Bbabo NET

Wiadomości

Bangladesz w obliczu „epidemii” utonięć dzieci

Dziesiątki Bangladeszu poniżej 5 roku życia tonie codziennie z incydentami, które, jak się uważa, podwoiły się w okresie blokady COVID-19

DHAKA: Był późny grudniowy poranek, kiedy Fahima Akhter po raz ostatni widziała swojego najmłodszego syna. Dwuletni Omar Faruque był przed domem rodzinnym, bawiąc się ze swoimi kuzynami. Jego matka obserwowała go, ale została rozproszona przez prace domowe. Kilka minut później młodzieniec zniknął.

„Mieszkam we wspólnej rodzinie z teściami. To 10-osobowa rodzina. Na podwórku było też kilku innych członków rodziny” – powiedział Akhter bbabo.net. „Nikt nie zauważył, kiedy mały Faruque nagle zniknął i poszedł do pobliskiego stawu. To pięciominutowy spacer dla malucha. Podczas gotowania w kuchni usłyszałem głośny hałas, jakby coś wpadło do wody.”

Pobiegła do stawu tylko po to, by znaleźć ciało jej syna unoszące się w wodzie.

„Moglibyśmy zapobiec utonięciu Faruque, gdybyśmy zbudowali ogrodzenie na drodze do stawu. To była bardzo kosztowna lekcja i nieodwracalna strata” – powiedziała.

Akhter jest jednym z tysięcy rodziców Bangladeszu, którzy stracili dzieci w wyniku nieumyślnego utonięcia w zeszłym roku. Poprzecinany rzekami i kanałami Bangladesz ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników utonięć wśród dzieci poniżej piątego roku życia.

Dr Aminur Rahman, zastępca dyrektora wykonawczego Center for Injury Prevention and Research w Bangladeszu, oszacował, że liczba incydentów mogła wzrosnąć ponad dwukrotnie podczas pandemii koronawirusa, ponieważ blokady zmusiły wiele ośrodków opieki dziennej do zamknięcia.

„Wcześniej także topienie dzieci było jak epidemia” – powiedział. „Ale wzrosła podczas dni COVID, ponieważ szkoły były zamknięte, a dzieci w wielu przypadkach pozostawały niestrzeżone”.

Najnowsze dane rządowe, zebrane w 2016 r., wykazały, że codziennie w Bangladeszu utonęło ponad 30 małych dzieci. Chociaż od sześciu lat nie przeprowadzono żadnego ogólnokrajowego badania, centrum zapobiegania urazom w zeszłym roku odnotowało zgony 19 dzieci, które utonęły tylko wśród dzieci uczęszczających do jego żłobków w dwóch okręgach południowego regionu Barisal. „Przed COVID-19 liczba ta wynosiła siedem” – dodał Rahman.

Niedawne badanie przeprowadzone przez Somashte, organizację pozarządową monitorującą media z Bangladeszu, również wykazało gwałtowny wzrost liczby przypadków utonięcia z udziałem dzieci poniżej piątego roku życia. Na podstawie doniesień prasowych oszacowano, że liczba ta wzrosła ponad dwukrotnie od 2020 roku.

Niewiele zrobiono, aby rozwiązać tę sytuację, odkąd ogólnokrajowe badanie z 2016 r. ujawniło skalę problemu.

„Od 2016 r. nie zrobiliśmy wiele, aby zapobiec utonięciu dzieci”, powiedział Rahman, dodając, że należy podjąć starania, aby zacząć budować ogrodzenia wokół zbiorników wodnych.

„To bardzo pomoże w zmniejszeniu liczby przypadków utonięcia wśród dzieci”.

Powiedział, że programy nauczania technik ratowania życia powinny być również wprowadzone w całym kraju.

„Zauważyłem, że większość ofiar utonięcia zostaje przywieziona do ośrodków opieki zdrowotnej w odległych rejonach kraju, ponieważ transport pacjentów zajmuje kilka godzin” – dodał Rahman. „Gdyby resuscytacja krążeniowo-oddechowa mogła zostać podjęta ofiarom natychmiast po uratowaniu, można by uratować wiele istnień”.

Władze twierdzą, że planują uruchomić w tym roku pilotażowy program zapobiegania utonięciu.

„Po zapaleniu płuc utonięcie jest główną przyczyną zgonów naszych dzieci poniżej piątego roku życia. Dlatego chcemy wykorzenić ten problem z kraju” – powiedział serwisowi bbabo.net Mohammed Tariqul Islam Chowdhury, specjalista ds. wczesnego rozwoju w Bangladeszu Shishu Academy, narodowej akademii dla dzieci, która będzie wdrażać program.

„Pracujemy nad tym projektem od 2018 roku. Teraz wszystko jest na końcowym etapie. Oczekujemy, że w dowolnym momencie w tym miesiącu otrzymamy zgodę na trzyletni projekt od komitetu wykonawczego Narodowej Rady Gospodarczej”.

Bangladesz w obliczu „epidemii” utonięć dzieci