Bbabo NET

Wiadomości

Marzenia o college'u rozwiały się, gdy młode afgańskie kobiety walczą o powstrzymanie ubóstwa

KABUL – Ponieważ studenci wrócą na uniwersytety w Afganistanie w tym miesiącu, student prawa Waheeda Bayat nie będzie wśród nich.

24-latka nie mogła się doczekać wznowienia studiów na prywatnym uniwersytecie Gawharshad w Kabulu, ale w obliczu załamania gospodarczego, które pogrążyło miliony Afgańczyków w ubóstwie, nie może sobie na to pozwolić.

„Bardzo się cieszę, że widzę mój uniwersytet” – powiedziała, przechodząc obok swojego starego kampusu w niedawny słoneczny dzień.

„Ale chciałbym móc kontynuować naukę, móc spędzać czas z kolegami z klasy i nauczycielami oraz chodzić do biblioteki, aby się uczyć”.

Chociaż twardogłowi islamscy talibowie zezwalają kobietom na powrót do college'u – dziewczętom i kobietom zakazano nauki w ostatnim czasie, gdy rządzili – Bayat musi zamiast tego skupić się na zapewnieniu żywności i schronienia swojej dziewięcioosobowej rodzinie.

Nagłe wstrzymanie większości pomocy dla Afganistanu po przejęciu władzy przez talibów w sierpniu pogrążyło kraj w kryzysie.

Parki w Kabulu stały się slumsami, ponieważ ludzie z obszarów wiejskich szukają pomocy; niedożywione noworodki wypełniają oddziały szpitalne; do drugiej połowy 2022 r. nawet 97% Afgańczyków może żyć poniżej granicy ubóstwa, podała agencja rozwoju ONZ.

Wpływ na kobiety był nieproporcjonalnie duży.

Dane pokazują, że w ostatnich miesiącach kobiety częściej traciły pracę niż mężczyźni – niektóre zostały wyrzucone z pracy z powodu restrykcji talibów bezpośrednio po ich podboju – a niektóre prawa zdobyte w ciągu 20 lat rządów wspieranych przez Zachód zostały cofnięte.

Bayat finansowała swoje studia z pracy w lokalnej sieci medialnej, gdzie zarabiała 12 000 Afgańczyków (132 USD) miesięcznie.

Ale po tym, jak ona i jej matka straciły pracę, Bayat zarządza tylko 8000 Afgańczyków, którzy razem z siostrami wytwarzają tradycyjne ubrania — pieniądze, które muszą wystarczyć na utrzymanie całej rodziny.

„Martwimy się, że Waheeda nie będzie mogła kontynuować studiów” – powiedziała jej matka Marzia w ich trzypokojowym domu na zachodzie stolicy. „Ona jest pracowitą dziewczyną. Chciałbym znaleźć trochę pieniędzy, żeby (ona) mogła kontynuować”.

Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego nie odpowiedziało na pytania dotyczące wpływu kryzysu gospodarczego na studia kobiet i ewentualnych ograniczeń nałożonych na studentki po powrocie na zajęcia.

Kobiety mocno uderzają

Nie ma oficjalnych danych pokazujących, ilu Afgańczyków – mężczyzn i kobiet – porzuciło studia z powodu presji ekonomicznej. Wśród kobiet wskaźnik rotacji wydaje się być wysoki.

Reuters rozmawiał z 15 studentkami uniwersytetów w całym kraju, w tym w Kabulu, Heracie na zachodzie oraz Nangarhar i Laghman na wschodzie, z których osiem powiedziało, że rezygnują z powodu trudności finansowych.

Trzech kolejnych powiedziało, że stanęli przed wyzwaniami, zmuszając ich do skrócenia czasu zajęć i rozważenia odejścia.

„Kryzys humanitarny to kryzys praw kobiet” – powiedziała Heather Barr, zastępczyni dyrektora ds. praw kobiet w Human Rights Watch. „Kobiety i dziewczęta zostały nieproporcjonalnie dotknięte kryzysem gospodarczym”.

Powiedziała, że ​​winne jest zarówno traktowanie kobiet przez talibów, jak i brak reakcji społeczności międzynarodowej na kryzys gospodarczy.

W przypadku niektórych uczniów krewni, którzy kiedyś wspierali ich edukację, nie są już w stanie.

„Chciałem służyć mojemu ludowi… ale teraz nie mogę kontynuować” – powiedziała Mahtab, studentka psychologii w Heracie, która podała tylko swoje imię w trosce o bezpieczeństwo swojej rodziny.

Powiedziała, że ​​jej starsza siostra kiedyś sfinansowała jej studia, ale straciła pracę w dziale komunikacji biura obalonego prezydenta.

Kiedy talibowie uznali, że brała udział w protestach kobiet po tym, jak wróciły one do władzy, siostra postanowiła uciec z kraju z obawy przed represjami.

Organizacja Narodów Zjednoczonych i niektóre rządy podniosły alarm w związku z represjami wobec działaczy na rzecz praw kobiet, w tym zniknięciem kilku w ostatnich miesiącach. Talibowie powiedzieli, że prowadzą śledztwo w sprawie zniknięć.

Niektóre kobiety planujące powrót na zajęcia w instytucjach publicznych, które zostały ponownie otwarte w sobotę 2 lutego w innych regionach w Kabulu, obawiają się segregacji między kobietami i mężczyznami, ograniczenia wyboru przedmiotów i obowiązku noszenia burek.

W niektórych częściach kraju, gdzie uniwersytety zostały już ponownie otwarte, takie praktyki były już stosowane, odzwierciedlając bardziej konserwatywne normy tego obszaru.

W innych, w tym w stosunkowo liberalnych ośrodkach, takich jak Kabul i Herat, nadal istnieje niepewność co do zasad obowiązujących kobiety w klasie i na kampusie.

„Gdyby talibowie zmusili mnie do noszenia burki, wolałbym zostać w domu niż iść na uniwersytet” – powiedziała 20-letnia studentka psychologii i mieszkanka Kabulu, Anahita.

Cofanie się w czasie

Rozszerzenie praw kobiet, szczególnie na obszarach miejskich, zostało uznane za jedno z głównych osiągnięć zachodniej interwencji wojskowej i finansowej w Afganistanie po wojnie prowadzonej przez USA, która obaliła ostatni rząd talibów w 2001.Do tego czasu, oprócz zakazu edukacji, prawie wszystkie prace były niedostępne dla kobiet i mogły one opuścić dom tylko w towarzystwie męskiego krewnego i nosząc zakrywającą wszystko burkę.

Znaczące inwestycje w szkoły dla dziewcząt i ukierunkowane działania na uniwersytetach, takie jak rezerwowanie miejsc dla kobiet na studiach prawniczych i inżynierskich, akademikach dla kobiet i ośrodkach opieki nad dziećmi, sprawiły, że tysiące kobiet ubiegało się o stopnie naukowe.

Według danych pochodzących z finansowanego przez Bank Światowy Programu Rozwoju Szkolnictwa Wyższego, liczba kobiet zapisanych na studia wyniosła około 21 000 kobiet — około 24% wszystkich zapisanych na uniwersytetach publicznych w 2020 roku. O wiele więcej studiuje w prywatnych instytutach.

Sankcje nałożone na niektórych wysokich rangą członków talibów, wraz z obawami o prawa człowieka i brakiem inkluzywności w rządzie, skutecznie odcięły go od międzynarodowego finansowania i miliardów dolarów rezerw afgańskiego banku centralnego przechowywanych za granicą.

Talibowie opisali plany Waszyngtonu dotyczące aktywów zamrożonych na amerykańskiej ziemi o wartości 7 miliardów dolarów jako „niesprawiedliwość” wobec narodu afgańskiego.

Agencja rozwoju ONZ przewiduje, że roczny dochód Afganistanu na mieszkańca może spaść do 350 dolarów w 2022 roku z 508 dolarów w 2020 roku.

Niektóre dane pokazują, że kryzys mocno dotknął kobiety. Według raportu Międzynarodowej Organizacji Pracy poziom zatrudnienia kobiet w Afganistanie spadł o około 16% w trzecim kwartale 2021 r., w porównaniu z 6% w przypadku mężczyzn.

Ponure perspektywy pracy są niepokojem dla wielu studentek.

Rzecznik Ministerstwa Gospodarki Abdulrahman Habib powiedział, że zawieszenie pomocy zagranicznej dla Afganistanu uderzyło w finansowanie organizacji wspierających kobiety, prowadząc do utraty miejsc pracy.

„Ministerstwo gospodarki przygotowało politykę wspierającą kobiety biznesu” – powiedział. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić wszystko, czego potrzebują, aby ich zachęcić i wesprzeć w ponownym uruchomieniu działalności i biznesu”.

Dodał, że w rządzie talibów bez problemów pracują kobiety.

Roma Gul, studentka trzeciego roku politologii we wschodniej prowincji Nangarhar, ma ogromne szanse na ukończenie kursu.

Jej praca nauczycielska w niepełnym wymiarze godzin ledwie pokrywa 3000 Afgańczyków z miesięcznych opłat za transport, które musi płacić, aby dostać się między domem, pracą i kampusem. Pozostało tylko 1000 Afgańczyków miesięcznie na książki, artykuły papiernicze i składki na czynsz jej rodziny.

Jej praca kończy się o 13:00. każdego dnia, co oznacza, że ​​musi spieszyć się do kampusu, aby dostać się na ostatnie dwie godziny zajęć, po opuszczeniu porannej sesji. Ale wciąż jest wdzięczna, że ​​uniwersytet został ponownie otwarty.

„Jestem zdeterminowana, aby skończyć szkołę pomimo problemów” – powiedziała.

Marzenia o college'u rozwiały się, gdy młode afgańskie kobiety walczą o powstrzymanie ubóstwa