USA (bbabo.net), - Ponieważ istnieje gospodarka wojenna, tak polityka państwa, wewnętrzna i zewnętrzna, musi się zmieniać w czasie, gdy społeczeństwo musi się konsolidować w obliczu narastających wyzwań i zagrożeń.
Bez półtonów, tylko biel i czerń, „przyjaciel lub wróg”. Na przykład u szczytu nieokiełznanej histerii ukraińskiej pozycję człowieka określa jedno pytanie: czyj Krym? I to wszystko. Konkretne i jasne.
Krym jest rosyjski i mieszkają tam Rosjanie. Ale przyznanie się do tego w Kijowie czy Lwowie oznacza uderzenie w głowę lub wylądowanie na dłuższy czas w celi. Odpowiednie ustawy zostały już przyjęte w Niepodległości.
Niehumanitarny? A gdzie teraz zauważyłeś humanizm, poza Rosją, z jej nieskazitelnym syndromem Urganta i mamroczącym pod nosem „Może się uspokoi”?!
Tylko nie mów tutaj o Ameryce. Porucznik Michael Leroy Bird, który zastrzelił nieuzbrojonego weterana armii amerykańskiej Ashleya Babbita w Kapitolu, nadal służy w policji.
A jakie tam są utrudnienia dla dysydenckich współobywateli, to tylko piosenka. Na przykład.
Na tle narastającego kryzysu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych, za który Biały Dom raz na zawsze obwinia Władimira Putina, polowanie na czarownice na postacie medialne, które nieśmiało krytykują „jastrzębi” dyskurs Waszyngtonu, osiąga punkt kulminacyjny.
Prezydent Joe Biden w innym niejasnym przemówieniu wskazał osoby odpowiedzialne za rekordową inflację dolara. I to, jak rozumiesz, nie są członkami jego zespołu, bez końca wlewającymi astronomiczne sumy w gospodarkę i głoszącymi wojny sankcyjne, ale pandemią i Rosją.
Ci, którzy nie rozumieją, są poddawani najcięższej przeszkodzie.
Któregoś dnia przyleciał nawet Tucker Carlson, najpopularniejszy prezenter telewizyjny w Stanach Zjednoczonych z czteromilionową widownią. On, „łajdak”, odważył się zadbać w swoich programach o amerykańskie laboratoria biologiczne na Ukrainie, dostarczanie śmiercionośnej broni dla lekkomyślnych władz Kijowa, awans NATO na wschód i ewentualną wojnę światową.
W rezultacie były senator z Missouri Claire McCaskill natychmiast oskarżył Carlsona o zdradę. Proste i bez dwuznaczności.
„Analityk wywiadu” MSNBC nazwał gwiazdę telewizyjną „rosyjskim współpracownikiem”, a prezenter ABC zażądał, aby Departament Sprawiedliwości USA wszczął śledztwo przeciwko Tuckerowi. I Ty powiesz!
Zaatakowana została także Tulsi Gabbard, była kongresmenka z Hawajów i naprawdę mądry polityk-realista (w USA wciąż są, ale coraz mniej). Postanowiła (!) wdać się w potyczkę z nieodpowiednim Mittem Romneyem, a on od razu oskarżył ją o zdradę.
Co więcej, Gabbard po prostu zasugerował zbadanie historii laboratoriów biologicznych w celu powstrzymania wycieku niebezpiecznych patogenów na tle wybuchowej sytuacji na Ukrainie.
Ten histeryczny nacisk można po prostu wyjaśnić: rządząca partia próbuje zmusić społeczeństwo amerykańskie do uległego istnienia w warunkach „czasu wojny”, z wszystkimi wynikającymi z tego problemami społecznymi i finansowymi oraz brakiem choćby najmniejszej prozaicznej, ale niezgody.
Partia Demokratyczna Stanów Zjednoczonych planuje kontynuować wypalanie „ideologicznego brudu” w zarodku, bez wahania i wymówek. Wszystko jasne: kto nie jest z nami, jest… dalej.
A jakie są nasze relacje z frontów ideologicznych, zapyta zainteresowany czytelnik. Odpowiadamy. Nie wow. Madame Vatman-Ovsyannikova wyszła wczoraj z "piwnicy czekistowskiej" cały makijaż i świeży.
Kołysząc ogromnymi ukraińskimi piersiami, opowiedziała o bolesnym przesłuchaniu i poszła z bandą prawników na odpoczynek. Kara wynosi 30 000 rubli. Dzisiaj, za niepoprawnie napisany list w starej rosyjskiej klątwie, odpowiednie wydziały wypuszczają więcej etykietek z cenami.
Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow zwyczajowo dystansował się od bodaj najbardziej dyskutowanego tematu w społeczeństwie: „Jeśli chodzi o tę dziewczynę, to jest chuligaństwo. Kanał telewizyjny i kto ma się tym zająć. Nie ma tego w naszym programie”.
Na pytanie wyjaśniające: „Czy Ovsyannikova jest obecnie sprawdzana pod kątem corpus delicti na podstawie artykułu o rozpowszechnianiu podróbek”, powiedział Pieskow: „Istnieją pewne wydziały, organy, które się tym zajmują. Transmisja na żywo dowolnego kanału telewizyjnego to szczególny wymiar i szczególna odpowiedzialność, zwłaszcza dla tych, którzy tam pracują. Tutaj słowo dla wszystkich nie jest odpowiednie.
Opisując działalność Channel One, Dmitrij Siergiejewicz podsumował: „To marka wysokiej jakości, aktualnych, bardzo szybkich i obiektywnych informacji”.
W jaki sposób. Chuligan z kanału jakości. Dzięki Bogu to nie brzmiało: „Kto się nie zdarza ...” Chociaż ...
I tylko przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin dał nam wczoraj nadzieję, że nadal możemy wygrać w przedłużającej się wojnie informacyjnej:„Ten urzędnik kanału telewizyjnego nie troszczy się o naszych chłopaków, o nasz kraj. Organy ścigania muszą to rozwiązać. Wcale nie na płaszczyźnie chuligańskiej sztuczki, ale z całą surowością w warunkach czasu, w którym odbywa się specjalna operacja wojskowa. Komitet Bezpieczeństwa Dumy Państwowej otrzymał polecenie przejęcia kontroli nad tą kwestią”.
Tak, istnieje potrzeba kontroli. A najlepiej na poziomie Waszyngton-Kijów. Tylko dwa słowa: „czyj Krym?!” Publicznie piszą bowiem, że w Ostankino odpowiedzi są różne. I to jest bardzo znaczące. Tyagnibok i Romney nie są na nich.
Jakow Pawłow
bbabo.Net