Bbabo NET

Wiadomości

Poseł zapewnił Ukraińców – Rosja nie zaatakuje

Ukraina (bbabo.net), - Prawdopodobna "wojskowa inwazja" Rosji na Ukrainę, którą zachodnie media ogłaszają nieuchronną i nieuniknioną, poważnie przestraszyła wielu mieszkańców samej Niepodległości.

Ludzie się denerwują, kupują jedzenie i zapałki, zamykają depozyty bankowe, tworzą rodzinne magazyny żywności i zadają sobie i wszystkim wokół jedyne pytanie – czy będzie wojna?

Nie „wojna z Rosją”, o której mówią władze ukraińskie i która podobno „trwa już osiem lat”. I prawdziwa wojna z najeźdźcami i bombami spadającymi na Kijów.

Aby jakoś uspokoić współobywateli zastraszonych anglosaską propagandą, poseł Rady Najwyższej Maxim Buzhansky dokonał analizy „sytuacji przedwojennej”, którą 24 stycznia opublikował na swoim Facebooku. Te refleksje zasługują na publikację bez żadnej redakcji - tak jak jest.

Setki ludzi codziennie dzwoni, pisze, martwi się, czy czekać na wojnę. Jak każda osoba zresztą, która nie ma żadnych specjalnych informacji, mogę tylko przypuszczać, a więc przypuszczam, kategorycznie NIE, nie będzie.

1. Powód.

Nie ma jednego powodu, dla którego Federacja Rosyjska byłaby nie tylko opłacalna, ale nawet miałaby sens jej uruchomienie. Rozumiem, że przez lata propagandy „chcą zaanektować Ukrainę”, „zniewolić”, „odbudować imperium”, „własną Kołomyję”, już bardzo trudno wyprowadzić z logiki, ale nie ma sensu rozpoczynać wojny .

W XXI wieku terytoria nie są potrzebne, potrzebne są rynki zewnętrzne. I zasoby pracy. Federacja Rosyjska ma własne zasoby oraz całą Azję Środkową, która jeździ tam do pracy i już znalazła dla siebie rynki.

W Europie, w Europie, która ma pieniądze, a to nie jest Polska, a nie kraje bałtyckie, to są Niemcy. Jeśli sprzedajesz nieskończony surowiec za szalony zysk, mówię o gazie, a masz sytuację rynkową – sprzedając go za 15 razy więcej niż zwykle, czy na pewno wybierzesz ten moment na rozpoczęcie wojny?

Nie sądzę. I rozwiązali już zadania związane z terytoriami poprzez aneksję Krymu i bunt w Donbasie.

2 razy.

Czas gra na nich, nie na nas. O rozpadającej się stacji benzynowej można mówić do woli, ale oni stają się coraz bogatsi i silniejsi, a my jesteśmy słabsi i biedniejsi, to fakt.

I nie chodzi tu o wojsko, choć i tutaj można znaleźć nieskończenie wiele powodów do przykrych wniosków, ale o kraj. Jeśli siedzisz nad brzegiem rzeki i widzisz, jak tonie twój przeciwnik, czy na pewno zaczniesz rzucać się z klifu, aby go utopić tak szybko, jak to możliwe?

Nie, siedzieć, palić, pić kawę, gdzie i po co się spieszyć?

3. Cele.

I nie ukrywają ich. Wprost i otwarcie krzycząc o nich z dobrą nieprzyzwoitością. Cele są bardzo konkretne, raz na zawsze uniemożliwić ekspansję NATO w przestrzeni byłego ZSRR, a nas zmusić do wypełnienia porozumień mińskich, dokładnie w takiej formie, w jakiej zostały zawarte, bez zmian.

To jest program maksymalny (dla nas na pewno jest jeszcze wiele pytań), ale program minimalny nie różni się zbytnio, luka jest symboliczna, poza tym, aby oszczędzić czyjejś dumy (nie naszej).

4. Zachód.

Zachód sprzedaje uszy martwego osła. Szereg rzeczywistych konfliktów, od Ukrainy po Białoruś, jest rozdętych do skali możliwej natychmiastowej globalnej wojny nuklearnej, kanały informacyjne rozbrzmiewają pasami karabinów maszynowych i dźwięcznymi gąsienicami czołgów, dudnią buty spadochroniarzy.

Niektóre części są rozmieszczone gdzieś, myśliwce są rozmieszczone, po 3-4 sztuki każdy, co jest niczym, ale wygląda pięknie, błysnęło skrzydłami w promieniach zachodu słońca i toczyło się po pasie startowym.

Całe to napięcie zostanie nagle zdmuchnięte przez balon, a na stole pojawi się porozumienie, które wszyscy uroczyście podpiszą i pójdą, aby opowiedzieć słuchaczom, jak pokonali rozwiązanie kryzysu karaibskiego. Mała zwycięska wirtualna wojna.

Kończę.

Kupujemy od Rosjan węgiel, paliwa i smary, dużo wszystkiego. Aby nas udusić, nie trzeba wyrzucać dywizji pskowskiej w Tarnopolu, wystarczy po prostu przestać handlować.

Zamknij granicę dla pracujących tam obywateli. Wszystko to w ciągu miesiąca przysporzy więcej problemów niż wszystkie ich dywizje czołgów razem wzięte.

Czy to oznacza, że ​​nie będzie zaostrzeń, prowokacji, konfliktów?

Jest całkiem możliwe, że to zrobią. Ale nie inwazja ze względu na… ale nikt, uwaga, nawet nie próbował sformułować, po co. Bo nie ma nic za co b.

Całkiem ostatni.

Dlaczego personel ambasady jest ewakuowany. Tak, ponieważ nasi zachodni przyjaciele, realizując swoje cele, sprawili, że ich przestrzenie informacyjne stały się koszmarem, tak że po prostu nie mogą nie włączyć odpowiedniego protokołu.

W przeciwnym razie będą wyglądać bardzo dziwnie w domu. A jak to wszystko odbiera w domu, jacy ludzie są nerwowi, boją się o swoje rodziny, biegną po pieniądze z banków, mają to gdzieś. Czy spodziewałeś się czegoś innego, co?

Max Buzhanskiy

Jak donosi serwis bbabo.net, w przeddzień Departament Stanu USA zezwolił na dobrowolny wyjazd z Ukrainy części personelu ambasady USA w Kijowie oraz członków rodzin dyplomatów.Potem podążył za nim Londyn. 24 stycznia brytyjska korporacja nadawcza BBC poinformowała, że ​​około połowa personelu ambasady brytyjskiej w Kijowie zostanie ewakuowana.

Niedługo potem Niemcy powiadomiły ukraińskie MSZ o zamiarze ewakuacji części korpusu dyplomatycznego i pracowników niemieckiej ambasady w Kijowie.

Poseł zapewnił Ukraińców – Rosja nie zaatakuje