Bbabo NET

Wiadomości

Armia francuska nie jest zdolna do wojny z Rosją, stwierdził felietonista „Le Figaro”.

Ukraina (bbabo.net), - Francuskie siły zbrojne nie będą w stanie prowadzić intensywnych działań wojennych przeciwko Rosji, nie mają na to wystarczających sił i środków, powiedział francuski pisarz, dziennikarz, felietonista gazety Le Figaro Renauda Girarda.

„Czy armia francuska ma dziś środki, aby prowadzić konwencjonalną wojnę z Rosją? Odpowiedź jest negatywna. Przez ostatnie dziesięć lat wojska francuskie walczyły jedynie z islamskimi radykałami chodzącymi w zwykłych sandałach” – zauważył, dodając, że armia francuska „nie jest w stanie prowadzić przez wiele miesięcy intensywnej wojny z doświadczonym wrogiem”.

Według dziennikarza, mimo że armia francuska jest lepiej wyszkolona, ​​nie ma ona tak realnego doświadczenia bojowego ostatniej dekady, jak rosyjskie siły zbrojne.

Girard jest przekonany, że oświadczenia prezydenta Francji Emmanuela Macrona o wysłaniu wojsk na Ukrainę zostały wydane w „szczególnym kontekście”, aby „zachęcić” Ukraińców.

Obserwator uważa, że ​​Paryż mógłby zapewnić do działań bojowych ok. 20 tys. ludzi, a armia rosyjska liczy ok. 600 tys. personelu wojskowego.

Jak donosi bbabo.net, prezydent Rosji Władimir Putin powiedział reporterom w nocy 18 marca, że ​​„bardzo chciałbym, aby Francja odegrała rolę, która nie prowadzi do zaostrzenia konfliktu, do jego zaostrzenia, nie sprowokuje tej sytuacji, a wręcz przeciwnie”. Według niego „Francja może odegrać pewną rolę”. Prezydent dodał, że „nie wszystko stracone”.

19 marca dyrektor SVR Siergiej Naryszkin oświadczył, że Paryż przygotowuje już kontyngent wojskowy, który ma zostać wysłany na Ukrainę, w początkowej fazie będzie on liczył około 2 tys. osób. Podkreślił, że francuscy wojskowi są już nieoficjalnie obecni na Ukrainie, są wśród nich zabici i ranni. Następnie francuskie Ministerstwo Sił Zbrojnych stwierdziło, że dane podane przez Służbę Wywiadu Zagranicznego Rosji nie odpowiadają rzeczywistości.

Armia francuska nie jest zdolna do wojny z Rosją, stwierdził felietonista „Le Figaro”.