Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Zakaz spotkań między gospodarstwami domowymi w Hongkongu wywołuje zamieszaniepokój

Zakaz organizowania spotkań między gospodarstwami domowymi w Hongkongu sprawił, że małe firmy działające w prywatnych miejscach zastanawiają się, czy zostaną złapane przez ostatnią rundę ograniczeń społecznych, podczas gdy ochroniarze pracujący w nieruchomościach mieszkalnych mówią, że są zdezorientowani swoją rolą w egzekwowaniu prawa.

Tymczasem funkcjonariuszom policji z pierwszej linii powiedziano, aby nasilili działania przeciwko tym, którzy naruszają limit dwuosobowych zgromadzeń publicznych i mandat maski.

Zaostrzone ograniczenia, które zmniejszyły liczbę osób, które mogły zebrać się publicznie z czterech do dwóch i ograniczyły prywatne spotkania do dwóch gospodarstw domowych, weszły w życie w czwartek, gdy władze zgłosiły kolejne 986 nowych infekcji, głównie związanych z wariantem koronawirusa Omicron.

Były to jedne z najtrudniejszych środków dystansowania społecznego w mieście od dwóch lat.

Jednak firmy zajmujące się nieruchomościami twierdzą, że są zdezorientowane, jak ochroniarze w ich budynkach powinni postępować z mieszkańcami lub gośćmi, jeśli naruszają zakaz spotkań między gospodarstwami domowymi.

Johnnie Chan Chi-kau, były prezes i rzecznik Hong Kong Association of Property Management Companies, powiedział, że strażnicy pierwszej linii nie mają prawa odmówić wjazdu, ale powinni mieć prawny obowiązek zapewnienia przestrzegania zasad dystansu społecznego.

Urzędnicy ds. Zdrowia powiedzieli we wtorek, że działania egzekucyjne zostaną podjęte tylko wtedy, gdy zostaną zidentyfikowane osoby łamiące zasady podczas śledzenia przypadków Covid-19 i nie będą pukać do drzwi mieszkańców, aby to sprawdzić.

Ale Chan powiedział, że brak jasności może postawić strażników w trudnej sytuacji, zwłaszcza jeśli będą skargi od mieszkańców. „Naszą jedyną radą dla nich jest nakłonienie tych, którzy złamali zasady, do opuszczenia lokalu.

Nie podejmiemy inicjatywy, aby zgłosić się na policję” – powiedział. „Ale ta niejednoznaczność spowoduje wiele konfliktów między nami a mieszkańcami oraz w sąsiedztwie”. Piąta fala Hongkongu „może osiągnąć szczyt 28 000 przypadków Covid dziennie do końca marca” Stowarzyszenie ma 108 członków, którzy świadczą usługi dla ponad 70 procent różnych budynków mieszkalnych i komercyjnych oraz obiektów prywatnych w Hongkongu, które zatrudniają firmy zarządzające nieruchomościami .

Zakaz między gospodarstwami domowymi dotyczy miejsc prywatnych – definiowanych jako „wszelkie lokale, do których od czasu publiczność nie może mieć dostępu lub nie może mieć do nich dostępu” – ale wyklucza zgromadzenia w biurach w celach służbowych.

To, czy obejmuje tysiące miejsc w mieście, które prowadzą kursy, które nie są zarejestrowane w Biurze Edukacji, pozostaje dla nich dużym pytaniem.

Yam Wai-ho, wiceprzewodniczący Izby Ośrodków Edukacyjnych w Hongkongu, powiedział, że pojawiły się pytania, czy takie miejsca muszą zostać zamknięte w czwartek.

Oszacował, że co najmniej 9000 z nich prowadzi zajęcia zainteresowań, zabawy i kursy w stałych miejscach prywatnych.

Dyrektor Centrum Edukacji Oświecenia STEM, Li Yu-hin, zażądał wyjaśnienia, czy jego zajęcia objęte zainteresowaniami są objęte limitem dwóch osób.

W międzyczasie zawiesił wszystkie kursy i współpracę biznesową. „Wszystkie małe dzieci są tu zabierane przez dozorcę.

Mamy więc co najmniej trzy osoby, nawet jeśli mamy zajęcia jeden na jednego” – powiedział. „Jeśli obowiązuje nas limit dwóch osób, nie ma mowy, abyśmy mogli przetrwać”. Yam powiedział, że uważa, że ​​miejsca nauczania również powinny być zwolnione z zakazu między gospodarstwami domowymi. „Gdy sklepy detaliczne mogą otwierać się w celu sprzedaży produktów, czy powinniśmy mieć również możliwość oferowania usług w bezpiecznym środowisku?” powiedział, dodając, że jego grupa złożyła petycję podpisaną przez 500 operatorów, aby zażądać jednorazowych dotacji w wysokości 60 000 HK (7705 USD) dla każdej firmy.

Podsekretarz ds. żywności i zdrowia dr Chui Tak-yi powiedział, że nie ma odpowiedzi na pytanie, czy takie kursy nie mieszczą się w limicie dla dwóch osób.

Mieszkańcom grozi grzywna w wysokości 5 000 HK za naruszenie zasad dotyczących dystansu społecznego.

Źródło policyjne powiedziało, że funkcjonariusze mogą zachować dyskrecję i dawać ostrzeżenia słowne osobom, które nie noszą masek na ulicach. „Teraz nałożymy grzywnę na tych, którzy naruszają zasady bez uzasadnionych wymówek” – powiedział, dodając, że palenie nie jest obroną.

Ale inne źródło mówi, że funkcjonariusze mogą zachować dyskrecję i dawać ostrzeżenia słowne tym, którzy zgromadzili się w parkach publicznych, aby wykonywać takie czynności, jak ćwiczenia.

Niektórzy starsi mieszkańcy, którzy lubili spędzać czas w parkach, stwierdzili, że zaostrzony zakaz zgromadzeń, oprócz innych środków, uczynił ich życie jeszcze bardziej nudnym.

Cheung, 65-letnia gospodyni domowa, która siedziała samotnie na ławce w parku w North Point, powiedziała, że ​​czuła się samotna, ponieważ nie mogła rozmawiać z przyjaciółmi siedzącymi na innych ławkach w pobliżu. „Nowy zakaz był dla mnie trudny… Bardziej lubiłem spotykać się z ludźmi niż stawiać czoła ścianom w domu.

Ale teraz nie mogę podejść do moich przyjaciół tutaj i z nimi porozmawiać. W innym pobliskim parku około 10 starszych mieszkańców zebrało się na rogu, aby grać w szachy w dwóch klastrach.Jeden z graczy o nazwisku Lam obserwował policjantów, którzy mogą patrolować. „Nie sądzę, że nowy układ będzie skuteczny w walce z wirusem, ponieważ ryzyko infekcji w parku nie jest wysokie.

A [zaostrzone środki] nie są przyjazne dla ludzi, ponieważ potrzebujemy naszego życia towarzyskiego” – powiedział Lam, 72-letni emerytowany taksówkarz.

Dodatkowe raporty Kathleen Magramo

Zakaz spotkań między gospodarstwami domowymi w Hongkongu wywołuje zamieszaniepokój