich perfum zazwyczaj dodaje się androstenol. To jest hormon płciowy świni. Ta sama substancja znajduje się w ślinie dzika, cytoplazmie selera i truflach. Więc mogą zwabić tylko dzika w lesie.
Afrodyzjaki w produktach perfumeryjnych to także tylko chwyt marketingowy. Tę substancję, która może zwiększać popęd seksualny, należy przyjmować doustnie. Ale perfumy nie są pijane, ale nakładane na skórę.
Jednocześnie perfumiarz nie zaprzecza, że niektóre zapachy mogą wywoływać w ludziach określone emocje. Ale nie będą działać na ludzi w taki sam sposób, jak feromony na owady.
bbabo.Net