Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podpisał ustawę kryminalizującą wezwania do sankcji wobec kraju. Zgodnie z dokumentem środki te będą „działać jako adekwatna reakcja na próby zaszkodzenia bezpieczeństwu narodowemu przez siły destrukcyjne”.
„Ustawa wprowadza odpowiedzialność karną za wezwania do zastosowania sankcji przeciwko Republice Białorusi, jej obywatelom i organizacjom” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej prezydenta Białorusi. Osoby naruszające prawo będą zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 6 za połączenia z osobami zwykłymi, do 10 lat za połączenia z innymi państwami, organizacjami międzynarodowymi i zagranicznymi, do 12 lat - jeśli połączenia były wykonywane przez urzędnika lub jeśli doprowadziły do ograniczenia handlu i umieszczenia przedsiębiorstw na liście sankcyjnej.
Na początku grudnia kraje UE, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Kanada wprowadziły szereg sankcji wobec Białorusi. Restrykcje dotknęły firmy Belaruskali, Belavia, Grodno Azot i inne. Szereg osób zostało również objętych sankcjami osobistymi, w tym środkowy syn prezydenta Białorusi Dmitrij Łukaszenka. W odpowiedzi Białoruś zakazała wwozu niektórych towarów do kraju i rozszerzyła wykazy osób, którym zakazano wjazdu na terytorium republiki i Państwa Związkowego. Również białoruskie władze w odpowiedzi na zachodnie sankcje wprowadziły prod-embargo na szereg produktów. Środki wejdą w życie 1 stycznia 2022 r.
Więcej szczegółów na temat nowych sankcji można znaleźć w artykule „Mińsk tnie się, potas leci”.
bbabo.Net