Bbabo NET

Wiadomości

Kody QR otrzymały przyspieszenie

Certyfikat COVID można uzyskać na podstawie wyników szybkiego testu. Jednak badanie musi być przeprowadzone przez lekarza. Poinformował o tym TASS 10 lutego Aleksiej Kuzniecow, wiceminister zdrowia Rosji. Do postawienia diagnozy „zakażenia koronawirusem” wystarczy również pozytywny szybki test – nie trzeba potwierdzać tego diagnostyką PCR – poinformowała federalna centrala operacyjna ds. zwalczania COVID-19.

Oprócz tego Moskwa zmieniła metodę liczenia osób zarażonych koronawirusem. Od 10 lutego, oprócz testów PCR, w statystykach zaczęły pojawiać się pozytywne wyniki szybkich testów wykonywanych w przychodniach. Właśnie temu władze przypisują wzrost zachorowalności. Jak wiarygodne są te testy? A jak ich rozliczenie wpłynie na statystyki zapadalności?

Boris Churadze, naczelny lekarz sieci przychodni K+31, anestezjolog i resuscytator, uważa, że ​​można zaufać metodzie przyspieszonej diagnozy COVID-19: „Nowoczesne szybkie testy są porównywalne z diagnostyką PCR pod względem ich zdolności do wykrywania koronawirusa. Są również dobre, ponieważ pozwalają szybko podejmować decyzje. Oczywiście każda metoda badawcza ma swoją niszę. Jeśli chodzi o PCR, powinien być stosowany do badań przesiewowych dużych grup, do dokładniejszego wykrywania wirusa w szpitalach oraz do badania pacjentów ambulatoryjnych.

Na przykład ekspresowy test jest dobrą okazją dla karetek pogotowia i polikliniki, gdy pacjenci zbliżają się do umiarkowanego i ciężkiego, aby natychmiast ustalić, czy doszło do zakażenia koronawirusem. W zależności od tego lekarze mogą skierować osobę: wysłać ją do szpitala lub domu na leczenie ambulatoryjne. Wydaje mi się tylko, że należy podzielić wszystkie liczby: ile zainfekowanych osób zostało wykrytych zgodnie z wynikami PCR i szybkich testów, ale absolutnie konieczne jest uwzględnienie tych przypadków, które zostały wykryte za pomocą tych ostatnich.

W grudniu ubiegłego roku szefowa Rospotrebnadzoru Anna Popowa założyła, że ​​zachorowalność w kraju sięgnie 100 tys. przypadków dziennie. Jednak prognozy władz okazały się optymistyczne. 10 lutego w całym kraju koronawirusem zostało zarażonych prawie 200 000 osób, co jest rekordem od początku pandemii. A w Moskwie, po uwzględnieniu w statystykach wyników szybkich testów, zachorowało prawie 23 tys. mieszkańców, czyli prawie dwa razy więcej niż dzień wcześniej.

Zmiana sposobu liczenia osób zakażonych pozwoli nam zbliżyć się do zrozumienia rzeczywistej sytuacji z COVID-19 w Rosji – uważa Nikolay Prokhorenko, I Prorektor Wyższej Szkoły Organizacji i Zarządzania Służbą Zdrowia: „Wydaje mi się że jest to manewr czysto statystyczny. Wszyscy rozumieją, że liczba przypadków znacznie przewyższa oficjalne statystyki, niezależnie od uwzględnienia szybkich wyników testów.

W ostatnim czasie doszło do pewnego statystycznego incydentu, który polegał na tym, że odsetek hospitalizowanych w stosunku do liczby zarażonych zaczął dość gwałtownie rosnąć. Można to tłumaczyć na wiele sposobów. Gdy liczba zachorowań spada, osoby, które zaraziły się nieco wcześniej, nadal trafiają do szpitali, a zarażonych jest już mniej. Tym właśnie można tłumaczyć chwilowy wzrost tego udziału. Jednak dzięki zwiększeniu liczby przypadków udało się zmniejszyć względny odsetek przyjętych do placówek medycznych.

Zmniejsza to również śmiertelność, czyli liczbę zgonów z liczby przypadków. Pytań o rosyjskie statystyki i tak było wystarczająco dużo, bo nasza śmiertelność jest znacznie wyższa niż światowa i niż w wielu krajach. Wraz ze wzrostem liczby zarejestrowanych pacjentów możliwe jest przybliżenie danych liczbowych do bardziej akceptowalnych i sprawiedliwych”.

Jak zauważono w stołecznej centrali operacyjnej, na tle zwiększonej zachorowalności w Moskwie liczba hospitalizacji zmniejszyła się prawie o połowę - z 13% do 6% ogólnej liczby zakażonych osób.

Kody QR otrzymały przyspieszenie