Kierownik oddziału terapeutycznego izraelskiego szpitala Shamir Asaf Arofe, lekarka chorób zakaźnych Galina Goltsman wymieniła kilka czynników, dzięki którym ludzie mieszkający razem nie zarażają się od siebie „omikronem” – donosi RIA Novosti.
Zauważyła, że osoby, które nie zostały zarażone, mogły wcześniej być bezobjawowe i mieć wysokie miano przeciwciał.
„Ostatnio w przypadku szczepu Omicron widzimy to po prawej i lewej stronie: na przykład osoba przyjeżdżająca ze złamaną nogą po jeździe na rowerze, jest automatycznie testowana na koronawirusa, tak jak wszyscy na oddziale ratunkowym, i diagnozuje się u niej Omicron – Ale on w ogóle nic nie czuł – powiedział Holtzman.
Lekarz zaznaczył również, że pewna część ludzi ma odporność na niektóre wirusy układu oddechowego z powodu predyspozycji genetycznych. Trzecim czynnikiem jest również stopień zaraźliwości osoby: może zachorować, ale jednocześnie nie być nosicielem wirusów.
Zdaniem lekarza sytuacja, w której ludzie mieszkający razem nie zarażają się od siebie, nie jest nowa i jest naturalna dla wszystkich chorób zakaźnych. Tak więc podczas epidemii dżumy w Europie w jednej rodzinie zmarło osiem osób, a jedna pozostała przy życiu – dodał Holtzman.
Wcześniej doktor nauk medycznych Anton Ershov wymienił oznaki ponownego zakażenia „omikronem”.
bbabo.Net