Bbabo NET

Sport Wiadomości

Aktywność sportowców: wskrzeszenie długiej, wyzywającej tradycji

„Widzieliśmy ten powrót upolitycznionego sportowca… W ciągu ostatniej dekady nastąpiła eksplozja polityki”. Oświadczenia polityczne od dawna są częścią sportu w Stanach Zjednoczonych: od igrzysk olimpijskich w 1968 r., kiedy to dwóch czarnoskórych sportowców, Tommie Smith i John Carlos wzniósł pięści w pozdrowieniu Czarnych podczas hymnu narodowego, Muhammadowi Ali, a ostatnio, po dziesięcioleciach naciskania sportowców, by wyglądały na apolitycznych, Colinowi Kaepernickowi, graczowi National Football League (NFL), który rozpoczął klęcząc podczas hymnu narodowego w proteście przeciwko niesprawiedliwości rasowej.

Podobnie jak Kaepernick, Michael Bennett, były gracz NFL i zwycięzca Super Bowl w Seattle Seahawks, zdecydował się uklęknąć podczas hymnu narodowego. Mówi, że jego decyzja o proteście była trudna, ale ostatecznie uznał, że sportowcy mają okazję „wykorzystać naszą platformę do uświadomienia ludziom, którzy doświadczają innego życia niż my, i próbują zbudować poczucie empatii ”.

Bennett, podobnie jak większość sportowców, którzy zajmują stanowisko, spotkał się z ostrymi reakcjami, a wielu twierdziło, że w sporcie nie ma miejsca na politykę.

Ale to nie wszystko, przekonuje Dave Zirin, autor i redaktor sportowy magazynu The Nation. „Kiedy słyszę, jak ludzie mówią, że sport i polityka nie powinny się mieszać, czuję, że tak naprawdę mają na myśli to, że sport i pewien rodzaj polityki nie powinny się mieszać. Wiesz, polityka Michaela Bennetta, polityka ludzi, którzy opowiadają się za sprawiedliwością społeczną i prawami człowieka, tego nie chcą widzieć w sporcie” – mówi Zirin.

W tym tygodniu w UpFroncie

Marc Lamont Hill rozmawia z Michaelem Bennettem i Davem Zirinem na temat dzisiejszego stanu polityki w sporcie.

Aktywność sportowców: wskrzeszenie długiej, wyzywającej tradycji