Bbabo NET

Wiadomości

„Zobaczycie straszne”: Rosja przedłożyła ONZ dokumenty o zbrodniach na Ukrainie

Rada Bezpieczeństwa ONZ odbyła posiedzenie w sprawie porozumień mińskich w obliczu zaniepokojenia Zachodu groźbą „rosyjskiej inwazji” na Ukrainę i nowego zaostrzenia sytuacji w Donbasie. Podczas spotkania Rosja stwierdziła brak woli Kijowa rozwiązania konfliktu, wzywając inne państwa do porzucenia bezpodstawnych oskarżeń pod adresem Moskwy. Jednak podczas tego wydarzenia Stany Zjednoczone ponownie ogłosiły niebezpieczeństwo „ataku” Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, opowiadając się za pokojowym rozwiązaniem sytuacji. Jak przebiegło posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ - w materiale. W ramach przewodnictwa Rosji w Radzie Bezpieczeństwa organizacji odbyło się nowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie realizacji porozumień mińskich. Dyskusja tradycyjnie zbiegła się w czasie z datą zawarcia porozumień w sprawie uregulowania konfliktu na południowym wschodzie Ukrainy – w tym roku mają już siedem lat.

Samo spotkanie rozpoczęły się wypowiedziami zastępcy sekretarza generalnego organizacji, a także przedstawicieli OBWE w trójstronnej grupie kontaktowej i specjalnej misji obserwacyjnej na Ukrainie. Wszyscy stwierdzili, że nie ma postępów w realizacji porozumień mińskich, a sytuacja w terenie uległa pogorszeniu. Osobno OBWE zgłosiła problemy z dostępem do monitoringu na linii kontaktowej stron ze względu na faktyczne blokowanie pracy misji.

Powrót do aktualności »

Co mówi Moskwa

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Wierszynin reprezentował Moskwę na spotkaniu. W swoim wystąpieniu skupił się na odmowie przestrzegania przez Ukrainę porozumień mińskich, przywołując jako przykład wypowiedzi urzędników, w tym słowa ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrija Kuleby o niemożności dialogu z DRL i ŁRL, choć jest to wymagane przez umowy.

„Siedem lat później żadne z postanowień pakietu środków nie zostało w pełni wdrożone przez Ukrainę, począwszy od pierwszego punktu zawieszenia broni. Źródłem problemu jest systematyczna niechęć Kijowa do nawiązania bezpośredniego dialogu z upoważnionymi przedstawicielami Doniecka i Ługańska w grupie kontaktowej.

Kijów obrał kurs na całkowite odrzucenie bezpośredniej interakcji z Donbasem ”- zauważył przedstawiciel Rosji.

Z punktu widzenia Wierszynina Ukraina aktywnie promuje również pogląd, że porozumienia mińskie są sprzeczne z jej interesami narodowymi. Kijów stara się przedstawić Rosję jako stronę konfliktu i przerzucić odpowiedzialność za brak postępów w ugodzie, choć w tekście porozumień nie ma nawet wzmianki o Rosji.

Jednocześnie minister zwrócił uwagę, że Moskwa rozdysponowała wśród członków Rady Bezpieczeństwa ONZ materiały Komitetu Śledczego i RT o zbrodniach wojskowych Ukrainy w Donbasie, w tym związanych ze stosowaniem niedozwolonych metod prowadzenia wojny. - „proszę spojrzeć na te materiały i poprosić o przygotowanie się na to, co zobaczycie straszne”.

Szczególną uwagę Wierszynin zwrócił na bezczynność państw zachodnich w zakresie nacisku na Ukrainę w kontekście realizacji porozumień mińskich.

Według niego przynajmniej „pozycja strusia” jego kolegów jest niezwykle rozczarowująca, ponieważ rosnące poczucie bezkarności popycha Kijów do nowych wymówek na ścieżce ugodowej.

„Chciałbym wyrazić nadzieję, że przedstawiciele krajów zachodnich oprą się pokusie zadowolenia kamer telewizyjnych, aby nasze dzisiejsze spotkanie stało się platformą do bezpodstawnych, agresywnych ćwiczeń słownych i wniosło swoje bezpodstawne oskarżenia, że ​​Rosja rzekomo zaatakuje Ukrainę. minęła już data rzekomej inwazji. Dlatego prawdopodobnie nie ma potrzeby stawiania się w niezręcznej sytuacji ”- podkreślił dyplomata.

H4Jak przemawiały Stany Zjednoczone Zignorowano apel werteksu do przedstawicieli Zachodu w sprawie abstynencji. To od nich rozpoczął swoje przemówienie sekretarz stanu USA Anthony Blinken, zapowiadając groźbę „ataku” na Ukrainę w najbliższych dniach.

„Jeśli Rosja nie wkroczy na Ukrainę, przyjmiemy to z ulgą. Oznaczałoby to, że Rosja zmieniła kurs, a nasze przewidywania są błędne.

Będzie to znacznie korzystniejszy rozwój niż to, co dzieje się teraz. I w tym przypadku chętnie przyjmiemy jakąkolwiek krytykę od każdego ”- zapowiedział szef Departamentu Stanu.

Sekretarz stanu wyjaśnił istnienie zagrożenia akumulacją sił rosyjskich w pobliżu granic Ukrainy, odnotowując zachowanie wojsk pomimo oświadczenia Moskwy o powrocie szeregu personelu wojskowego do stałych punktów rozmieszczenia. Ponadto Blinken przyznał, że Rosja rzekomo szykowała prowokację, aby stworzyć pretekst do „ataku”.

„Nie wiemy dokładnie, jak się sprawy potoczą, ale Rosja planuje opracować podtekst dla ataku…

Nie wiemy, jak to będzie wyglądać – jak atak terrorystyczny w Rosji, odkrycie masowego grobu, ataki dronów na ludność cywilną lub fikcyjne lub rzeczywiste użycie broni chemicznej” – szef Departamentu Stanu wyjaśnione.Jednocześnie Blinken przyznał jednak, że nie ma alternatywy dla porozumień mińskich dla rozwiązania sytuacji na Ukrainie, chociaż Stany Zjednoczone łączą obecne zaostrzenie wokół ukraińskiego terytorium z kryzysem w tym kraju. Ponadto sekretarz stanu zapewnił, że Stany Zjednoczone są gotowe do dialogu z Rosją w kwestiach bezpieczeństwa oraz zapowiedział możliwość spotkania z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.

„Proponujemy również odbycie spotkań w ramach Rady Rosja-NATO oraz Stałej Rady OBWE. Spotkania te mogą utorować drogę do szczytu kluczowych przywódców w sprawie deeskalacji [na Ukrainie], aby osiągnąć porozumienie w sprawie naszych obaw o bezpieczeństwo” – podsumował Blinken.

Powrót do wiadomości »

Co powiedziała Ukraina

Wielu prelegentów wyraziło swoje obawy przed „rosyjską inwazją”: przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Albanii, Niemiec, Francji i Ukrainy. Stały przedstawiciel Kijowa przy ONZ Siergiej Kislica w zasadzie koncentrował się na oskarżeniach wobec Moskwy, m.in. na tropie porozumień mińskich.

„Chcę zwrócić waszą uwagę na sytuację, która podnosi proces pokojowego porozumienia i porozumień pokojowych. Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej zaapelowała do prezydenta Putina o uznanie „LDNR” za niepodległe republiki. Ta decyzja stoi w sprzeczności z zobowiązaniami, jakie Rosja przyjęła jako sygnatariusz porozumień mińskich, Rosja ma wybór - wybrać drogę deeskalacji lub doznać poważnej reakcji społeczności międzynarodowej - zapowiedział dyplomata.

Z punktu widzenia Kislicy Rosja jest rzekomo zobowiązana do przestrzegania porozumień mińskich, ponieważ DRL i ŁRL nie są podmiotami niezależnymi, lecz „kontrolowanymi” przez Moskwę. Jednocześnie stały przedstawiciel Ukrainy zaznaczył, że to strona rosyjska rzekomo utrudniała realizację porozumień, odmawiając dialogu i inicjatyw Kijowa.

„Jesteśmy gotowi do wznowienia negocjacji Czwórki Normandii we wszystkich formatach, w tym na poziomie przywódców. Żałujemy, że Rosja nadal wyraża niechęć do organizacji szczytu Normandii Czwórki” – dodał Kislitsa.

Jednocześnie pod koniec swojego wystąpienia stały przedstawiciel Ukrainy niespodziewanie zwrócił się wprost do przedstawiciela Rosji w języku rosyjskim: Kislytsya przytoczył słowa oficjalnej przedstawicielki MSZ Rosji Marii Zacharowej, że z punktu widzenia W świetle prawa międzynarodowego przemiany geopolityczne 1991 r. nie doprowadziły do ​​zniknięcia ZSRR jako podmiotu prawa międzynarodowego – oraz do tego, że Rosja nie jest następcą, lecz następcą Związku Sowieckiego.

„Niech mi powiedzą: „Uspokój się…” – nie będę mogła być spokojna. Dopóki spadkobiercy Stalina żyją na ziemi, wydaje mi się, że Stalin wciąż jest w mauzoleum ”- podsumowała Kislica, odpowiadając na wypowiedź Zacharowej wierszami sowieckiego poety Jewtuszenki.

Powrót do aktualności | O tym powiedział pod koniec spotkania przedstawiciel Rosji Wierszynin.

Twierdzenia o groźbie rosyjskiej „inwazji” uznał za bezpodstawne, a obawy kolegów z powodu apelu deputowanych do Dumy Państwowej o uznanie DRL i ŁRL za zbędną spekulację, gdyż stanowisko Moskwy w sprawie porozumień mińskich pozostaje takie samo. Wyklucza to uznanie republik Donbasu.

Podsumowując, Wierszynin odniósł się do wierszy swojego ukraińskiego kolegi o Stalinie, zauważając, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Ukraina stara się dochodzić do głosu w kwestii legalności obecności Rosji w ONZ.

„Naprawdę uwielbiam wiersze o pięknie Nikołaja Zabołockiego. Pamiętasz ten czterowiersz?

A jeśli tak, to czym jest piękno?

I dlaczego ludzie ją ubóstwiają?

Jest naczyniem, w którym piękno,

Lub migotanie ognia w naczyniu?

Porównałbym piękno z mądrością. Musimy podejmować mądre decyzje, m.in. w sprawie uregulowania na wschodzie Ukrainy na podstawie mińskiego pakietu środków” – podsumował minister.

„Zobaczycie straszne”: Rosja przedłożyła ONZ dokumenty o zbrodniach na Ukrainie