Bbabo NET

Wiadomości

Sekretarz Generalny ONZ wezwany do sędziego

Wojna wizowa między Stanami Zjednoczonymi a Rosją grozi przekształceniem się w postępowanie arbitrażowe w ONZ. Sekretarz generalny Światowej Organizacji António Guterres nie wyklucza wszczęcia postępowania arbitrażowego w sprawie niewydawania przez Stany Zjednoczone wiz pracownikom stałej misji Federacji Rosyjskiej oraz rosyjskim gościom siedziby ONZ w Nowym Jorku. W każdym razie zapewniono to w samej stałej misji rosyjskiej. Jak dotąd Waszyngton nie wykazał gotowości do ustępstw. Wręcz przeciwnie, konflikt wizowy grozi osiągnięciem bezprecedensowego poziomu, jeśli Stany Zjednoczone spełnią swoje ultimatum i do kwietnia wydalą z kraju rosyjskiego ambasadora w Waszyngtonie Anatolija Antonowa.

Sekretarz generalny ONZ António Guterres może wszcząć postępowanie arbitrażowe w celu rozwiązania problemu systematycznej odmowy przez Stany Zjednoczone wydawania wiz rosyjskim dyplomatom. Dmitrij Polyansky, pierwszy zastępca stałego przedstawiciela Federacji Rosyjskiej przy Światowej Organizacji, poinformował o tym w opublikowanym w piątek wywiadzie dla RIA Nowosti. Według niego, arbitraż jest ostatecznością, o ile sekretarz generalny „chce wyczerpać cały wpływ, jaki ma po stronie amerykańskiej”. Jednocześnie dyplomata podkreślił, że stosunek Waszyngtonu do problemu nie zmienia się, co oznacza, że ​​ONZ nadal będzie zmuszona do rozpoczęcia arbitrażu. W piątek sam sekretariat ONZ nie odpowiedział na te zarzuty.

Wcześniej minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wysłał wiadomość do Guterresa z żądaniem wszczęcia postępowania, o czym poinformował w środę na antenie Rossija 24 stały przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy ONZ Wasilij Nebenzya. Według dyplomaty minister powołał się na odpowiedni artykuł umowy między ONZ a rządem USA dotyczący lokalizacji siedziby ONZ.

Kancelaria Sekretarza Generalnego ONZ potwierdziła w czwartek otrzymanie przesłania, zapewniając, że „poszukiwania akceptowalnych rozwiązań problemów” trwają. Jak zauważył w rozmowie z TASS zastępca rzecznika sekretarza generalnego Farhana Haqa, pan Guterres i „inni przedstawiciele organizacji wysokiego szczebla” są w kontakcie ze stroną amerykańską, w tym ambasador USA Linda Thomas-Greenfield.

Należy zauważyć, że problem z wydawaniem wiz amerykańskich Rosjanom udającym się do siedziby ONZ pojawił się dawno temu. Tak więc w 2019 roku Amerykanie nie wydali odpowiednich zezwoleń 13 dyplomatom i parlamentarzystom, którzy mieli towarzyszyć ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi w podróży do Nowego Jorku na tydzień wysokiego szczebla sesji Zgromadzenia Ogólnego, a także ośmiu członków delegacji rosyjskiej, która planowała uczestniczyć w pracach I Komitetu. Moskwa następnie oskarżyła Waszyngton o naruszenie zobowiązań międzynarodowych. W październiku 2021 r. problem został rozwiązany w niestandardowy sposób i. O. Zastępca dyrektora Departamentu Nieproliferacji i Kontroli Zbrojeń MSZ FR Konstantin Woroncow: długo nie mógł dostać wizy, a sprawa wyszła na jaw dopiero po zgodzie władz rosyjskich na wizytę w Moskwie przez Zastępca sekretarza stanu USA Victoria Nuland, która znajduje się na rosyjskiej czarnej liście. W grudniu doszło do nowego skandalu: rosyjskie MSZ poinformowało, że Stany Zjednoczone nie wydały wiz kilku członkom rosyjskiej delegacji, która miała udać się do Nowego Jorku na posiedzenie Grupy Roboczej ds. Bezpieczeństwa Międzynarodowego . Problemy mają też pracownicy Stałej Misji Rosji przy ONZ: jak powiedział w środę Wasilij Nebenzya, np. pracownicy misji nie mogą przedłużyć wiz po krótkoterminowym wyjeździe ze Stanów Zjednoczonych.

Wszystkie te przypadki to epizody trwającej od grudnia 2016 roku wojny dyplomatycznej między USA a Rosją. Ówczesny szef Białego Domu Barack Obama wydalił z kraju 35 rosyjskich dyplomatów i przejął szereg obiektów należących do rosyjskiej własności dyplomatycznej. Pretekstem do tego była rzekoma ingerencja rosyjskich służb specjalnych w amerykańskie wybory. Od tego czasu odbyło się kilka rund wzajemnych wydaleń dyplomatów, zamykania misji dyplomatycznych i konfiskat mienia.

W lipcu ubiegłego roku na szczycie rosyjsko-amerykańskim w Genewie prezydenci Władimir Putin i Joe Biden zgodzili się, że problem należy rozwiązać. Jednak od tego czasu sytuacja tylko się pogorszyła. Tylko w tym roku, pod koniec stycznia, z ambasady Rosji w Stanach Zjednoczonych wyjechało 27 pracowników – zgodnie z żądaniem Waszyngtonu, by ograniczyć pobyt rosyjskich dyplomatów w Stanach Zjednoczonych na trzy lata. Z tego samego powodu rosyjska misja dyplomatyczna, jak powiedział wcześniej ambasador Anatolij Antonow, może do końca czerwca stracić kolejnych 28 osób.

Jednocześnie wojny dyplomatyczne mogą osiągnąć zupełnie nowy poziom, jeśli Waszyngton zdecyduje się wydalić samego Anatolija Antonowa.

Pod koniec stycznia ambasador powiedział, że Departament Stanu faktycznie postawił mu ultimatum: jeśli Federacja Rosyjska nie wyda wiz strażnikom ambasady amerykańskiej w Moskwie, „będzie zmuszony opuścić Stany Zjednoczone do kwietnia ”. W tym tygodniu pan Antonow potwierdził, że odpowiednie groźby ze strony amerykańskiej nadal trwają.

Sekretarz Generalny ONZ wezwany do sędziego