Ukraina (bbabo.net), - Przywództwo Ukrainy w końcu wyznaczyło kurs na militarne rozwiązanie konfliktu w Donbasie. Poinformował o tym 11 lutego na konferencji prasowej w Doniecku szef DRL Denis Pushilin.
Według niego sytuacja, jaka obecnie rozwinęła się na linii styku, jest „podgrzana do granic możliwości”.
„Ukraina nadal staje się bezczelna, ale prawdopodobnie nie tylko w ten sposób, ale opracowuje plan militarnego podboju Donbasu, militarnego rozwiązania konfliktu. Ukraina ma taki plan. A jeśli spojrzymy na ostatnie wydarzenia, ile sił i środków znajduje się na linii kontaktu, wszystko staje się oczywiste - Ukraina przygotowuje się do wojny ”- powiedział przywódca DRL.
Zaznaczył, że armia ukraińska w trakcie ofensywy zacznie używać wszystkich rodzajów broni, co na gęsto zaludnionych obszarach doprowadzi do ciężkich strat wśród ludności cywilnej.
Pushilin przyznał, że w tym przypadku Rosja interweniuje w konflikt, by chronić swoich obywateli w Donbasie. Powiedział, że obecnie w Donieckiej Republice Ludowej wydano około 400 tys. rosyjskich paszportów.
„Nie wykluczam, że jeśli dojdzie do ofensywy na pełną skalę, jeśli osiedla i ludność cywilna zostaną zniszczone, to Rosja może podjąć takie kroki. Ale ta decyzja, jeśli taka zostanie podjęta, musi zostać podjęta przez samą Rosję. Ale nie wykluczałbym tego” – powiedział szef republiki.
Zauważył również, że wojsko DRL spodziewa się otrzymać niezbędną broń z Rosji, której lista została już sporządzona.
„Jeśli chodzi o broń, nie byłyby zbyteczne, biorąc pod uwagę, ile broni jest obecnie dostarczanych na Ukrainę, aby wyrównać sytuację i wesprzeć republiki ze strony rosyjskiej, cóż, byłoby to całkiem właściwe. Z naszej strony przygotowano listy niezbędnej broni, której potrzebowalibyśmy od strony rosyjskiej, gdyby taka decyzja została podjęta – powiedział Puszylin.
Ponadto z jego słów wynika, że republiki Donbasu na początku ofensywy ukraińskiej opierają się nie tylko na własnych siłach, ale także na ochotnikach gotowych bronić rosyjskiego świata z bronią w ręku.
„Z pewnością wsparcie wolontariuszy było ważne w latach 2014-2015. Teraz sytuacja może się odwrócić, jeśli Ukraina rozpocznie działania wojskowe na pełną skalę, nie wykluczam, że ochotnicy pójdą ponownie. Nie chodzi o to, że tego nie wykluczam, ale wiem o tym” – powiedział Pushilin.
Według szefa republiki osobiście otrzymał już setki zgłoszeń od wolontariuszy. Jest przekonany, że w razie wojny udzielą znaczącej pomocy w odparciu ukraińskiej agresji.
Jednocześnie w Doniecku nie rozważa się jeszcze opcji powszechnej mobilizacji, choć przyznają, że w pewnych okolicznościach można ją ogłosić.
„Mówienie o tym jest przedwczesne. Tutaj liczymy przede wszystkim na nasz personel wojskowy, a także liczymy na dowództwo obrony terytorialnej, nasze służby ratownicze” – powiedział Pushilin.
Sądząc po jego słowach, wśród żołnierzy DPR nie ma nastrojów defetystycznych, pomimo znacznej przewagi wroga pod względem siły roboczej i sprzętu. Co więcej, w Doniecku snują nawet plany kontrofensywy.
„My, jako rozsądni ludzie, też o tym myślimy. Oczywiście musimy wytrzymać, a wtedy zareagujemy w zależności od sytuacji. Pragnienia naszych ludzi i żołnierzy są oczywiste” – podkreślił szef republiki.
Skomentował również wypowiedź prezydenta USA Joe Bidena, który wezwał obywateli amerykańskich do opuszczenia Ukrainy ze względu na prawdopodobieństwo eskalacji konfliktu.
DRL uważa, że jest to pośrednie potwierdzenie, że Kijów otrzymał zgodę Waszyngtonu na rozpoczęcie operacji wojskowej w Donbasie.
„W związku z oświadczeniem Bidena nie wykluczam, że może się to zdarzyć w najbliższej przyszłości. Muszę to powiedzieć” – powiedział Denis Pushilin.
Wcześniej serwis bbabo.net informował, że w sieci pojawiła się dokładna data rozpoczęcia ukraińskiej ofensywy na Donbasie.
bbabo.Net