Według ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa liczba rosyjskich stacji wojskowych otaczających Ukrainę wzrosła do 149 tysięcy.
„Obserwujemy dywizje wojsk rosyjskich, które liczą 129 000. Razem z komponentami morskimi i powietrznymi liczba ta sięga 149 000” – powiedział parlamentowi Ołeksij Reznikow.
Operacje, według resortu, zostały zaplanowane dawno temu, aby przetestować gotowość dowodzenia i personelu wojskowego, a także niezawodność rosyjskiej broni jądrowej i konwencjonalnej.
Ćwiczenia mają miejsce po tym, jak wiceprezydent USA Joe Biden ostrzegł w czwartek, że Rosja może zaatakować Ukrainę w ciągu kilku dni.
Zachodnie obawy koncentrują się na około 150 000 rosyjskich żołnierzy stacjonujących w pobliżu granic Ukrainy, stanowiących około 60% wszystkich rosyjskich sił polowych.
Kreml utrzymuje, że inwazja nie jest planowana.
Oglądaj | Konflikt rosyjsko-ukraiński: ostrzał przez wspieranych przez Rosję separatystów w Donbasie uderza w przedszkole
Z drugiej strony Moskwa zażądała, aby Stany Zjednoczone i ich sojusznicy trzymali Ukrainę i inne byłe republiki sowieckie z dala od NATO, powstrzymały się od rozmieszczania uzbrojenia na Ukrainie i wycofały siły NATO z Europy Wschodniej.
Moskwa obiecała użyć nieokreślonych „środków wojskowo-technicznych”, jeśli Zachód nadal będzie się trzymał. Waszyngton i jego sojusznicy kategorycznie odrzucili rosyjskie żądania.
bbabo.Net