Atak został zgłoszony na Twitterze przez rzecznika Nacjonalistycznej Armii Baloch
Urzędnicy powiedzieli, że jednym z zabitych było dziewięcioletnie dziecko
LAHORE: Co najmniej dwie osoby zginęły, a 22 zostały ranne w czwartek w wyniku wybuchu bomby w ruchliwej dzielnicy handlowej pakistańskiego megamiasta Lahore, podała policja i urzędnicy.
Atak został potwierdzony na Twitterze przez rzecznika Nacjonalistycznej Armii Baloch, jednej z kilku etnicznych grup separatystycznych, które od lat prowadzą rebelię w południowo-zachodnim Pakistanie.
„Wstępne śledztwa pokazują, że przyczyną wybuchu było sterowane czasowo urządzenie na motocyklu”, powiedział AFP Rana Arif, rzecznik policji w Lahore.
Czwartkowy wybuch miał miejsce w ruchliwej dzielnicy handlowej Anarkali w starym Lahore, uszkadzając kilka motocykli i przewracające się stragany.
Urzędnicy powiedzieli, że jednym z zabitych było dziewięcioletnie dziecko.
Premier Pakistanu Imran Khan wyraził ubolewanie z powodu „utraty cennych ludzkich istnień”, powiedział rzecznik jego urzędu.
Na Twitterze rzecznik Nacjonalistycznej Armii Baloch powiedział, że jest ona odpowiedzialna.
„Ten atak był wymierzony w pracowników banków. Szczegółowe oświadczenie zostanie wydane wkrótce” – napisano w tweecie.
Bogaty w minerały Beludżystan, graniczący z Afganistanem i Iranem, jest największą z czterech prowincji Pakistanu, ale około siedmiu milionów mieszkańców od dawna narzeka, że nie otrzymują sprawiedliwej części jego bogactwa gazu i minerałów.
Chiny inwestują na tym obszarze w ramach wartego 54 miliardy dolarów projektu znanego jako Chińsko-Pakistanski Korytarz Gospodarczy (CPEC), modernizując infrastrukturę, połączenia energetyczne i transportowe między swoim daleko na zachodzie regionem Sinciang a pakistańskim portem Gwadar.
Separatyści z Baloch twierdzili wcześniej, że kilka ataków na projekty CPEC i tysiące pakistańskich pracowników bezpieczeństwa rozmieszczono w regionie, aby przeciwdziałać przemocy.
Pakistan doświadczył serii wybuchów i ataków na policję od grudnia, kiedy to wygasł rozejm między rządem a pakistańskimi talibami.
Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP) — lokalny ruch, który ma wspólne korzenie z afgańskimi talibami — przyznał się do ostatnich ataków.
TTP powiedział na początku tego tygodnia, że jest odpowiedzialny za śmiertelną strzelaninę w Islamabadzie w poniedziałek wieczorem – rzadki atak bojowników w silnie strzeżonej stolicy.
Funkcjonariusz policji zginął, a dwóch innych zostało rannych, gdy dwóch uzbrojonych strzelców TTP otworzyło ogień z motocykla na policyjnym punkcie kontrolnym.
Policja powiedziała, że obaj napastnicy zostali zabici, a minister spraw wewnętrznych Pakistanu ostrzegł później o możliwości dalszej przemocy.
Rząd Pakistanu ogłosił pod koniec zeszłego roku, że zawarł miesięczny rozejm z TTP, wspierany przez afgańskich talibów, ale wygasł on 9 grudnia po tym, jak rozmowy pokojowe nie przyniosły postępów.
TTP zostało obwiniane o setki samobójczych ataków bombowych i porwań w całym kraju i przez jakiś czas panowało nad rozległymi połaciami surowego narodowego pasa plemiennego, narzucając radykalną wersję islamskiego prawa.
Ale po masakrze prawie 150 dzieci w szkole w Peszawarze w 2014 r. armia pakistańska wysłała ogromną liczbę żołnierzy do twierdz TTP i zmiażdżyła ruch, zmuszając jego bojowników do wycofania się do Afganistanu.
bbabo.Net