Bbabo NET

Kultura Wiadomości

Brak funduszy rodzi problem znalezienia personelu do muzeów – mówi prof. Nikołaj Nenow.

Sofia, 13 lutego (bbabo.net)

Problem z finansowaniem muzeów coraz poważniej podnosi kwestię znalezienia personelu. Zostało to powiedziane dyrektorowi Regionalnego Muzeum Historycznego w Ruse (RIM-Ruse) prof. Nikołajowi Nenowowi.

Na swoim profilu na Facebooku RIM-Ruse opublikował oświadczenie specjalistów z muzeów, galerii sztuki i bibliotek, w których zaprotestowali przeciwko niewielkiej kwocie środków przewidzianych na ich rozwój w projekcie budżetu państwa na 2022 rok. Profesjonaliści nie akceptują planowanego wzrostu środków na muzea i galerie państwowe i regionalne w porównaniu z rokiem ubiegłym, który wynosi 5 proc., a na biblioteki regionalne - o 9,2 proc.

Wzrost wynosi 916 BGN rocznie za każdą dotowaną liczbę muzeów i galerii regionalnych oraz 1850 BGN za dotowaną liczbę bibliotek o charakterze regionalnym. Pensje wysoko wykwalifikowanych specjalistów pracujących w muzeach - badaczy, kuratorów, konserwatorów i artystów, są najniższe ze wszystkich kategorii specjalistów z wyższym wykształceniem w naszym kraju - zauważa cech. Według ich szacunków 73 proc. pracowników muzeów otrzymuje niższe wynagrodzenie niż pracownicy sektora edukacji. Przeciętne wynagrodzenie w sferze muzealnej wynosi 832 BGN. Cech obawia się, że nie da się wywiązać z zapisów kontraktu branżowego, który wszedł w życie 1 stycznia 2022 r., dotyczących minimalnego wynagrodzenia za stanowiska w muzeach i galeriach oraz zwiększyć procent za czas spędzony. Przypominają, że w 182 muzeach i galeriach pracuje tylko 2947 osób.

Średnia pensja kustosza, który jest najwyższym stanowiskiem zawodowym w regionalnym i miejskim muzeum historycznym, wynosi około 1000 BGN brutto i może osiągnąć około 1100 BGN, jeśli pracownik ma wyższe doświadczenie, powiedział Nenov. Według niego pensje w sektorze powinny być takie same jak dla nauczycieli, bo ludzie w muzeach mają z jednej strony to samo wykształcenie i mają podobne obowiązki – jedni mają obowiązek wychowania koloru narodu – dzieci, a inni - Aby zachować skarby Jej praca jest równie odpowiedzialna, powiedział Nenov, dodając, że „niestety” różnica w wynagrodzeniach jest niezwykle wysoka. Według niego, w związku z tą różnicą, w branży pojawiają się oczekiwania, że ​​część specjalistów zostanie przekierowana z muzeów do szkół, zwłaszcza ci, którzy mają takie kwalifikacje. Nenov zauważył, że poszerzenie nożyc dochodowych między tymi dwoma sektorami przyniesie ten sam efekt. Według dyrektora RIM-Ruse sytuacja jest bardzo demotywująca.

Zdaniem Nenova coraz więcej muzeów, nie tylko w małych osadach, ale i w większych, ma problem ze znalezieniem historyków i etnografów. „Nie możemy też znaleźć historyka w Ruse” – powiedział – „Małe miasteczka nie mają pełnoetatowego archeologa, bo nie ma w danej osadzie osoby, która ukończyłaby tę specjalność, a nawet jeśli ktoś ją ukończył, nie chce tam wracać. Według niego restauracja i konserwacja to problem narodowy i musi znaleźć inne rozwiązanie. "Nie możemy oczekiwać, że konserwator wróci np. do Tutrakan, Isperih, Popovo, Harmanli czy Karnobat" Nenov powiedział.

W praktyce muzea nie mają już żadnych środków na realizację swojej faktycznej działalności, ponieważ 88,35 proc. dotacji państwowej przeznaczane jest na wynagrodzenia z tytułu umów o pracę, a 78 proc. wszystkich dochodów tych instytucji przeznacza się na utrzymanie muzeów, odnotowane przez gildię. Jednocześnie eksperci przypominają, że dochody muzeów w związku z pandemią gwałtownie spadły. W 2020 r. wizyty w muzeach w porównaniu z 2019 r. spadły o 58,2 proc. Eksperci zwracają również uwagę, że koszty utrzymania muzeów stale rosną – na elektryczność, ogrzewanie, na przezwyciężenie skutków pandemii z powodu inflacji i innych.

Spadek ruchu turystycznego w ostatnich dwóch latach pandemii jest ogromny, w tym w przypadku miejsc takich jak te z listy UNESCO, takich jak wykute w skale kościoły w Iwanowie w regionie Ruse. Nenov powiedział, że w minionym 2021 r. miejsce w pobliżu Iwanowa odwiedziło 13 000 osób, dodając, że w poprzednich latach docierało do 30 000 osób.Cech nalega, aby ujednolicony standard kosztów dotowanej liczby muzeów i galerii narodowych, regionalnych i miejskich, Centrum Archeologii Podwodnej, Pałacowego Centrum Kultury i Bułgarskiej Narodowej Biblioteki Filmowej został zwiększony o 50 procent. Ustalenie środków na wprowadzenie standardu uzupełniającego dla zarządzanych terenów otwartych muzeów – rezerwatów archeologicznych.

Prof. Nenov zaznaczył, że obecnie państwo nie przekazuje żadnych środków na te muzea, które opiekują się również rezerwatami archeologicznymi. W RIM-Ruse znajdują się dwa miejsca - średniowieczne miasto Czerwen i wykute w skale kościoły Iwanowo, które są również wpisane na listę UNESCO, dla których jest pewna liczba. Mamy więcej jednostek wyznaczonych do tych miejsc, ponieważ nie jest możliwe utrzymanie ich tylko w jednym, zauważył Nenov. Wskazał, że na przykład Miejskie Muzeum Historyczne w Isperih, które opiekuje się Rezerwatem Archeologicznym Sboryanovo i Trackim Grobem Kariatydy, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jest pod pewnymi względami daleko do przodu, zarejestrowane na mocy ustawy o bezpieczeństwie i posiada prawo do zapewnienia bezpieczeństwa i wysyłają tam nie tylko przewodników, ale także bezpieczeństwo.

Kolejną prośbą specjalistów jest przygotowanie aktów normatywnych zapewniających (poza jednolitym standardem życia muzeów) dodatkowe środki na emerytury i odzież roboczą, jak w systemie oświaty. Chcą też dodatkowego standardu dla działań związanych z renowacją wystaw stałych i czasowych, dla tworzenia wystaw, eventów, badań, publikacji. Pojawia się prośba o podwyższenie o 50 proc. jednolitego standardu kosztów dla dotowanej liczby bibliotek regionalnych.

Brak funduszy rodzi problem znalezienia personelu do muzeów – mówi prof. Nikołaj Nenow.