Narodowy Instytut Chorób Nerek i Urologii (NIKDU) wznowił dializy siedem godzin po wstrzymaniu usług, powodując cierpienie pacjentów i prowadząc ich rodziny do protestów.
Niezadowolone rodziny wyszły na ulice przed NIKDU przy Mirpur Road w Sher-e-Bangla Nagar na demonstrację w środę, utrudniając ruch.
Indyjska firma Sandor Dialysis Services Bangladesh Private Ltd, która prowadziła usługi dializ w instytucie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, wstrzymała tę usługę z opóźnieniem, twierdzą pacjenci.
Profesor dr Md Mizanur Rahman powiedział później: „Problem został rozwiązany. Po południu wznowiono dializy”.
Al Amin Bari przez ostatnie 13 lat był poddawany dializie dwa razy w tygodniu w NIKDU. „Tamci pacjenci borykają się z wieloma problemami” – powiedział.
„Kiedy dializa jest opóźniona, my [pacjenci z nerkami] mamy poważną niewydolność oddechową. Im bardziej się opóźnia, tym bardziej zagraża nam życiu. Przyjechaliśmy o 6 rano i znaleźliśmy [stację dializ] zamkniętą. Zapytani, powiedzieli, że nie mogą świadczyć usług dializ, ponieważ rząd im nie zapłacił”.
„Od czasu po prostu przerywają usługę w celu zapłaty. To sprawia nam wiele kłopotów” – powiedział Jasimuddin Liton.
bbabo.net nie mógł uzyskać oświadczenia od Sandor Dialysis Services w tej sprawie.
Wymaga to 2700 Tk, aby jednorazowo zapewnić pacjentowi usługę dializy. Pacjent płaci tylko 510 Tk, a resztę rachunku pokrywa szpital. NIKDU oferuje dializy po obniżonej cenie w poniedziałki i środy.
Instytut zapłacił rachunki za swoich stałych pacjentów, ale nie za te z innych placówek, które wysyłały pacjentów w związku z pandemią koronawirusa – powiedział prof. Mizanur.
„Pacjenci przyjeżdżali ze Szpitala Kurmitola, Szpitala Mugda z powodu przepełnienia. Oni [Sandor] proszą o dodatkową zapłatę, którą dostaną. Po prostu potrzebujemy trochę czasu.
bbabo.Net