Bbabo NET

Wiadomości

W przeciwnym kierunku poszedł czeczeński minister, sprawą zajmie się Komitet Śledczy – MSW

Kaukaz (bbabo.net), - Departament rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Okręgu Federalnego Północnego Kaukazu przeprowadził śledztwo w sprawie zdarzenia na punkcie kontrolnym Gerzel. Tam w ubiegłym tygodniu policja zatrzymała pijanego szefa Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych w Czeczenii Alichana Cakajewa.

„Kierowca samochodu poruszał się nadjeżdżającym pasem autostrady federalnej R-217 Kaukaz, stwarzając zagrożenie dla użytkowników drogi. Zatrzymany aktywnie stawiał opór. Obecnie zakończono śledztwo w tej sprawie, którego wyniki zostaną przesłane organom śledczym Komisji Śledczej do dalszej oceny prawnej” – czytamy w oświadczeniu.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło także, że kierowca GMC Yukon zachowywał się agresywnie, nie reagował na żądania okazania dokumentów, używał wulgarnego języka wobec policji i próbował uciekać. Jak podało ministerstwo, wobec niego użyto siły fizycznej i środków specjalnych. Zatrzymany zadał funkcjonariuszom organów ścigania kilka ciosów.

Serwis bbabo.net podał, że 17 kwietnia w sieciach społecznościowych zaczęło rozpowszechniać się wideo z aresztowania ministra, a sam wypadek miał miejsce 14 kwietnia.

Na punkcie kontrolnym Gerzel, jadąc w przeciwnym kierunku ruchu, samochód nie zatrzymał się na żądanie funkcjonariusza drogówki, zawrócił na skrzyżowaniu i próbował przejechać funkcjonariuszy MSW, czemu jeż został wypuszczony i samochód został zatrzymany. Zatrzymano kierowcę, który przejawiał oznaki silnego upojenia alkoholowego.

Alichan Cakajew został zatrzymany. Wkrótce po niego przyjechały czeczeńskie siły bezpieczeństwa i zabrały go wraz z samochodem do Czeczenii.

Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow nazwał zatrzymanie Cakajewa w Dagestanie prowokacją.

„Wiele osób, których tożsamość już ustaliliśmy, w najbardziej niegrzeczny sposób próbowało zatrzymać Alichana Garmanowicza. Wszystkie te działania przeprowadzono bez wyjaśnienia, mimo że Alikhan Garmanovich nie dopuścił się rażącego naruszenia. Nie miał przy sobie oficjalnych dokumentów ani munduru, gdyż wyszedł w dzień wolny. Okazuje się, że może to być powód do wystawienia całego spektaklu w punkcie kontrolnym. Dodam, że gdyby Cakajew był w generalskim mundurze, urzędnicy pocztowi baliby się nawet spojrzeć w jego stronę. To właśnie wydarzyło się później. Gdy napastnicy dowiedzieli się, że mają do czynienia z generałem mającym szereg zasług i odznaczeń wojskowych, w tchórzostwie uciekli” – powiedział Kadyrow.

Jego zdaniem takich policjantów „należy z hukiem wypędzać z obiektów”.

„Apeluję do władz Dagestanu, aby zwrócili uwagę na to, co się wydarzyło i podjęli odpowiednie kroki wobec osób odpowiedzialnych na punkcie kontrolnym Gerzel. Nie powinni nosić ani plamić munduru strażnika” – zaapelował przywódca Czeczenii.

W odpowiedzi przywódca Dagestanu Siergiej Melikow zaapelował o nieeskalację sytuacji wokół incydentu.

„Braterstwo wojskowe, utworzone w konfrontacji z międzynarodowym terroryzmem, po raz kolejny udowodniło naszą jedność i wzajemne wsparcie na polach specjalnej operacji wojskowej! I choć do zdarzenia doszło na federalnym punkcie kontrolnym, który nie podlega jurysdykcji dagestańskich organów ścigania, to w dalszym ciągu nie mogę pozwolić, aby ta sytuacja w jakiś sposób rzuciła cień na mundury naszych funkcjonariuszy MSW” – powiedział szef Dagestanu.

Melikow wyraził nadzieję, że jego kolega Ramzan Kadyrow nie miał na myśli pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Dagestanu, gdy mówił o jakiejś „haniebnej prowokacji”, ponieważ funkcjonariusze dagestańskiej policji słusznie zasłużyli na dumny tytuł stróżów porządku.

„W najtrudniejszych czasach dla naszych republik, kiedy Rosji zagrażały międzynarodowe gangi, bezinteresownie broniły one swojej ojczyzny, naszych obywateli i integralności naszego wielkiego kraju. Wielu oddało za to życie. To dagestański policjant Magomed Nurbagandow był właścicielem frazy, która stała się mottem wszystkich nieustraszonych ludzi pełniących obowiązki wojskowe i urzędowe: „Praca, bracia!” A dzisiejsi pracownicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Dagestanie służą z godnością i profesjonalizmem dla dobra społeczeństwa, postępujcie zgodnie z ustalonymi zasadami i instrukcjami” – powiedział Melikow.

Wezwał wszystkich uczestników incydentu z Cakajewem do pozostawienia sprawy organom ścigania i zaprzestania zasypywania sytuacji informacjami, aby nie powodować prowokacji wobec wspólnego wroga.

W przeciwnym kierunku poszedł czeczeński minister, sprawą zajmie się Komitet Śledczy – MSW