Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

„Po rosyjsku bez belmesów!”. Gubernator Kaługi zakazał migrantom pracy w handlu

Gubernator Vladislav Shapsha odwiedził ośrodek migracyjny bez ostrzeżenia i rozmawiał z migrantami. Tam dowiedział się, że niektórzy posiadacze świadectwa znajomości języka „no belmes” nie rozumieją języka rosyjskiego. Po wizycie Szapsza ogłosił, że region wycofuje się z programu przesiedleń dla rodaków. Szef obwodu kałuskiego Władysław Szapsza bez ostrzeżenia odwiedził ośrodek migracyjny w obwodzie borowskim i rozmawiał z migrantem, który „oczywiście nie mówi po rosyjsku”, ale miał certyfikat znajomości języka. Gubernator poinformował o tym w swoim kanale Telegram.

„Rano bez ostrzeżenia wjechałem do Wielofunkcyjnego Centrum Migracyjnego w Okręgu Borowskim. Pierwszy „gość z południa”, który się natknął. Wyraźnie nie mówi po rosyjsku. Ale o cud! W jego rękach certyfikat znajomości języka rosyjskiego... W ogóle nie rozumiał o co go pytałem! Nie belmes po rosyjsku! - powiedział gubernator.

Po wizycie Szapsza zapowiedział, że imigranci z Azji Centralnej będą mieli zakaz uzyskiwania uproszczonego obywatelstwa w rejonie Kaługi, a migranci będą musieli odpowiadać na policji za fałszywe zaświadczenia o znajomości języka rosyjskiego.

"Podjąłem decyzję. Od dziś wszystkie dokumenty od migrantów, którzy co prawda nie znają naszego języka, ale wystawiają fałszywe zaświadczenia, ośrodek migracyjny będzie przesyłał do weryfikacji organom spraw wewnętrznych” – napisał szef regionu.

Według szefa regionu wszyscy, którzy przyjeżdżają do Rosji, muszą zaakceptować jej kulturę, znać język i zachowywać się tak, aby nie „wywoływać irytacji w środowisku, w którym żyją”.

Zapowiedział też wprowadzenie zakazu przyciągania migrantów do pracy nad patentami w przewozach pasażerskich, agencjach rekrutacyjnych, handlu i gastronomii. „Pracodawcy będą mieli trzy miesiące na rozwiązanie tego problemu z pracownikami” – napisał Shapsha.

Ponadto szef obwodu kałuskiego zapowiedział wycofanie się regionu z federalnego programu pomocy w dobrowolnym przesiedleniu rodaków mieszkających za granicą. Według gubernatora zablokuje to możliwość uzyskania obywatelstwa w uproszczony sposób dla mieszkańców Azji Środkowej.

Program przesiedlenia rodaków pojawił się w Rosji w 2006 roku. Za rodaków uważa się obywateli rosyjskich mieszkających za granicą, osoby i ich potomków należące do ludów historycznie zamieszkujących na terytorium Rosji; a także tych, których krewni w prostej linii wstępującej mieszkali wcześniej na terytorium Rosji. Władze mogą im pomóc finansowo przy przeprowadzce do Federacji Rosyjskiej lub zapewnić uproszczone obywatelstwo.

Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności »

Problem migracji w Rosji

Wiceprzewodniczący Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew zauważył, że jakość rejestracji migracji w Rosji rodzi „poważne pytania”, w wyniku kontroli w tym obszarze często ujawniane są naruszenia. Według niego liczba migrantów w Rosji będzie nadal rosła, dlatego konieczne jest stworzenie jednej platformy z danymi o przepływach migracyjnych.

Wcześniej informowano, że prezydent Rosji Władimir Putin zlecił rozwiązanie problemu migrantów przewodniczącemu Komitetu Śledczego Aleksandrowi Bastrykinowi wraz z wiceprzewodniczącym rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrijem Miedwiediewem.

Szef Komitetu Śledczego zauważył, że Rosja jest poważnie zaniepokojona przestępstwami migrantów. Według niego, w ciągu 11 miesięcy 2021 roku odwiedzający popełnili 33,5 tys. przestępstw. Bastrykin zwrócił też uwagę na zainteresowanie biznesmenów „praktycznie niewolniczą” pozycją migrantów. Zaproponował, aby zobowiązać pracodawców do zapewniania mieszkań gościom i opłacania ich transportu.

„Po rosyjsku bez belmesów!”. Gubernator Kaługi zakazał migrantom pracy w handlu