Bbabo NET

Wiadomości

Ambasador Rosji: USA wylewają zarzuty o „ataku” na Ukrainę

Ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow skomentował wypowiedź Białego Domu o ryzyku inwazji Rosji na Ukrainę podczas igrzysk olimpijskich. Jego zdaniem Stany Zjednoczone starają się „maksymalnie zwiększyć stopień kampanii propagandowej” przeciwko Rosji i stworzyć w opinii publicznej wrażenie, że „agresja” jest nieunikniona.

„Komentarze polityków, że Rosja „zaatakuje” Ukrainę podczas olimpiady lub po niej, nie są poparte żadnymi dowodami. Waszyngton po prostu nadal się „popisuje”, opierając się na pewnych informacjach wywiadowczych, których szczegółów nie dostarcza” – powiedział Antonow w komentarzu na stronie ambasady na Facebooku.

Według ambasadora „nawet lokalni obserwatorzy” uważają, że zaufanie Amerykanów spadło do „takich zarzutów”. Przypomniał, że rosyjskie kierownictwo wielokrotnie powtarzało, że Rosja nikogo nie zaatakuje.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział dzień wcześniej, 11 lutego, że Rosja może planować przejęcie głównych miast Ukrainy, w tym Kijowa. Wezwał Amerykanów do natychmiastowego opuszczenia Ukrainy i zauważył, że armia amerykańska w Europie nie pójdzie na wojnę z Rosją na Ukrainie. Rosyjskie MSZ nazwało wypowiedzi histerii Białego Domu.

W trakcie negocjacji na Ukrainie - w materiale "Lady "wiem"".

Ambasador Rosji: USA wylewają zarzuty o „ataku” na Ukrainę