Bbabo NET

Wiadomości

Zwolniono dwóch zagranicznych dziennikarzy zatrzymanych na zlecenie ONZ

Dwóch międzynarodowych dziennikarzy zwolnionych po tym, jak zostali zatrzymani podczas misji dla UNHCR, mówi agencja ONZ ds. uchodźców.

Agencja poinformowała, że ​​dwóch międzynarodowych dziennikarzy, którzy zostali zatrzymani podczas misji dla agencji ONZ ds. uchodźców w afgańskiej stolicy, zostało zwolnionych.

„Z ulgą potwierdzamy zwolnienie w Kabulu dwóch dziennikarzy pracujących dla UNHCR oraz pracujących z nimi obywateli afgańskich” – poinformowała w piątek agencja ONZ ds. uchodźców.

Jednym z dziennikarzy jest Andrew North, były korespondent BBC z Wielkiej Brytanii, który przez około 20 lat zajmował się Afganistanem i regularnie podróżował do tego spustoszonego wojną kraju, aby relacjonować pogarszający się kryzys humanitarny.

Wcześniej jego żona Natalia Antelava wezwała do jego uwolnienia i napisała w tweecie: „Andrew był w Kabulu, pracując dla UNHCR i starając się pomóc ludności Afganistanu”.

Rzecznik rządu talibów Zabihullah Mujahid powiedział wcześniej, że władze badają tę sprawę.

Nic nie wskazywało na to, co skłoniło do zatrzymań. Agencje ONZ zatrudniają dziennikarzy, którzy informują o swojej pracy na całym świecie.

Apele o uwolnienie byłego dziennikarza

Osobno w piątek przyjaciele brytyjsko-niemieckiego byłego dziennikarza zatrzymanego w Afganistanie wezwali władze do uwolnienia go, mówiąc, że uważają, że jest on przetrzymywany w błędzie.

Peter Jouvenal został aresztowany w grudniu podczas pobytu w kraju z powodów biznesowych i rodzinnych, powiedzieli jego przyjaciele w oświadczeniu.

„Przyjaciele Petera Jouvenala są głęboko zaniepokojeni jego bezpieczeństwem po jego zatrzymaniu przez władze w Afganistanie na początku grudnia” – czytamy w oświadczeniu. „Jest przetrzymywany bez postawienia zarzutów i bez swobody kontaktu z rodziną lub prawnikami”.

„Rodzina i przyjaciele Petera uważają, że mógł zostać zatrzymany przez pomyłkę, ponieważ przebywał w Afganistanie, aby rozmawiać o inwestycjach w afgański przemysł wydobywczy, a także o prowadzeniu rodzinnego biznesu. Przed aresztowaniem pracował otwarcie i często spotykał się z wyższymi rangą urzędnikami talibskimi.

„Usilnie prosimy władze afgańskie o uwolnienie Petera” – czytamy w oświadczeniu.

Odkąd talibowie przejęli kraj w sierpniu, wzrosły obawy o stłumienie sprzeciwu. W ostatnich tygodniach ONZ wielokrotnie alarmowała o zaginionych działaczkach praw kobiet.

Bezpieczeństwo znacznie się poprawiło, odkąd talibowie pokonali wspierane przez NATO siły afgańskie, ale twarda grupa zdecydowanie rozprawiła się z dziennikarzami, a najgorszą cenę płacili lokalni reporterzy.

Co najmniej 50 afgańskich pracowników mediów zostało aresztowanych lub zatrzymanych przez policję lub agencję wywiadowczą talibów, podali Reporterzy bez Granic w raporcie na początku tego miesiąca.

Aresztowania, którym często towarzyszyła przemoc, trwały od kilku godzin do prawie tygodnia, poinformował paryski organ straży wolności prasy.

Afganistan od dawna jest jednym z najniebezpieczniejszych krajów świata dla mediów.

Kilku dziennikarzy, w tym kobiety, zostało zabitych w serii ataków ukierunkowanych, w które obwiniano talibów w ramach przygotowań do ich ofensywy mającej na celu odzyskanie kontroli.

Zagraniczne narody odmówiły uznania administracji kierowanej przez talibów, ale zwiększyły swoje zaangażowanie, próbując zapobiec ogromnemu kryzysowi humanitarnemu wynikającemu z gospodarki zatrzymanej przez sankcje i wstrzymanie finansowania rozwoju od czasu przejęcia przez ugrupowanie.

Delegacja talibów odwiedziła w tym tygodniu Genewę na rozmowy z agencjami pomocy i spotkania z urzędnikami szwajcarskimi. Szwajcarskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że planuje wezwać talibów do poszanowania praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego.

Zwolniono dwóch zagranicznych dziennikarzy zatrzymanych na zlecenie ONZ