Bbabo NET

Nauka & Technologia Wiadomości

Amerykańscy naukowcy wyjaśniają rzadką odporność na HIV

Naukowcy z National Institutes of Health (USA) zidentyfikowali mechanizmy, które pomagają bardzo małej grupie ludzi kontrolować zakażenie wirusem HIV bez pomocy leków antyretrowirusowych. Badanie zostało opisane w artykule opublikowanym w czasopiśmie Science Translational Medicine.

W badaniu wzięło udział 58 elitarnych kontrolerów - osób, których układ odpornościowy samodzielnie hamuje reprodukcję wirusa. Porównano ich z 42 pacjentami zakażonymi HIV otrzymującymi terapię przeciwretrowirusową.

Okazało się, że w genomie kontrolera znajduje się niewielki zestaw genów, których praca jest kluczowa dla HIV, ale niezbyt istotna dla przetrwania komórek odpornościowych. Prowirusy – genomy wirusa osadzone w DNA komórki gospodarza – zostały wyizolowane w odległych regionach chromosomów, gdzie prawdopodobieństwo ich udziału w replikacji jest mniejsze.

Ponadto prowirusy u kontrolerów miały mniej mutacji niż te wymagające terapii antyretrowirusowej.

Wcześniej okazało się, że naukowcy odkryli nowy niebezpieczny wariant wirusa HIV - bardziej niebezpieczny i zjadliwy niż poprzednie.

Od czterdziestu lat ludzki wirus niedoboru odporności pozostaje niezwyciężony dla układu odpornościowego. Jak dotąd naukowcom nie udało się opracować szczepionki, chociaż poczynili postępy w leczeniu, opracowując metodę wysoce aktywnej terapii antyretrowirusowej i tworząc długo działające leki do wstrzykiwań w profilaktyce i leczeniu przed i po ekspozycji.

Jednak w ciągu ostatnich kilku lat lekarze natknęli się na kilka przypadków, w których organizm niektórych pacjentów tłumił HIV przez niezwykle długi czas lub pozbył się wirusa na stałe lub na czas nieokreślony. Przykładem jest tak zwany „berliński” pacjent Timothy Brown, uważany za pierwszą osobę, która została wyleczona z HIV/AIDS.

Amerykańscy naukowcy wyjaśniają rzadką odporność na HIV