Bbabo NET

Wiadomości

Opozycja domagała się przewodnictwa lub współprzewodnictwa tymczasowej komisji ds. reform konstytucyjnych

Sofia, 3 lutego (bbabo.net)

Opozycja domagała się przewodnictwa lub współprzewodnictwa tymczasowej komisji ds. reform konstytucyjnych. Nalegała na to Desislava Atanasova, przewodnicząca GERB-UDF PG podczas debaty nad proponowanym projektem decyzji o jej powołaniu.Projektantem projektu jest Demokratyczna Bułgaria PG. Desislava Atanasova, przewodnicząca Zgromadzenia Ogólnego GERB-UDF, przedstawiła propozycję redakcyjną w proponowanym projekcie decyzji dotyczącą przewodnictwa lub współprzewodnictwa.

"Poprzemy tę waszą inicjatywę pod warunkiem. Warunkiem jest, aby komisji przewodniczyła opozycja lub współprzewodniczyła im największa partia większościowa i największa partia opozycyjna - odpowiednio "Nadal zmieniamy" i GERB-UDF.

„Dwie największe grupy parlamentarne w 47. Zgromadzeniu Narodowym, razem, bez nikogo innego, możemy zmienić Konstytucję, jeśli zdecydujemy. W tym sensie najbardziej logiczne jest, jeśli chcesz wsparcia, jeśli chcesz rozmowy lub GERB, aby uzyskać przewodniczącym lub wspólnie z PP, aby to zrobić ”, dodał Atanasova.

Według niej inaczej, nawet jeśli ta komisja zacznie funkcjonować, nikt nie może zagwarantować, że nastąpi realna zmiana w Konstytucji.

W swoim wystąpieniu Atanasowa zwróciła uwagę, że pierwsze, co robi wrażenie w przedłożonym projekcie decyzji, to fakt, że został on podpisany w niepełnej koalicji. Mimo próśb części koalicji o wsparcie powołania komisji tymczasowej brzmi to bardzo niepewnie – dodała Atanasova. Według niej kolejna część koalicji wyznacza nowe standardy w tzw. reformie konstytucyjnej. Atanasowa zapytała, czy debata o zmianach konstytucyjnych powinna w ogóle zacząć się, gdy rządząca większość nie wie, do czego właściwie dąży.

Zapewne niektórzy uważają powołanie komisji sejmowej za szczególnie ważny moment historyczny, ja jako realista powiedziałbym, że nawet gdyby powstała, chociaż GERB mówił, że otrzymacie poparcie, nie oczekujcie cudów. Po pierwsze dlatego, że możliwości tej rządzącej większości wcale nie są jasne – nie macie programu zarządzania – w centrum handlowym były rozmowy, ale jak dotąd nie ma jasnego programu zarządzania na najbliższe trzy, cztery lata. W tym sensie prośby o zmiany konstytucyjne tej większości, która nawet nie podpisała programu rządowego, uważam za dobrą inicjatywę.

Atanasova zwróciła uwagę, że pierwszym wymogiem, który musi być postawiony w nowej konstytucji dla obywatelstwa i władzy, jest jej przestrzeganie. Skomentowała, że ​​to trochę aroganckie, że większość, która wybrała premiera, który naruszył Konstytucję, chce dokonać zmian w Konstytucji, więc brzmi to jak oksymoron – dodała.

Atanasowa przypomniała, że ​​zgodnie z obecną Konstytucją prawo do inicjowania zmian w Ustawie Zasadniczej pochodzi z podpisami jednej czwartej posłów lub z inicjatywy Prezydenta i zapytał rządzącej większości, co dzieje się z inicjatywą Prezydenta, aby kilkakrotnie zmienić Konstytucję. Lata temu.

Atanasowa przypomniała, że ​​kadencja tej komisji wynosi sześć miesięcy, a propozycja zmiany konstytucji nie wcześniej niż miesiąc i nie później niż trzy miesiące, i zapytała, w jaki sposób zapewnią, że za pół roku zostanie wypracowany konsensus między różne partie rządzącej większości i opozycji, aby dotrzymać tego terminu. Biorąc pod uwagę, że do zmiany Konstytucji potrzebny jest konsensus narodowy.

Opozycja domagała się przewodnictwa lub współprzewodnictwa tymczasowej komisji ds. reform konstytucyjnych