Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Porwanie wymyśliła uczennica z regionu Amur. Dlaczego to zrobiła i co jej grozi

W wiosce Bureya w regionie Amur, 12-letnia uczennica ogłosiła na portalach społecznościowych, że mężczyzna rzekomo ją zaatakował i próbował ją porwać. Kiedy policja zaczęła badać sprawę, okazało się, że dziewczyna wszystko wymyśliła. Koleżanka rodziców uczennicy powiedziała, że ​​ich rodzina jest zamożna, dziecko normalnie się uczy i nie wiadomo, dlaczego wymyśliła historię. Psycholog uważa, że ​​w ten sposób dziewczyna sprawdziła, czy rodzice ją doceniają. Adwokat wyjaśnił, że za takie wykroczenie, jeśli ktoś jest karany, to są to rodzice.

Sfałszowana próba kradzieży dziecka

W regionie Amur, 12-letnia uczennica wpadła na własne uprowadzenie. Przez tydzień dziewczyna rozpowszechniała w sieciach społecznościowych informację, że mężczyzna próbował wciągnąć ją do samochodu i porwać, ale udało jej się uciec.

Dziewczyna napisała ostrzeżenia, aby mieszkańcy wsi nie pozwalali dzieciom wychodzić same i, jeśli to możliwe, spotykać je ze szkoły, bo pewien napastnik pozostaje na wolności.

Według administracji wsi Bureya, w której mieszka dziecko, natychmiast przystąpiono do sprawdzania informacji - w to zaangażowana była policja i prokuratura, a także Komitet Śledczy. W trakcie postępowania okazało się, że nikt nie widział samochodu i mężczyzny, który próbował porwać dziecko.

W rozmowie z funkcjonariuszami organów ścigania uczennica przyznała, że ​​ta historia jest całkowicie fikcyjna.

„Nie było takiego incydentu. Ale trzeba wziąć pod uwagę wezwanie do większej czujności i uważności, nigdy nie będzie to zbyteczne. Naucz dzieci wystrzegać się nieznajomych oferujących cukierki, proszących pod wiarygodnym pretekstem o wejście do nieznanego wejścia, domu lub wsiadanie do cudzego samochodu. A ty sam uczysz się być dorosłym odpowiedzialnym za swoje słowa i czyny” – powiedział zarząd wsi.

Koleżanka rodziny uczennicy, Larisa, w rozmowie z nią pozytywnie opisała rodzinę dziewczynki. Jednocześnie wciąż nie ma zrozumienia, w jakim celu uczennica wymyśliła historię porwania, a dziecko kategorycznie odmawia podania przyczyny.

„Dorasta w zamożnej rodzinie, jej rodzice nie piją i nie pracują. Bardzo się martwili, że jej się to przydarzyło. A kiedy okazało się, że skłamała, bardzo się zdenerwowali, ale postanowili spróbować zrozumieć powody jej działania. Ale nie przyznaje, dlaczego to zrobiła - powiedziała.

Sama uczennica, zdaniem rozmówcy, jest zupełnie zwyczajną dziewczyną, bez konfliktów w szkole iw domu. Jedyną rzeczą jest to, że ostatnio zaczęła spędzać dużo czasu w sieciach społecznościowych, ale czy znalazło to odzwierciedlenie w jej decyzji o kłamstwie w sprawie porwania, nie można powiedzieć.

„Uczy się normalnie, ale ostatnio stała się trochę wycofana – jej rodzice kojarzyli to z początkiem dojrzewania” – wyjaśniła Larisa.

Teraz rozstrzyga się pytanie, czy ukarać rodziców za czyn córki.

„Nasza wioska nie jest bardzo duża, wszyscy się znają. Może po prostu wydadzą ostrzeżenie i poproszą ją, aby poszła z nią [dziewczyną] do psychologa, aby poprawić jej zachowanie ”- wyjaśniła Larisa.

H4 „doceni straty” / h4 sama dziewczyna za takie przewinienie niczemu nie grozi – nie osiągnęła jeszcze wieku, w którym jest odpowiedzialna za czyn – podkreślił prawnik karny Maksyma Kalinowa.

„To, co wymyśliła dziewczyna, to celowo fałszywy donos, za który przewidziana jest odpowiedzialność karna. Biorąc jednak pod uwagę, że ma 12 lat, a wiek odpowiedzialności karnej za większość przestępstw wynosi 14 lat, nie zostałaby ukarana nawet za morderstwo ”- wyjaśnił prawnik.

Z kolei rodzicom uczennicy grozi kara – jej wielkość zależy od tego, ile środków budżetowych wydano na znalezienie fikcyjnego przestępcy.

„Pieniądze można odzyskać od rodziców, jeśli ktoś poniósł straty – służby specjalne, funkcjonariusze operacyjni, pojazdy, ludzie.

O tym, czy zaangażować rodziców w nienależyte wykonywanie obowiązków rodzicielskich, zadecydują organy opiekuńcze” – podsumował.

Przyciągnij uwagę rodziców

Z psychologicznego punktu widzenia zachowanie dziewczynki można wytłumaczyć tym, że najprawdopodobniej chciała przyciągnąć uwagę rodziców. Może jej się wydawać, że nie dają jej wystarczająco dużo czasu lub jakoś popełniła błąd i w ten sposób próbowała uniknąć gwarantowanej kary, mówi neuropsycholog dziecięcy Natalia Naumova.

„Dziecko czasami wymyśla jakieś tragiczne sytuacje, aby rodzice żałowali, wspierali, a nie karali. Jeśli nie było złych uczynków, to znaczy, że zrobiła to, ponieważ nie czuje, że jest cenna dla rodziców, że jest kochana. Za pomocą takich metod prowokuje rodziców do wyrażenia potrzebnych jej uczuć ”- zauważył specjalista.

Naumova ostrzegła, że ​​nie warto karać dziecka za wymyślenie porwania. Co więcej, lepiej słuchać pragnień dziewczyny i okazywać uczucia, których potrzebuje. Jeśli uczennica zostanie poddana presji i ukarana, to w najgorszym przypadku mogą nastąpić nawet próby samobójcze.„Dlatego bardzo ważne jest, aby rodzice nie potępiali jej, ale wspierali, słuchali i okazywali swoją akceptację” – dodała.

Masowe rozsyłanie informacji o rzekomym incydencie na portalach społecznościowych może świadczyć o próbie zwrócenia na siebie uwagi na dużą skalę.

„Kiedy dziecko rozumie na pewno, że rodzice w żaden sposób nie zareagują, wtedy próbuje przenieść reakcję, którą chciałaby otrzymać od rodziny, na inne osoby” – podsumowała Naumova.

Porwanie wymyśliła uczennica z regionu Amur. Dlaczego to zrobiła i co jej grozi