Ponad 100 chomików zostało porzuconych przez właścicieli zwierząt domowych w Hongkongu po tym, jak rząd ogłosił ubój jako środek ostrożności przeciwko przenoszeniu koronawirusa ze zwierzęcia na człowieka.
Wolontariusze zajmujący się dobrostanem zwierząt powiedzieli, że dziesiątki chomików pozostawiono na śmierć na ulicach, a oni usiłowali ratować porzuconych w różnych miejscach publicznych.
W mediach społecznościowych pojawiły się liczne wiadomości i zdjęcia przedstawiające małe futrzaste ssaki pozostawione w parkach, krzakach i punktach wyrzucania śmieci.
Chociaż nakaz uboju dotyczy tylko chomików importowanych do Hongkongu od 22 grudnia, organizacje zajmujące się dobrostanem zwierząt poinformowały The Post, że Hongkongi wyrzucają również starsze zwierzęta domowe, na które nie miało wpływu orzeczenie. „Właściciele nie powinni zostawiać ich na ulicy, gdzie są koty, psy, orły lub inne drapieżniki.
Powinni dać im szansę na życie” – powiedział wolontariusz Pamper Le.
Le powiedziała, że wraz z sześcioma innymi wolontariuszami opiekowała się ponad 40 chomikami przekazanymi przez właścicieli lub zabranymi z ulicy. „Przeważnie porzucano je na śmietnikach i parkach, czasem na prywatnych osiedlach mieszkaniowych.
Większość była w klatkach, które mogły nie mieć jedzenia i wody, podczas gdy inne były w papierowych pudełkach” – powiedziała.
Badanie w Hongkongu potwierdza pierwszą na świecie transmisję wirusa Covid-19 z chomika na człowieka.
18 stycznia władze zaapelowały do sklepów zoologicznych i właścicieli o przekazanie około 2000 chomików importowanych od 22 grudnia do masowego uboju i czasowo zawiesiły import małych zwierząt po znalezieniu dowodów na pierwszą możliwą transmisję Covid ze zwierzęcia na człowieka. 19 w sklepie zoologicznym Causeway Bay.
Departament Rolnictwa, Rybołówstwa i Konserwacji (AFCD) podjął decyzję po tym, jak 11 próbek pobranych od chomików w sklepie dało wynik pozytywny.
Do poniedziałku 74 osoby uzyskały pozytywny wynik testu na obecność Covid-19 w klastrze sklepów zoologicznych, podczas gdy chomik kupiony w sklepie w Mong Kok 16 stycznia i przekazany AFCD uzyskał wynik pozytywny.
Naukowcy z Uniwersytetu w Hongkongu potwierdzili, że istniały dwie oddzielne transmisje z chomika na człowieka związane z wariantem koronawirusa Delta i że zwierzęta zostały zakażone przed importem do miasta.
Ich badanie zostało opublikowane w sobotnim czasopiśmie medycznym The Lancet.
Do 22 stycznia zabito 2298 chomików i prawie 300 małych zwierząt, w tym króliki, szynszyle i świnki morskie hodowane razem z chomikami.
Wszystkim 35 licencjonowanym sklepom zoologicznym sprzedającym chomiki nakazano również tymczasowo zawiesić działalność, przy czym większość została ponownie otwarta w niedzielę po przejściu dokładnej dezynfekcji i testach środowiskowych.
Podkreślając znaczenie oddania chomików zakupionych 22 grudnia lub później, rzeczniczka AFCD powiedziała Postowi: „Początek objawów może nie wystąpić natychmiast po zakażeniu chomików, a obecne negatywne wyniki testów niekoniecznie oznaczają, że dane chomiki nie zostały zarażone. zainfekowany." „Innymi słowy, dotykanie lub trzymanie tych chomików może powodować infekcję, a także ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa” – powiedziała.
Grupa koncernu HamuClan poinformowała, że od czasu nakazu uboju przyjęła ponad 50 chomików, w większości przekazanych przez właścicieli, choć niektóre zostały przywiezione z ulicy.
Noel Louie, który prowadzi grupę, powiedział, że chomiki były zdrowe i większość z nich została kupiona przed 22 grudnia.
Dodała, że podejrzewa, iż niektórzy właściciele wykorzystali akcję rządu, aby porzucić swoje zwierzęta. „Nikt nam nie powiedział, że ich chomiki zostały kupione po 22 grudnia, a te, które otrzymaliśmy, były stosunkowo starsze” – powiedziała.
Organizacja zajmująca się dobrostanem zwierząt Hong Kong Life on Palm powiedziała, że opiekuje się 11 chomikami, które zostały im przywiezione po znalezieniu ich na ulicy.
Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt poinformowało, że przestało przyjmować chomiki od 18 stycznia, ponieważ w izolatce zabrakło miejsca, ale grupa nadal otrzymywała liczne telefony od właścicieli zwierząt domowych. „Dowiedzieliśmy się, że niektórzy właściciele chomików nie w pełni rozumieją sytuację” – powiedziała rzeczniczka organizacji.
Grupa podkreśliła, że nie ma reguły dotyczącej zwierząt zakupionych przed 22 grudnia i zaapelowała do właścicieli, aby nie wyrzucali swoich pupili.
Louie z HamuClan powiedział, że chociaż ludzie byli skłonni przyjmować porzucone chomiki, niewielu zdawało sobie sprawę, że trzymanie zwierząt jest bardziej kosztowne niż samo ich kupowanie.
Powiedziała, że chociaż karłowaty chomik Campbella kosztował od 12 do 68 HKD, a inne rasy były warte od 120 do 480 HKD, potencjalni właściciele musieli znać cenę klatki i innych materiałów, która wynosiła łącznie około 1000 HKD (128 USD).Chomiki na ogół żyją do trzech lat, powiedział Louie, a opłaty medyczne za każdą potencjalną operację wahają się od kilku tysięcy dolarów do 10 000 HKD. „Kiedy z nimi rozmawialiśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że nie wiedzieli o wysokich kosztach utrzymania chomika” – powiedziała, dodając, że grupa obecnie nie prowadzi adopcji. 11 000 podpisuje petycję wzywającą do powstrzymania uboju chomików z Hongkongu w związku z Covid-19. Tymczasem właściciele sklepów zoologicznych skarżyli się, że środki rządowe mocno uderzyły w biznes.
Alan Cheng Ying-lun, 46 lat, który od 12 lat prowadzi sklep dla chomików w Mong Kok, powiedział, że spanikowani klienci pospiesznie pospieszyli, aby zwrócić zwierzęta, nawet te kupione przed 22 grudnia. „Poprosili nas, abyśmy udowodnili, że zwierzęta są zdrowe i bez jakiejkolwiek infekcji wirusowej, ale brakuje nam wiedzy medycznej” – powiedział. „Kiedyś zarabialiśmy co najmniej dwukrotnie podczas świąt takich jak Boże Narodzenie i Nowy Rok, ale teraz nie widzimy końca współczesnego zamknięcia”. Yau Pai-dan, lat 32, który prowadzi internetowy sklep zoologiczny, powiedział, że zarabiał około 4000 HKD miesięcznie sprzedając przekąski, suplementy i akcesoria dla chomików, ale po uboju biznes spadł o 80 procent.
63-letnia właścicielka sklepu z kotami, Mary Tsang, powiedziała, że jej poprzednie zarobki, wynoszące około 120 000 HK miesięcznie, również mocno ucierpiały. „Ludzie boją się, że zwierzęta są nosicielami wirusa, więc stali się bardziej ostrożni, jeśli chodzi o posiadanie zwierzaka podczas pandemii” – powiedziała.
W piątek rząd ogłosił jednorazową wypłatę dla wszystkich sklepów zoologicznych sprzedających chomiki jako ulgę finansową.
Płatności w wysokości od 10 000 HK do 30 000 HK były obliczane na podstawie wielkości sklepów, a właściciele mogli składać wnioski od 5 do 25 lutego.
bbabo.Net