Baku, 11 lutego
Red Bull początkowo ostrzegał, że samochód pokazany 9 lutego będzie znacząco różnił się od tego, który zespół przywiezie na testy w Barcelonie i Bahrajnie. Jednak Gary Anderson, były projektant samochodów wyścigowych, a teraz ekspert The Race, próbował przeanalizować to, co zobaczyliśmy podczas prezentacji.
BŁOTNIK PRZEDNI
Chociaż przepisy techniczne z 2022 r. pozwalają na użycie czteroczęściowych błotników przednich, RB18 ma bardzo prostą, trójpłaszczyznową konstrukcję błotnika. Jeśli jednak przepływ powietrza nie jest zbytnio „przetwarzany” przez różne elementy aerodynamicznej karoserii samochodu, wówczas większą siłę docisku można uzyskać przy mniejszej liczbie samolotów, zwłaszcza przy niskich prędkościach.
CAIR NA NOS
Ta część maszyny jest również bardzo prosta, zgodnie z wymogami przepisów. W RB18 można to ogólnie nazwać „podstawowym”, chociaż takie podejście nie było wcześniej typowe dla Red Bulla.
ZAWIESZENIE PRZEDNIE
Zawieszenie dwóch trójkątnych wahaczy i drążka kierowniczego wygląda tradycyjnie. Opiera się na popychaczu, którego zewnętrzny koniec jest przymocowany do piasty w dość nisko położonym punkcie.
Taka konstrukcja pozwala kontrolować zmiany wysokości jazdy i redystrybucję ciężaru maszyny podczas pokonywania zakrętów.
PRZEDNIE PRZEWODY POWIETRZA HAMULCÓW
Otwór kanału ma regularny trójkątny kształt, ale jest mniejszy niż w poprzednich maszynach. Jednak teraz kanały powietrzne są połączone w jedną całość z bardzo dużymi nowymi elementami, które chcę nazwać „błotnikami” – są to owiewki umieszczone nad kołami. Ich celem jest zmniejszenie turbulencji za przednimi kołami.
BOCZNE OWIEWKI
W miejsce wcześniej stosowanych skomplikowanych deflektorów bocznych pojawiły się prostsze elementy, które pełnią tę samą funkcję: odchylają zaburzony przepływ występujący za przednimi kołami od przedniej krawędzi dna.
PRZEDNIA KRAWĘDŹ BOCZNYCH PONTONÓW
Wloty na bocznych pontonach są dość wąskie i umieszczone wysoko, aby zmniejszyć wpływ turbulencji nie tylko z własnego samochodu, ale także od ściganego samochodu przeciwnika.
PROFIL BOCZNY PONTOON
Boczne pontony są dość proste w konfiguracji, co też jest nietypowe dla Red Bulla, a sądząc po ich ściętym kształcie, konstruktorzy auta starają się, aby jak najwięcej powietrza przepływało nad dnem auta i wnikało w górną powierzchnię. dyfuzor tak, aby elementy aerodynamiczne znajdujące się z tyłu maszyny działały jak najefektywniej.
GÓRNY WLOT POWIETRZA
Górny otwór wlotu powietrza jest mniejszy niż wcześniej, ale wystarczająco duży, aby turbina silnika mogła uzyskać potrzebne chłodzenie.
Generalnie można założyć, że zespoły zaproponują cztery lub pięć różnych podejść do rozwiązania problemu chłodzenia zespołu napędowego i układów peryferyjnych samochodu, ponieważ dążenie do uzyskania wydajniejszego chłodzenia zwykle prowadzi do zmniejszenia docisku.
TYLNE ZAWIESZENIE
Red Bull nadal używa tylnego zawieszenia, które opiera się na drążku połączonym z zewnętrznym końcem górnego wahacza. Jednocześnie elementy zawieszenia znajdujące się pod korpusem maszyny znajdują się w przestrzeni między silnikiem a skrzynią biegów i są tam zamontowane na dość małej wysokości.
W przyszłości ciekawie będzie przyjrzeć się rozwiązaniu Red Bulla dla dolnego wahacza, ponieważ Mercedes kilka lat temu udowodnił, że ten element może znacząco wpłynąć na przepływ powietrza, który przechodzi nad górną powierzchnią dyfuzora.
BŁOTNIK TYLNY
Zgodnie z wymogami przepisów płaszczyzna skrzydła przechodzi w końcowe płyty w celu zmniejszenia, a najlepiej wyeliminowania wpływu wiru, który na maszynach poprzedniej generacji występował za skrzyżowaniem górnej płaszczyzny tylnego skrzydła z płytą końcową.
DYFUZOR
Na razie możemy tylko powiedzieć, że w samochodzie Red Bulla ma maksymalną dozwoloną przez przepisy szerokość i wysokość, a wewnętrzne przegrody na nim są bardzo duże. W związku z tym przepływ powietrza zostanie podzielony na oddzielne komponenty - prawdopodobnie pozwoli to na stabilniejszy docisk, gdy prześwit nieuchronnie maleje przy dużych prędkościach.
TRUDNE WNIOSKI
Ponownie, pomiędzy samochodem pokazanym na prezentacji, a tym, które zespół przywiezie na testy w Barcelonie, będzie bardzo istotna różnica. Ale wersja zaprezentowana na pierwszych testach również zostanie wtedy znacząco ulepszona. Ponieważ do tej pory widzieliśmy niewiele, trudno wyciągać wnioski. Pozostaje mieć nadzieję, że po prezentacjach, które odbędą się w innych zespołach, obraz stanie się stopniowo coraz wyraźniejszy.
bbabo.Net