Bbabo NET

Wiadomości

„Armia ukraińska jest gotowa wydać Rosjanom piekielne przyjęcie”

Ukraiński parlamentarzysta z partii Sługa Narodu Jegor Czernow wyraził opinię, że Waszyngton prowadzi specjalną operację informacyjną przeciwko Rosji, próbując rozwiązać kilka problemów. Z tego powodu Ukraina ponosi koszty, które powstają głównie z powodu paniki. Ale poseł uważa, że ​​obywatele kraju nie powinni bać się Rosji. Wcześniej zachodnie media, powołując się na Biały Dom, podały, że 16 lutego Rosja „atakuje” Ukrainę. Ale oficjalnie władze USA nie mogły tego potwierdzić. Amerykański asystent prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział CNN, że Waszyngton nie może podać dokładnej daty „inwazji” Rosji na Ukrainę. „Ale mówimy, że jesteśmy w okresie, kiedy inwazja, poważna operacja wojskowa, mogłaby zostać rozpoczęta przez Rosję na Ukrainie każdego dnia” – powiedział.

Krótko przed tym oświadczeniem deputowany Rady Najwyższej Jegor Czernow stwierdził na swoim profilu na Facebooku, że władze amerykańskie, mówiąc o „inwazji” Rosji na Ukrainę, „prowadzą jedną z największych informacyjnych operacji specjalnych w historii przeciwko Rosji”.

Według niego Stany Zjednoczone mają kilka zadań, które „leżą na powierzchni”. Deputowany Ludowy uważa, że ​​Amerykanie chcą zmobilizować kraje NATO i przywrócić ich jedność z Zachodem.

Czernow powiedział, że USA starają się stworzyć „trwały toksyczny wizerunek” Rosji na arenie światowej, a także wyrządzić jak największe szkody rosyjskiej gospodarce.

Ponadto, zdaniem ukraińskich parlamentarzystów, Stany Zjednoczone zamierzają „zdemoralizować rosyjską elitę wojskową poprzez publiczne ujawnienie tajnych materiałów”.

„Zrozumiały jest również cel tej operacji specjalnej – ostateczne wyrzucenie Putina z Europy i uniemożliwienie stworzenia jednej eurazjatyckiej przestrzeni „od Władywostoku do Lizbony” oraz projektu „Jeden pas, jedna droga”, w którym Rosja miałaby odgrywać kluczową rolę. ” Chernov powiedział w poście.

Dlatego podobno władze amerykańskie próbują zmusić Moskwę do „podjęcia ostatecznego wyboru: albo odważą się rozpocząć inwazję na dużą skalę, albo ostatecznie wycofają się i zamkną w swoim własnym kraju”.

Czernow zauważył, że ta „specjalna operacja” niesie ze sobą ryzyko. „Dla Ukrainy oznacza to przede wszystkim znaczne straty gospodarcze z powodu odpływu inwestorów i paniki. Ale to jest wojna i nie dzieje się bez strat ”- napisał zastępca ludowy, podkreślając, że straty można zmniejszyć, jeśli panika ustanie.

Polityk wezwał do spokoju, bo jest przekonany, że armia ukraińska „jest gotowa dać Rosjanom piekielne przyjęcie, a sankcje Zachodu szybko pogrzebią rosyjską gospodarkę”.

Powrót do wiadomości »

Kontrowersje wokół „inwazji” na Rosję

Dzień wcześniej Politico opublikowało artykuł, w którym, powołując się na poinformowane źródła, stwierdził, że prezydent USA Joe Biden wskazał czas „inwazji” Rosji terytorium sąsiedniego kraju. Podobno stanie się to 16 lutego.

Taka dyskusja, według publikacji, została przeprowadzona na wideokonferencji z szefami państw zachodnich. Podczas dyskusji europejscy politycy nie zgadzali się z Bidenem w kwestii terminów, a jeden z obecnych powiedział nawet, że Unia Europejska „nie chce w coś takiego wierzyć”.

Oficjalna przedstawicielka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że ​​celem takich wiadomości jest prowokacja. W Dumie Państwowej publikacja zachodnich mediów jest fałszywa.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z kolei wezwał do udowodnienia rzekomych planów „inwazji” Rosji.

„Jeżeli ty lub inne osoby macie jakiekolwiek dodatkowe informacje dotyczące 100% inwazji na Ukrainę przez Federację Rosyjską począwszy od 16-go, przekażcie nam te informacje” – powiedział Zełenski.

Stwierdził, że musi przeanalizować wszystkie dostępne dane i przekazać Ukraińcom prawdę. „Ale prawda jest taka, że ​​mamy różne informacje. A najlepszy przyjaciel wroga w naszym kraju wpada w panikę. A wszystkie informacje, które pomagają w panice, nie pomagają nam” – powiedział Zełenski, przyznając, że do deeskalacji należy wybrać dyplomację.

Powrót do wiadomości » Powrót do wiadomości »

Rozmowa Putina i Bidena

Kilka godzin po publikacji Politico zadzwonili do siebie szefowie Stanów Zjednoczonych i Rosji. Ich rozmowa trwała ponad godzinę. Według doradcy Putina, Jurija Uszakowa, rozmowa ta pokazała, że ​​„histeria osiągnęła punkt kulminacyjny”.

„Rozmowa odbyła się w atmosferze bezprecedensowej histerii ze strony amerykańskich urzędników na temat rzekomo nieuchronnej inwazji Rosji na Ukrainę” – powiedział rzecznik Kremla.

Według Uszakowa władze amerykańskie stwarzają przesłanki do prowokacji przez Siły Zbrojne Ukrainy. Podczas rozmowy Putin przypomniał, jak rozwijały się stosunki między Moskwą, Waszyngtonem i Sojuszem Północnoatlantyckim.

Szef Rosji podkreślił, że teraz Stany Zjednoczone i Rosja są „konkurencją, ale muszą zrobić wszystko, aby utrzymać stabilność” i bezpieczeństwo na całym świecie.

Putin przypomniał także Bidenowi o porozumieniach mińskich i wyraził opinię, że kraje zachodnie nie zabiegają o ich realizację z Kijowa. Jednocześnie wokół wojsk rosyjskich znajdujących się na terytorium ich kraju narasta napięcie.Kreml wezwał Biały Dom, by zrobił wszystko, by „unikać najgorszego scenariusza w kontekście obecnej sytuacji wokół Ukrainy”.

Biały Dom poinformował, że Biden ostrzegł Putina, że ​​Waszyngton jest gotowy na każdy scenariusz w związku z napiętą sytuacją wokół Ukrainy. Ale USA dążą do dyplomatycznego rozwiązania tego problemu.

Biden po raz kolejny przypomniał Rosji o ekonomicznych konsekwencjach „ataku” na Ukrainę. Stwierdził też, że niepokoi go los Amerykanów, którzy pozostali na terytorium Ukrainy.

„Armia ukraińska jest gotowa wydać Rosjanom piekielne przyjęcie”